Skocz do zawartości

Janko Muzykant

Użytkownik forum
  • Zawartość

    725
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez Janko Muzykant

  1. Pojawiło się tu tyle dygresji i wątków pobocznych że będę wdzięczny za wyjaśnienie jednej jedynej kwestii która w 90 % procentach wywołała tak naprawdę krytykę wystawy. Bo nie krytykowano tych ludzi jako "kolaborantów", ochotników czy naiwnych. Krytykowano głównie brak wyjaśnienia dlaczego zdecydowali się założyć mundur znienawidzonego okupanta oraz co czekało ich samych i ich rodziny w przypadku odmowy. Czy turysta z Zachodu mający zerową wiedzę o okupacji w Polsce ma szansę się dowiedzieć o terrorze jaki wtedy panował ?
  2. A tak na serio - tytuł to chyba taki Chiński chłyt metegingowy, można to zrozumieć. Ciekawi mnie tylko czy turyści ze świata i młodzi ludzie z Polski dowiedzą się że wcielano tych chłopaków pod groźbą śmieci i szykan wobec ich rodzin ? Tylko tu widzę problem.
  3. Funkcjonariusz uśmiechniętej Polski ( i to rzecznik rządu) też krytykuje pewne aspekty i dwuznaczności wystawy A Wy twardo ani kroku wstecz - kto się nie zachwyca ten pisowiec i onuca ?
  4. To ten co zarzuca pisowi zaglądanie do sypialni, daj mu odredagować traumę po 2 godzinnej radości z wygranej swojego prezydenta
  5. To było pytanie - nie oskarżenie. Pytałem czy żołnierze na Westerplatte powinni walczyć do końca ? Czy negocjowanie i taktyczne pozorowanie neutralności wobec bandziora który przystawił Ci broń do głowy to współudział ?
  6. Rozumiem że powinni walczyć na dwa fronty do końca, do ostatniego żołnierza ? Tak aby z partyzantki tylko prosowieckie oddziały przetrwały Ps. Do żołnierzy z Westerplatte też masz pretensje że nie wszyscy dali sie zabić ? A major Sucharski ? Zachował szablę oficerską w obozie jenieckim a niezastąpiona GW opublikowała foto jak podaje rękę niemieckiemu zbrodniarzowi. Agent, kolaborant ?
  7. Dzięki za sprostowanie, czytałem zachwyty na Onet o wystawie jako ostatnie i stąd przekłamanie.
  8. Niechętnie ale podpieram się pierwszym wynikiem w goole skoro jest to dla Ciebie takim zaskoczeniem: Przegląd od AI: Sprawdź ważne informacje. Więcej informacji Konflikt pomiędzy Armią Krajową a Brygadą Świętokrzyską Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) wynikał z różnic ideologicznych i taktycznych, a także z walk o wpływy na polskim podziemiu. Brygada Świętokrzyska, działająca na terenie Kielecczyzny, była uważana za formację skrajnie prawicową, a jej działania często cechowała wrogość wobec komunistów i sprzymierzonych z nimi oddziałów partyzanckich, co prowadziło do konfliktów z Armią Krajową, postrzeganą jako formacja bardziej pluralistyczna i podporządkowana Rządowi Polskiemu na Uchodźstwie. Główne przyczyny konfliktu: Ideologia: Brygada Świętokrzyska głosiła ideologię nacjonalistyczną i antykomunistyczną, co wchodziło w konflikt z polityką AK, dążącą do budowy szerszego frontu antyniemieckiego. Taktyka: Brygada prowadziła działania zbrojne przeciwko komunistycznej partyzantce i oddziałom sowieckim, co było sprzeczne z taktyką AK, która skupiała się głównie na walce z okupantem niemieckim. Walka o wpływy: Obie formacje rywalizowały o wpływy w podziemiu i poparcie ludności, co prowadziło do wzajemnych oskarżeń i aktów przemocy. Współpraca z Niemcami: Brygada Świętokrzyska nawiązała kontakty z Niemcami, co Armia Krajowa uznawała za kolaborację i zdradę. Skutki konfliktu: Konflikty zbrojne: Dochodziło do starć zbrojnych między oddziałami obu formacji, co osłabiało polski ruch oporu. Podział polskiego podziemia: Konflikt pogłębił podziały w polskim podziemiu, utrudniając koordynację działań przeciwko okupantowi. Oskarżenia o kolaborację: Brygada Świętokrzyska była oskarżana o współpracę z Niemcami, co do dziś jest przedmiotem dyskusji i kontrowersji. Różnice w ocenie: Część historyków podkreśla, że kontakty Brygady z Niemcami miały charakter taktyczny i wynikały z konieczności przetrwania. Zwracają uwagę na walkę Brygady z komunistyczną partyzantką i działania na rzecz obrony ludności cywilnej. Inni historycy wskazują na głęboką współpracę Brygady z Niemcami, uznając ją za kolaborację, co podważa jej patriotyczny charakter. Podsumowując, konflikt między Armią Krajową a Brygadą Świętokrzyską był skomplikowanym zjawiskiem wynikającym z różnic ideologicznych i taktycznych w polskim podziemiu w czasie II wojny światowe
  9. Masz jakieś dane ilu Polaków zamordowały te patrole ? Tak. Piszę o współpracy w sytuacji stanu wyższej konieczności - poświęca się jedno dobro dla drugiego, ważniejszego. Przecież ci na Wołyniu nie poszli na układ z Niemcami z powodu sympatii a ratowania życia swojego i swoich rodzin. Słabo znam historię ale nawet ja wiem o konflikcie pomiędzy AK a BŚ. Wolę opracowania, artykuły czy podkasty zamiast studiowania tak obszernych źródeł.
  10. Czytałem wspomnienia z mojej miejscowości zamieszkałej przed IIWS częściowo przez Niemców - w pierwszych godzinach września '39 już były pierwsze aresztowania Polaków. Załatwiano nawet swoje prywatne, sąsiedzkie porachunki za pomocą donosów...
  11. Jesienią '44 to sowieci stali już pod Warszawą i obserwowali jak jacyś naziści mordują i palą... Na Wołyniu Niemcy nawet uzbroili naszą samoobronę. Antoni Cybulski z Pańskiej Doliny wspominał: ''Z uwagi na konieczność obrony życia i naszego istnienia zdecydowaliśmy zwrócić się do Niemców po broń i zezwolenie na jej posiadanie. Postanowiliśmy udać się bezpośrednio do Kreisleitera w Dubnie z prośbą o wydanie broni do obrony gospodarzy podczas prac polowych przy zbiorze plonów. Motywując, że jeśli nie będzie ochrony, to wieś zostanie doszczętnie spalona i setki hektarów zboża ulegną zniszczeniu. Gospodarze nie będą w stanie wywiązać się z kontyngentów. Wiedzieliśmy, że to dla Niemców był bardzo nęcący haczyk. Po wyjściu z gabinetu kapitan Wehrmachtu zaprowadził nas do magazynów i rozkazał magazynierowi, by wydał nam uzgodnionych sześć rosyjskich karabinów, amunicję i kilka granatów. Ponadto wydano nam odpowiednie ausweisy na posiadanie broni.
  12. Już manipulujesz - nikt nawet nie wspomniał o rozliczaniu, karaniu, szykanowaniu. Wiec się tak nie rozpędzaj - to wyłącznie Twoja fantasmagoria. Raczej chodzi o podsuwanie na tacy Niemcom odpowiedzi skąd się brali ci straszni naziści.
  13. Ale ja nie neguję że wystawa może się wielu osobom podobać. Dzięki za link z Onetu (polskojęzycznego portalu należącego do Ringier Axel Springer Media) , z niego dowiedziałem się że to jacyś tajemniczy naziści"zamordowali tysiące osób na Pomorzu Gdańskim".
  14. A kto miał się kontaktować z Polskimi "bandytami" - Królewna Śnieżka ? Mieli się obrazić i w proteście zgłosić się do sowieckich łagrów ?
  15. Pomijając Twoje urojenia wyższościowe, wycieczki osobiste, zwoływanie pałkarzy do linczu na forum... Daruj sobie zwrot "chłopcze" do starszej od siebie osoby... Zmień schemat - użyj może choć jednego argumentu zamiast obrażania i prowokowania
  16. Taka ciekawostka z klimatu wystawy: "Wchodzimy na wystawę, okazuje się, że cały czas przewija się taka informacja, taka lekka, bardzo swobodna dotycząca właśnie udziału Polaków w niemieckich wojskach. Mówi się o tym, że służyli, mówi się o tym, że po prostu byli wcielani. To wygląda tak, jakby ci ludzie siedzieli, czekali na to, żeby po prostu zostać zabrani przez Niemców i walczyć po ich stronie. To jest oczywiście kłamstwo, to jest nieprawda, ponieważ ci, którzy z własnej woli wstępowali do wojsk niemieckich naprawdę byli malutkim procentem" Ile przymusowo walczyło w Wehrmachcie? No właśnie, ale tego nie widać z tej wystawy. Ja nie mówię o osobie, która jest zainteresowana, ja mówię o turystach, którzy tutaj wejdą. Dla tych turystów wynika z tego, że po prostu Polacy bardzo chętnie, tak jak to jest napisane: „towarzyszył im co prawda strach, przygnębienie, ale nierzadko też ekscytacja wywołana nowym doświadczeniem i możliwością zobaczenia nieznanych dotąd stron”. Niemcy przyjdą, będą się cieszyć - „co zafundowaliśmy może tym Polakom wycieczkę, co?” Tak to wygląda. Tak to przedstawiliście
  17. Tak, Brygada jednak dużo większą zbrodnię popełniła niż UPA -zwalczała prosowiecką partyzantkę i to była jej główna zbrodnia. A tak poza tym to gratuluję porównania. Nie spotkałem się z porównaniem do UPA. Ale co ja tam wiem.
  18. A jak z odpowiedzią na proste pytanie ? Dla osoby z poziomem kultury i abstrakcji nieosiągalnym dla mnie nie powinno to być trudne. Ps. Tekst o gołębiu to ten sam poziom co maść na ból dupy - żenująco nieśmieszny i nieoryginalny.
  19. To chyba wszyscy rozumiemy - w czasie wojny niezgłoszenie się do jednostki na wezwanie mobilizacyjne równe jest dezercji czyli wyrok na siebie i rodzinę. Dziwne jest pochwalanie wystawy pod tytułem "Nasi chłopcy" w nazistowskim wosku w tym temacie, w drugim pochwalnie wywalenie z Muzeum II WS Pileckiego, Kolbego, Ulmów...
  20. Ta sama Brygada Świętokrzyska ltóra po weryfikacji przez Amerykanów, została uznana za jednostkę sojuszniczą, a nie za kolaborantów. Którą komuchy do dzisiaj oczerniają.
  21. Te bluzgi nazywasz dyskusją ? Faktycznie poziom abstrakcji dla mnie nieosiągalny
  22. Sam jesteś kwintesencją Nie muszę pisać czego... Ps. Czekam teraz na kolejne wystawy o folksdojczach, szmalcownikach, konfidentach Gestapo. I szkoły i ulice imienia Ernesta Wilimowskiego.
  23. Niemcom w to graj - wreszcie wiadomo skąd się ci tajemniczy naziści brali. Dodajmy do kompletu książkę "Na posterunku" jak Polska jako państwo współpracowała z Gestapo rękami granatowej policji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie