Skocz do zawartości

Utylizator złomu

Użytkownik forum
  • Zawartość

    78
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Utylizator złomu's Achievements

3

Reputacja

  1. A panowie Mieszaniec, Szarwacki wożą w tym czasie ludzi w PLL LOT...o ile dobrze wyczytałem.
  2. Zastanawiam się czy się nie rozpadła w powietrzu - wskazuje na to stan śmigła i wał. Albo już ktoś tam kopał.
  3. No przecież Amerykanie wiedza jakich mamy lotników. Którzy się do czegoś nadają a którzy nie - sami ich szkolą i sprawdzają. Problem jest taki: "Aby szybko wrócić do latania ppłk Mieszaniec i mjr Szarwacki zrobili ten egzamin sobie nawzajem. Problem w tym, że takiej procedury nie ma w przepisach lotniczych. Właściwa procedura wygląda tak, że tylko aktualny instruktor może wznawiać nieaktualnych pilotów. — Wyszło, że jego piloci wozili delegacje HEAD, nie mając aktualnych kontroli. " Niestety nie zginęli na wojskowym sprzęcie...A zegar sobie tyka i odlicza czas....
  4. Brakuje silnika, podwozia.
  5. Podobna katastrofa lotnicza jak ta Tu-154M i o takich samych przyczynach w 90% odbyła się w Szwajcarii na podejściu do Zurychu - lot Crossair 3597. Przyczyny wypadku[edytuj | edytuj kod] Śledztwo wykazało, że kapitan maszyny podczas podejścia w warunkach nieprecyzyjnych nie kontrolował wysokości i odległości (wskazań VOR/DME), umyślnie obniżył wysokość lotu (łamiąc dozwoloną minimalną wysokość zniżania) w celu wyjścia z gęstych chmur i uzyskania wzrokowej widoczności ziemi. Drugi pilot zaś, w tak zaistniałej sytuacji, nie wyraził sprzeciwu. Samolot na niskim pułapie lotu zahaczył o drzewa i rozbił się o ziemię. W trakcie śledztwa odkryto, że kapitan nie miał zdanych egzaminów z nawigacji i obsługi niektórych instrumentów pokładowych. Błąd zarzucono również kontrolerowi lotów, który za późno zareagował na zbyt niski poziom lotu maszyny. Piloci o ile pamiętam nie byli tak głupi jak nasze Asy, by wprowadzać fałszywe dane do wysokościomierza. Głupota, głupota i jeszcze raz głupota. A przepisy są krwią pisane jak BHP. Poniżej beletrystyka: A teraz pomyśl sobie Człowieku Śniegu że być może będziesz leciał wraz z rodziną z takimi Asami bo pracują teraz w PLL LOT. I kto Tobie zagwarantuje ze będzie wszystko zgodnie z sztuką? I że akurat gdy będziesz wracał z wakacji nad Okęciem nie będzie mgły.
  6. Najważniejsze to być szczerym :) co w tym jest złego że osobniki nieprzystosowane muszą wyginąć? To kwestia czasu. Tak działa natura - selekcja naturalna. Przecież nikt z nas nie namawia nikogo do "zamachu". Głupiego i tak nie przekonasz - powiadomiony był zwierzchnik tych panów bez papierów - on i tak wie lepiej co i jak i panowie latali dalej. Ma szczęście albo nie. Gen. Majewski objął stanowisko po gen. Błasiku w wyniku podobnej naturalnej selekcji. Przez 5 lat był święty spokój. Zanim Majewski ogarnał ten burdel niejaki Radek Sikorski 26 kwietnia 2010 - czyli gdy Tupolew był jeszcze ciepły - lądował w Jaku-40 bez obsady wieży kontrolnej - oczywiście załoga przykozaczyła. Też nie wiadomo czy nie z powodu nacisku Radka. Jak ktoś chce się zabić przez własną głupotę - opcja nieśmiertelność - to należy mu klaskać jak nie słucha ostrzeżeń.
  7. Mnie nie szokuje, mnie to cieszy - samoeliminacja to wartościowe zjawisko a koszt samolotu jest niewielki w porównaniu z długami jakie ta ekipa zostawia po sobie. Po prostu Prawo i Sprawiedliwość musi otrzymać Nagrodę Darwina przy kolejnej katastrofie. Jak ktoś lata z takimi pilotami i ma o tym więdzę to zasługuje na cmentarz. Oby szybko.
  8. Po to zwolnili z wojska gen. Majewskiego by uprawiać to co robił gen. Błasik Było 5 lat spokoju za Majewskiego...
  9. Możemy się tylko cieszyć. Elity są wątpliwe, wybiją się sami. A potem zawsze można zwalić na Ruskich... Otto von Bismarck: „Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.”
  10. Dzięki za link. To dobrze im więcej szuka tym większe prawdopodobieństwo sukcesu. Chwała im za to. Ja akurat nie bardzo się interesuję 1939, więc ciekawe namiary przekazywałem do MWP i MOB, teraz już tego nie robię... Zainteresowała mnie nonszalancja "Konserwy" i IPN w tym temacie, bardzo zbliżona do sprawy cofnięcia pozwolenia na wydobycie na Bieleckich Młynach Tank Hunterowi, który Panterę przywiózł do Polski a wydanie pozwolenia gościom słynnym z wywozu Pantery i innych zabytków. Czyli patologia u "Konserwy"... tu klucz działania wydaje się podobny - być może sukces odniesie preferowany przez "Konserwę" poszukiwacz jak z Bergiem. Przykro jest po prostu na to patrzeć. Ale działa dalej ta zasada, nie liczy się czyjaś praca tylko znajomości lub pozamerytoryczne argumenty:
  11. Mam przykre doświadczenia jakie mam z MOB, MWP ...i więcej nie chcę.
  12. No proszę wynalazki Państwa Islamskiego z Syrii i Iraku dotarły 10/13 lat później do cywilizowanej Europy. To jak z daszkiem nad rosyjskimi czołgami - gdy jeździli z tym Rosjanie to był obciach i śmiech. Gdy pojawiły się daszki na Merkavach IV o to już było zachodnie, cacy. Fajny sprzęt a'la ISIS, w środku brakuje tylko "Smiertczika"...
  13. Najpierw to trzeba Hubala znaleźć, a nie pitolić po próżnicy - zgoda, tylko mam takie przykre doświadczenie że jak to mówią w wojsku: "Piło nas dwóch, ktoś nas poje...ł". Im więcej ludzi wie im więcej czasu mija tym większe prawdopodobieństwo że ktoś coś wymaluje na nielegalu. Ja zakładam że być może w 90% tam leży zupełnie ktoś inny, ale podejście Konserwy i IPN na pewno nie pomaga w zakończeniu tematu - sami mieli kilka miesięcy na działania. To jest patologia. A potem zdziwienie "Jak to"..."Skąd ta dziura w podłodze?"..."Skąd guziki Hubala na Allegro?"
  14. Ależ to proste. Porażka jest sierotą. Sukces ma wielu ojców i każdy się chętnie podłączy jak jest duże prawdopodobieństwo. A w szczególności sukces w postaci odnalezienia Hubala którą chętnie przejmie IPN wykazując się bohaterstwem w odnalezieniu tak słynnego oficera RP. Ciekawa sprawa że IPN sam nic nie robi przez x czasu a w międzyczasie któż może się skusić... Wiecie ile by były warte fanty po Hubalu na czarnym rynku? He he he...ale jest potrzebna nieświadoma pomoc urzędników wynikająca z lekceważenia istnienia hien w zawieszeniu legalnych działań i jeszcze ogłoszenie to całemu światu - tu leży prawdopodobnie Hubal...za łopatę i kilof kto żyw. Hieny fugami i IPNem oraz Panią Konserwą się nie przejma i jeszcze wypiją flaszeczkę za zdrowie urzędników. Oczywiście winnych potem nie będzie...urzędnicy mają immunitet. I tylko tyle. Takie jest moje podłe zdanie...i wynika z doświadczenia z urzędnikami.
  15. Ale najważniejsze byśmy my Polacy i nasi sąsiedzi, np Białorusini żyli w dobrych sąsiedzkich stosunkach, przecież dzień można zacząć bardzo miło, przyjemnie rozmową z sąsiadami na granicy polsko-białoruskiej: Miłość powinna łączyć ludzi mimo granic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie