Dla odmiany mogiła kawalerzystów Wołyńskiej BK przy drodze w Lemańsku. Prawdopodobnie zmarli z ran, poniesionych w boju. Takich przypadków było pewnie więcej, ciężko ranni pod Mokrą umierali nawet w łódzkich szpitalach. Zbierze się suma sumarum prawie setka ofiar po stronie, ale nie około 500, jak podano w opracowaniach.U nas jakoś tak wszystko krzyżami się mierzy...".Czym mniej poległych, tym bitwa mniejsza, lub wcale jej nie było :-( Smutne to...