Skocz do zawartości

formoza58

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    94 341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez formoza58

  1. Ulica Bagateli... Karabiny strzelców jednego z pułków poznańskich, przybyłych na pomoc rządowi, skierowane na wroga".
  2. Karabinki szwoleżerów 1 pułku Józefa Piłsudskiego skierowane na wroga"...
  3. Sensacja nad padniętym koniem, w dniach, kiedy zabici ludzie zalegający na trotuarach byli częstym widokiem. Zwracają uwagę wyłącznie ciekawscy płci męskiej. Kobiet w tej dużej gromadce brak, a jednak ginęły również. Nie zawsze z ciekawości, lub z własnej głupoty...
  4. Nie najważniejszymi, lecz jedną z wielu, których nie uswiadczysz niestety w przeczytanych przez Ciebie stronach opracowań... Jeśli nieświadomie użyłem tłustego druku", poproszę Ciebie jako Moderatora, o zmianę na druk standardowy. Przepraszam za ewentualny kłopot i fatygę. Pozdrawiam
  5. A myślałem, że to Twój kolejny wpis, który nie dotarł do jednego z miłych lotniczych wątków" ;-). Więc,jeśli pozwolisz... Jeżeli nie spodobał się Tobie tłusty druk" tytułu tego wątku, nie wciskaj mi krzyku", bowiem z mojej strony jego nie ma... Wiesz, obiecałem sobie, że materiały wrzucę bez komentarza, by czytający lub oglądający mieli możliwość wyrobienia sobie zdania bez ingerencji narratora, ale obawiam się, szczególnie po Twojej ocenie zabitych i rannych jako ofiar własnej głupoty , czy też ciekawości",że niestety tak nie będzie. Apropo tego, powiem Tobie, aby nie dać się sprowokować w dłuższą wymianę takie małe ale"... Moja Babcia idąc do pracy Alejami Ujazdowskimi z koleżanką, chyłkiem z duszą na ramieniu" od drzewa do drzewa,napotkała niespodziewaną przeszkodę, zupełnie od niej niezależną. Mianowicie, rządowy samolocik lecący wzdłuż i sypiący z karabinu maszynowego. Niedaleko Babci padali zabici i ranni, nie jacyś ciekawscy machający do niego, tylko podobnie jak Ona, spanikowani, przerażeni i zdani tylko na los karty". A Ty mi Kolego, opowiadasz dyrdynały", że słuchać hadko. Aż strach się bać, na myśl o Twoich ewentualnych kolejnych złotych myślach".Bez urazy...
  6. Kauczukowy hełm od polskich spadochroniarzy dla brytyjskiego wicepremiera...
  7. Z pogrzebu porucznika Szczepana Olchowicza...
  8. Pierwsze ofiary...
  9. Plac Zamkowy, miejsce pierwszych walk...
  10. Mam wrażenie, że swój post wrzuciłeś prawdopodobnie z myślą o innym wątku. Cóż, pomyłki się zdarzają...
  11. Znalazłem przypadkiem stare foldery z materiałem dotyczących bratobójczych walk na ulicach Warszawy w maju 1926 roku. Miasta,w obronie którego kilka lat wcześniej, w sierpniu 1920 roku, oddało swoje życie setki młodocianych ochotników i żołnierzy. Kiedy patrzy się na każde zdjęcie, kadr lub nekrolog, to człowiekiem aż trzęsie febra" z przerażenia, oburzenia, złości i gniewu.Jak od słowa do słowa, z durnych sporów polityków, z bezmyślnych i bezdusznych decyzji wodzów", mogło dojść do takiej tragedii, w której setkami ginęli i ponosili rany ludzie bogu ducha winni. Młodzi żołnierze, cywile, których jedyną winą" było to, że znależli się na ulicy w nieodpowiednim miejscu i w czasie. Straszne to i przerażające... Materiały zgromadzone w tym wątku, niech będą ostrzeżeniem i hamulcem przed powtórką.Lepiej czasami chuchać na zimne"... Pamiętajmy, rana zadana bratnią ręką, boli najbardziej !!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie