
Koloman
-
Zawartość
1 696 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi dodane przez Koloman
-
-
11 godzin temu, sebek1974 napisał:
kiedy nie ma żadnych jednostek pływających w pobliżu.:(
Aha, i jeszcze pytanie do Kolegi: co to znaczy "..W POBLIŻU..."?
Na przykład 10 kilometrów w porównaniu do długości równika to pryszcz.
-
To bardzo interesujące, co podaje por.pilot W.Robotycki - jego relacje możemy uznać za prawdziwe w 100% (nie podawałby w oficjalnym dokumencie nieprawdziwych informacji i to jeszcze poświadczonych wlasnorecznym podpisem).
Ale uwzględniając jego relację liczba samolotów, które wystartowały z Przemyśla i znalazły sie ostatecznie w Krakowie zwiększyła się poważnie. I tak były to:
- 2 samoloty pilotowane przez lotników (nie uczni) Polaków o czym informował IKC
- 7 samolotów, które przylecialy z Przemyśla prowadzone przez por.pilota W.Robotyckiego (relacje W.Robotyckiego)
- 6 samolotów z Przemyśla pilotowane przez Niemców (Austriaków), które przymusowo lądowały na trasie z Przemyśla do Krakowa i które sprowadził
do Krakowa sierż.pilot F.Kołodzinski - informacja podana przez IKC
Mamy już więc potwierdzonych przez w miarę wiarygodne żródła 15 samolotów z Przemyśla, które ostatecznie znalazły się w Krakowie.
Pozostały jeszcze te 2 lekko uszkodzone ladujące przymusowo koło Bochni i kolejne 2 zniszczone w kraksach w trakcie przelotu - tu brak jest póki co jakichkolwiek wiarygodnych żródeł.
I jeszcze te 2 samoloty podobno zniszczone w Przemyślu przez Ukraińców w trakcie startu.
??????????????????????????
-
-
Jakoś ten temat "zawisł" na forum bez racjonalnego wyjaśnienia więc warto do niego wrócić i tego wyjaśnienia poszukać.
W dniu 19.11.2024 o 00:43, otton1 napisał:No to zaczyna się nam sprawa powoli klarować:
2 samoloty z Przemyśla wylądowały w Krakowie
6 samolotów z Przemyśla znalazł na trasie z Przemyśla do Krakowa sierż.Franciszek Kołodziński.
Doliczyliśmy się więc 8-miu przemyskich samolotów, których los jest znany.
Brakuje więc dwóch z dziesięciu, które wystartowały (ponoć) z Przemyśla.
Faktycznie sprawa zaczyna się klarować:
- 2 samoloty z Przemyśla wylądowały w Krakowie
- 6 samolotów z Przemyśla znalazł na trasie z Przemyśla do Krakowa sierż.pilot Franciszek Kołodziński. Z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć
że samoloty te lądowały po drodze przymusowo z powodu czy to braku paliwa, czy z powodu awarii silnika. Po uzupełnieniu paliwa, czy po usunięciu awarii
przeleciały do Krakowa. Mogło być też tak, że wobec niemożności lotu niektóre zostały rozmontowane i do Krakowa przewiezione. Ale cała szóstka była
maszynami kompletnymi a nie wrakami.
No i te dwa brakujące...........
W dniu 11.07.2024 o 20:32, Sedco Express napisał:jeden zniszczony w katastrofie koło Przemyśla i jeden zniszczony w katastrofie koło Cieszyna.
A to są te dwa brakujące, wraki zniszczone w katastrofach o których nawet nie warto wspominać.
Czyli wszystko jasne; bilans się zgadza.
Tylko jedna sprawa według mnie wymaga wyjaśnienie: chociaż jedno nazwisko ucznia-Polaka, który leciał w którejś z tych maszyn o czym wspomniano
w albumie "Ku czci poległych lotników. Księga pamiątkowa"
-
-
-
-
W dniu 16.08.2024 o 00:48, otton1 napisał:
Może to zdjęcie bylo już publikowane na forum ale na tyle dawno, że warto je zamieścić nawet powtórnie. Jest to chyba jedyne znane zdjęcie na którym uwieczniono generała Antoniego Madziarę (06.06.1856 - 05.08.1925) wielce zasłużonego w czasie przejmowania od austriackiej wladzy Krakowa w dniu 31.10.1918 roku.
To prawda, fotografii generała Madziary praktycznie nie można znaleźć; stosunkowo szybko pożegnał się z wojskiem. Na tej fotografii prasowej zrobionej w 1918 roku w trakcie uroczystości na dziedzińcu Wawelu ku czci Powstania Listopadowego generał Madziara stoi jako drugi od prawej.
-
P.S.
Kolega otton1 to "szczególarz" używając terminologii z filmu "Vabank".
-
-
2 godziny temu, formoza58 napisał:
Klepaliśmy ten temat, jeszcze z Kol. Kolomanem, ho ho ho, a moze dalej...
Fakt, klepaliśmy, klepaliśmy. Miło wspomnieć dawne czasy Kolego formoza58.
Nawiasem mówiąc był jeszcze trzeci solenizant, który mógłby zawalczyć z powodzeniem o tytuł "wodza narodu" czyli generał Józef Dowbor-Muśnicki.
Gdyby jednak redakcja "Nowości Illustrowanych" go uwzględniła to mielibyśmy chyba do czynienia z atakiem apopleksji jednego z solenizantów.
Inna sprawa, że w następnych latach ŻADNA redakcja ŻADNEGO czasopisma nie wycięła podobnego numeru (grupując solenizantów Józefów) - i w przenośni i dosłownie.
-
W dniu 16.07.2024 o 00:53, otton1 napisał:
Warto zauważyć, że w pierwszej notatce piszą "Eksc.(Ekscelencja) Puchalski" z dużej litery a w drugiej notatce "pan Puchalski" z małej litery ( o tytule Ekscelencji czy stopniu wojskowym Marszałka polnego czy choćby generała nie ma mowy). Doigrał się.
-
Jeżeli lądowanie tylko DWÓCH (!) samolotów z Przemyśla zasługiwało na notatkę prasową to tym bardziej odnotowano by w prasie
lądowanie SZEŚCIU maszyn z Przemyśla. A o takim fakcie w krakowskiej prasie nie ma ani słowa!
DLACZEGO?
-
-
W dniu 26.07.2024 o 08:46, Major Bloem napisał:
Wiem, że piszę po bardzo długim czasie od wstawienia tego zdjęcia, ale mam pytanie - czy autor wpisu ma może dostęp do jego pełnej wersji? Czy tylko ten wycinek? Ewentualnie czy jest szansa na podanie jego źródła? Bardzo mnie ono zainteresowało, zależałoby mi, żeby w miarę możliwości zobaczyć całość. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i pomoc :) Pozdrawiam, Maciej.
Tak, jest mi znana pełna wersja tej fotografii. Jej posiadacz udostępnił do publikacji jedynie fragment z dwoma lotnikami (z sobie tylko wiadomych powodów). Nawet w niedawno wydanej książce o działaniach lotniczych niemieckich jednostek na terenie państw bałtyckich jest zamieszczony tylko ten fragment.
-
W dniu 11.07.2024 o 20:42, Kalcjusz napisał:
oprocz por.Robotyckiego jest kilka innych nazwisk do sprawdzenia jak sadze.
Tak, to ważna kwestia Kolego Kalcjuszu.
Według mojej wiedzy (a dokładnie pięknego tableau z połowy października 1918 roku) w tym czasie we Fliegerersatz Kompanie 17 dowodzonej przez Hauptmanna Juliusa Ludwiga służyli następujący oficerowie Polacy (pisownia wg oryginalnych opisów na tableau):
- Oberleutnant Vladimir (Włodzimierz) Suleszyski Ritter von Junosza
- Leutnant Boleslaus (Bolesław) von Ropelewski
- Sanitats Leutnant Ksenofon Ritter von Sielecki
Na tableau uwieczniony został czwarty Polak we Flek 17, Oberleutnant Tadeusz Jankiewicz ale on z końcem października 1918 roku został przeniesiony na front włoski (zginął w kraksie w trakcie powrotu z frontu w dn. 06.11.1918). Łącznie na ośmiu oficerów we Flek 17 było czterech Polaków.
Por.Robotycki, który przejął lotnisko i Flek 17 był osobą przypadkową - przebywał w tym czasie w Przemyślu na rekonwalescencji po leczeniu ciężkiej rany będącej skutkiem zestrzelenia w trakcie lotu bojowego na froncie włoskim w dniu 20.07.1918. No i wykazał się refleksem.
Po powtórnym zdobyciu przemyskiego lotniska w dniu 12.11.1918 jego komendantem został mianowany por.Suleszyski, ktoremu z Krakowa przysłano do pomocy por.Mieczysława Szczudłowskiego i kilkunastu żołnierzy.
-
A czy jesteś pewien ottonie1, że ten lot się odbył NAPRAWDĘ? Że nie był mistyfikacją i konfabulacją podobną do tej, związanej ze "sławetnym" odwetowym nalotem polskich samolotów z Ławicy na niemieckie lotnisko we Frankfurcie nad Odrą na początku stycznia 1919 roku - nalot ten, którym się tak ekscytował jeden z forumowiczów okazał się być zwykłą blagą.
Jest pewne podobieństwo obu przypadków, choćby takie: start "niewprawnych jeszcze uczni-pilotów" pod ogniem oddziałów ukraińskich, przelot do Krakowa nad nieznanym terytorium, lądowanie nowicjuszy na zupełnie nieznanym im lotnisku rakowickim - prawdziwy pokaz odwagi i bohaterstwa!
I co! i NIKT się tym nie pochwalił? Nie opowiedział o swoim udziale w tym skrajnie ryzykownym ale chwalebnym przedsięwzięciu?
Własciwie znane jest tylko jedno nazwisko uczestnika przelotu, por.pil.Robotyckiego a inni? Zakładając, że połowa uczestników to Wegrzy, którzy szybko wrócili do domów i o nich zapomniano to pozostała druga połowa, Polacy. I utrzymywali to w tajemnicy, żeby się nikt nie dowiedział? Niepojęte!!!!!!
To moje stanowisko co do tego "lotu" potwierdza powyższy wpis Kolegi Kalcjusza (skąd Kolego Kalcjuszu jest ta informacja?):
- jeżeli oddział por. Robotyckiego zdobył na lotnisku w Przemyślu 2.listopada 12 samolotów (tyle liczyła najczęściej austro-węgierska Fliegerersatz Kompanie)
- a oddziały majora Stachiewicza odbiły na tym samym lotnisku 12.listopada 8 samolotów przejętych wcześniej przez oddziały ukraińskie
- to nie mogło wystartować 3.listopada do Krakowa 10 samolotów - nie rozmnożyły się w trakcie przelotu!
-
-
W dniu 12.10.2023 o 21:22, Sedco Express napisał:
Raczej nie pilotka a po prostu przebieranka :-)
Oczywiście, że przebieranka a nie pilotka; fotografia jest datowana 6.lutego 1927 roku a Iwaszkiewiczówna, pierwsza Polka z licencją pilota otrzymała ją w 1928 rok.
-
-
W dniu 21.09.2023 o 22:34, KayFranz napisał:
Brakuje jeszcze pięciu połączeń literek z nazwiskami.
Też dostałem w kolejności alfabetycznej.
-
2 godziny temu, KayFranz napisał:
Album z czasów legionowych, ale zaplątało się tam też takie jedno lotnicze.
Cóż za piękna fotografia Kolego KayFranz - można wiedzieć z jakiego albumu ona pochodzi?
Mamy na niej zdjęty w marcu 1919 roku na lotnisku rakowickim kwiat byłych lotników austro-węgierskich.
W kolejności alfabetycznej są to: Karol Alscher, Alojzy Grimm, Stanisław Kolasiński, Franciszek Kołodziński,
Leon Mazurczak, Ludwik Nazimek, Romuald Wilhelm Strobel.
-
Otrzymałem onegdaj fragment (niestety!!!!) fotografii personelu 5.Eskadry Wywiadowczej
z prośbą o identyfikację. Moim zdaniem na fotografii pokazani są:
1 - por.pilot Juliusz Gilewicz - dowódca eskadry
2 - sierż.pilot Michał Solski
3 - por.pilot Władysław Kalkus
4 - ppor.pilotAndrzej Chramiec
5 - ppor.obs.Tadeusz Janiszewski
6 - ppor.obs.Kazimierz Braun
No i pozostaje kilku do zidentyfikowania - między innymi ten z gapą. Powinien być wśród nich
choćby jeden z trójki Lepszych, którzy służyli w eskadrze.
-
Interesuje mnie, za jaki czyn bojowy Jan Demeter, porucznik wojsk lotniczych służący w Szefostwie
Wojsk Lotniczych ND otrzymał Krzyżem Srebrnym VM?
Jest taki album/książka "Ku czci poległych lotników......" i w nim, między stronami 212 i 213
zamieszczono wkładkę zatytułowaną "ODZNACZENI ZA CZYNY BOJOWE W LOTNICTWIE
I WOJSKACH BALONOWYCH".
Zamieszczono w niej nazwiska WSZYSTKICH odznaczonych; tych co otrzymali VM, KW, nawet
Polową Odznakę Pilota czy Polową Odznakę Obserwatora. A Jana Demetera w tym spisie nie ma!
Może któryś z Kolegów jest w stanie to wyjaśnić!
Na przykład miłośnikom kolei śmierć ;)
w Aktualności, newsy, wydarzenia
Napisano
Jasne, rozumiem, że będzie zakotwiczone specjalne boje oznaczająca tą minimalną odległość bo w końcu nikt nie ma w oczach miarki a w tak poważnej
sprawie trudno określać odległość "na oko".