Tak, 2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich należał do tych tragicznych pułków Pomorskiej Brygady Kawalerii, które w zasadzie zostały w całości zniszczone w Borach Tucholskich. Ich żołnierze ginęli bez świadków, a Ich nazwiska znamy w symbolicznych listach poległych. Wiadome są tylko 59 ( plus dwóch wymienionych przez Ciebie), ale to jest kropla w morzu". Tylu mogło zginąć ( według wspomnień i relacji) podczas samego przeprawiania się przez Wisłę. Trochę dołączyło do armii Poznań" i wyginęły lub rozsypały się w boju nad Bzurą. W obronie Warszawy walczył dywizjon marszowy sformowany z rezerwistów i tych, którzy zdołali przeprawić się przez Wisłę, ale praktycznie w ciągu kilku dni pułk jako zwarty oddział przestał istnieć... Ja skoncentrowałem się na kawalerzystach poległych w 1939 roku, więc odnośnie innych broni fizycznie nie mogę się zająć. Ale powinieneś założyć choćby osobny wątek, zajmujący się własnie poległymi piechurami, artylerzystami. Może zgłosili by się inni, tak jak w przypadku poległych Kawalerzystów. Mam sporo maili od ludzi, którzy nawet odnależli swoich Bliskich. Dlatego trzeba spróbować i poprowadzić taki temat.