Nie mam, a BŚ prowadziła takie statystyki? Znałem jednego z BCh osobiście - ranny w głowę udał zabitego. Jego brat nie miał tyle szczęścia.
O, to musiał być potężny konflikt, skoro meldowano kłamstwa aż do Londynu. Był taki potężny, że nawet po wojnie oficerowie Jodły z różnych obwodów pisali źle o BŚ w periodykach na Obczyźnie.
W tym roku wyjdzie mistrzowska książka o BŚ na podstawie archiwów zagranicznych, w tym niemieckich - będziesz miał okazję się dokształcić. No chyba, że Niemcy też kłamali n/t BŚ w 1944 i 1945 roku w tworzonej przez siebie papierologii, żeby BŚ dopiec.