Była jeszcze jedna na 2 P.Ul. Grochowskich tzw. indywidualna na konkretną osobę w pułku... Otóż był w pułku rotmistrz Hipolit Wyrzykowski, który po kilkuletniej pracy w sztabie Brygady Kawalerii Suwałki" otrzymał dowodzenie 1 szwadronu pułku, w czasie ćwiczeń zimowych w 1936 roku. Miał to być zarazem egzamin na majora.... Szwadron jako straż przednia brygady wyruszył z miejscowości Frącki w kierunku na Rygol. Mimo, iż rotmistrz był informowany przez swoich oficerów o zmyleniu kierunku, prowadził szwadron po swojemu. Po całonocnym błądzeniu, nad ranem zmęczony i zmarznięty pododdział dotarł do celu. Okazało się jednak, ze były to nieszczęsne Frącki, a nie Rygol... Wkrótce rotmistrz odszedł pod kapelusz" tj. do cywila. Pozostała po nim przyśpiewka: Rygol- Frącki, prosta droga, Hipolicie, bój się Boga!"