rikardo71

Wydaje mi się, że oba zdjęcia nie zostały zrobione w tym samym okresie i otoczeniu. Jedno jest z okresu zajęcia Zaolzia drugie chyba z jakiś zawodów, gdyż na stole stoi puchar. Beretu nie brałem pod uwagę lecz profil i mimikę twarzy. Na policzkach występuje charakterystyczne wklęśniecie. Ponadto na zdjęciu ze stołem major ma chyba na prawym oku monolk. Dokładnie tego nie widać ale mjr Skibiński używał takiego przyrządu optycznego i według mnie to on stoi na tym zdjęciu.

Na zdjęciu grupy oficerów stojących wokół stołu mjr Franciszek SKIBIŃSKI stoi jako pierwszy z lewej strony.

ORP Piorun, ORP Błyskawica i ORP Garland

Drugi z pozostawionych do obrony Polskiego wybrzeża ORP Gryf.

ORP Wicher w kolorze oraz jego wrak po zatopieniu w porcie Helskim.

Podczas służby u boku Królewskiej Marynarki Wojennej.

ORP Burza i ORP Wicher w kolorze.

ORP Grom w fiordzie norweskim

Wicher i Burza w różnych ujęciach.

Zrabowana podczas dewastacji cmentarza płyta z grobu Pięciu Nieznanych z Persenkówki znajduje się na Ukraińskim miejscu pochówku.

Kilka zdjęć ORP Błyskawica z okresu służby podczas II wojny światowej.

ORP Grom podczas prób stoczniowych oraz z Błyskawicą w Anglii.

Bardzo ładne kolorowane zdjęcie kanonierki.

Skoro wątek trałowców się rozwinął to znalezione w internecie kolorowane zdjęcia tych jednostek przez Mateusza Prociaka. Na ostatnim zdjęciu Mewa jako dozorowiec w latach powojennych.

Historyczne zdjęcie ukazujące zatynkowany napis w języku angielskim na który nie wyrażała zgody strona Ukraińska. Napis ten został odkryty w ciągu jednej nocy przed wizytą przedstawicieli amerykańskich razem z Polska delegacją.

Załoga ORP Żbik w kolorze.

Z internetu kolorowane fotografie ORP Żbik. Szacunek dla autora koloryzacji.

Na powyższym zdjęciu jest działo szturmowe Stug III przypuszczalnie wersja C gdzie te walki były tak montowane. W czołgach panzer III nie spotkałem się z takim montażem tych elementów.

Wg wspomnień kmdr. Pławskiego testowali boje ratowniczą opracowana przez inżyniera Kłopotowskiego. Kmdr. Pławski otrzymał rozkaz przetestowania wynalazku. Próby odbyły się na ORP Ryś jedna podczas pływania na powierzchni druga w zanurzeniu.

Z okrętów podwodnych to jedynie Bolesław Romanowski, Borys Karnicki i Andrzej Kłopotowski pozostawili obszerniejsze wspomnienia ale tam okres przedwojenny sporadycznie przeplata się z działaniami wojennymi. Np w Torpeda w celu dowiadujemy się, że Ryś był gorzej wykonany niż Wilk i Żbik, gdzie Wilk też już wymagał generalnego remontu po 10 latach eksploatacji. Jedyne wspomnienia marynarza jakie przeczytałem to Granatowa załoga" Wincentego Cygana, który służył na Błyskawicy i Dragonie. Jest to ciekawa relacja zwykłego marynarza ukazująca poszczególne zdarzenia widziane z pozycji braci marynarskiej, która ma inne problemy niż kadra oficerska. Ponadto Finna wydała Rycerze małej floty cz 1, gdzie są zebrane indywidualne wspomnienia pisane przez marynarzy do Naszych Sygnałów". Mam tę pozycje ale jeszcze jej nie przeczytałem. Na pewno jest tam relacja z Jastrzębia.

ORP Ryś był pierwszym, który w lecie 1931 r. przybył do Gdyni. Juz po przybyciu stwierdzono w nim kilka defektów. Zgodnie z umową do budowy naszych okrętów miał być użyty wysokiej jakości materiał. Okazało się, że Francuzi zastosowali słabszy materiał ponadto Ryś miał nieszczelny kadłub. Stwierdzono, że pod kioskiem Rysia w miejscu trudno dostępnym nie został założony jakiś nit. Pozostałe dwa okręty budowane w innych stoczniach nit ten miały założony. Dlatego Ryś wrócił do Francji w celu usunięcia stwierdzonych defektów i do Polski wrócił dopiero w lecie 1932 r. Odnośnie Żbika to pierwszy raz zanurzył się w zatoce w maju 1932 r. Po przybyciu okrętów podwodnych była budowana baza dla okrętów i marynarzy. Kmdr ppor. Pławski wspomina, że warunki ich bytowania w początkowej fazie były bardzo ciężkie. Jak to stwierdził nowoczesne okręty miały za bazę stary ORP Lwów, gdzie warunki bytowe były jak za Piastów.

Holowniki obracają zwodowany kadłub Błyskawicy w głębi kadłub Groma.

W trakcie zsuwania się na wodę.