Dziennikarz się pyta , za przeproszeniem, premiera:
"Dlaczego nie obniżono cen paliwa wcześniej, jeżeli jak widać, można było to zrobić z dnia na dzień?"
Odp. "Nie ma co szukać dziury w całym"
Pozwolę sobie rozwinąć odpowiedź Pinokia:
"Kłamaliśmy dzień w dzień, że się nie da, marży nie ma i wysoka cena to wina Tuska i putina. Do tego wysoka cena paliw podbijała nam inflację. Co za tym idzie wpływy do budżetu i funduszy dojnej zmiany. Dla dobra partii, a tylko takie dobro nas interesuje, musieliśmy zjechać z marży bo by się debile zaczęli pultać. Nie wszystko jednak stracone. Szybko wymyśli się powód, żeby dalej doić łosi."