Skocz do zawartości

Uzbrojenie PSZ po ww2.


Gość mietek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam następujący problem. Czy ktoś wie co się stało z bronią osobistą żołnierzy PSZ którzy wracali do kraju po 1945? Wracając mieli ze sobą mundur, oporządzenie i karabin lub pistolet. (zapewne Steny, LeeEnefildy, Tompshony, Lancastery, Webleye, Colty...). Broń była odbierana po przypłynięciu do Nowego Portu (Gdańsk). Mundury zabierali za sobą (np. kolegi dziadka mundur przerobiono na ubranko dziecinne). Z oporządzaniem nie wiem co się działo.
Co do broni biorę pod uwagę kilka możliwości: 1) złomowanie zaraz po zebraniu, lub w czasie ostatniego czyszczenia magazynów. 2) wysłanie w ramach „bratniej pomocy” za granicę 3) leżą sobie nadal w magazynach mobilizacyjnych –w końcu Sten jest na amunicję zgodną ze standardem NATO;). Czy ktoś wie coś na ten temat?
Napisano
wg moich informacji - kolegi dziadek wrócił z 1SBS ludzie ci byli zdemobilizowani w Angli , chodzili w mundurach z braku cywilnych rzeczy , broni nie mieli - po demobilizacji , ale może było też inaczej
Napisano
Witam!!!

Moj dziadek wrocil w 47 roku byl w 16 (baonie) artylerii lekkiej. Mial dwa mundury, zasobnik odznaczenia i tyle. Chyba ze go wczesniej rozbroili ale nie slyszalem opowiesci o czyms takim.

Z powazaniem vonadamski
Napisano
mysle ze chyba wiem co sie stalo z ta bronia.sa to moje domysly na podstawie znalezionych rzeczy.jak wiemy we wroclawiu bylo sporo jednostek radzieckich,jedna z nich byla zlokalizowana w dzielnicy maslice" ,sa to obrzeza wroclawia.po wycofaniu sie bratnich wojsk z tych jednostek w latach 90 ,nasi szperacze penetrowali te jednostki wlacznie z exploracja ziemna-od okolicznych mieszkancow byly sygnaly ze po wojnie gdzies w latach 50 rosjanie niedaleko plotu okalajacego teren jednostki wykopali potezne dziury w ktore byla wrzucana bron dluga i krotka a nastepnie byla zalana kwasem z akumulatorow,nastepnie te wykopy zasypali.tak zeznali mieszkancy okolicznych domkow willowych.oczywiscie byl to sygnal do sprawdzenia.koledzy wynajeli koparke z pobliskiego zakladu budowlanego i polecili gosciowi wykopac a chybil trafil" kilka dziur-wykopow obok plotu jednostki.(na jej terenie),i ku zdumieniu wszystkich ,w kazdej z dziur byly setki karabinow w stanie prawie b.dobrym,lecz ze zbutwialym drewnem.oto jakie znalezli:pm. thompson,sten,lee-enfield,berthier,lebel,duze ilosci mauserow(w tym i polskie z lat 30),mg42,mg 34,pistolety:colt m.1911,francuskie mas,kanadyjskie colty,bylo takze wiele innej broni w pojedynczych sztukach jak np:browning wz.28,blyskawica.brzmi to jak hisoria z tysiaca i jednej basni lecz fakt ten jest nie zaprzeczalny.do dzisiaj tam jeszcze szukaja lecz jest juz sprzetow bardzo malo,teren wyglada jak krajobraz kosmiczny z dziesiatkami leji w polu..szczyt sezonu" byl 3 lata temu.
Napisano
powiem wam ze podobnie jest na wszystkich poniemieckich garnionach.
wojska ktore przejmowaly garnizon czesto caly sprezecior, nie tylko bron, zrzucaly do pobliskich lejow po bombach itp. nawet przy scianach budynkow. mozna znalesc sporo gwiazdek, klamer i innego rodzaju metalowych czesci ekwipunku, zrzuty broni najczesciej mozna znalesc kazda czesc osobno, zrzut zamkow, zrzut luf itp.
Napisano
Salve,

Zdecydowanie potwierdzam informacje podane przez P.T. Past-a i Vonadamskiego. W relacjach zolnierzy PSZ, ktorzy wrocili do Polski, zaden nie wspomina o posiadaniu broni. Nawet wiecej, jeden z nich specjalnie sie pozbyl swojego Mausera 7.65. Prosze poczytac w: Wladyslaw Gorski olnierskim szlakiem przez Tobruk i Monte Cassino" na stronie 206 w rozdziale - Powrot do kraju oraz w :R.C. Gallera Antologia Szkol Podchorazych PSZ na Zachodzie...", strona 313 wspomnnienia kpt. Zwolaka pt Mauzer 7.65.
Pozatym czemu Anglicy oddawali by wlasna bron dla komunistycznej Polski? Mimo beszczelnego i nachalnego namawiania polskich zolnierzy aby wracali do Polski, wiedzieli doskonale co ich tam czeka. Bylo by szczytem glupoty dawac jeszcze czerwonym wlasna bron. Moze z czasem gdy zaczeli zrzucac szpiegow to bron im dawali.. ale to juz inny temat.
Ponadto rok 1945 jest raczej niewlasciwy na powrot zolnierzy PSZ do kraju. Najwczesniej 1946 ale z reguly 1947 i dalsze.
Skad wiec bron u nas? Raczej ze zrzutow dla partyzantow i przemytu.

Pozdrawiam

Gandalf de Grey
Napisano
Żaden żołnierz PSZ nie wrócił do Kraju z bronią, legalnie oczywiście.
Co innego Czesi - tym pozwolono wrócić z całą niemal bronią ciężką. Dotyczy to ich dywizjonów lotniczych, a także Samodzielnej Brygady Pancernej. No coż, komuna rządziła tam oficjalnie dopiero od 1948 roku ...
Napisano
No tak, ale Czechy zdobyl" amerykanski general Paton - z tego co slyszalem. Wiec automatycznie zachodnia bron" jest u nich bardziej normalna...

Pozdrawiam

Gandalf de Grey
Napisano
Muszę wyjaśnić na początku dlaczego zadałem pytanie jak w temacie. W książce „Z powrotem w służbie” – KAW Karaków 1989 autorstwa Gen. Broni J. Kuropieski, który był w misji wojskowej w Anglii pojawia się ten temat. Na str. 102 opisany jest pierwszy transport morski z grudnia 1945 „wszyscy mieli broń osobistą, karabiny bądź pistolety”, z resztą była nawet propozycja by tą broń zostawić na nabrzeżu ustawioną w kozły na znak protestu przeciw ewakuacji bez dowódców, sprzętu i sztandarów. Na stronach 176-185 przedstawiony jest temat zwrotu mienia PSZ i rozmowy przeprowadzonej z dyr. Departamentu Północnego Foreign Office Robertem Hankeyem. Omawiano kwestię przekazania okrętów wojennych – w końcu zdemontowano z nich najnowocześniejsze uzbrojenie i odmówiono przekazania Polsce okrętów jakie weszły w posiadanie MW w czasie wojny. Usiłowano uzyskać samoloty dla celów muzealnych – bez efektu. Rozmowy dotyczyły też księgozbiorów, akt i sprzętu sanitarnego. Podsumowanie było: „Brytyjczycy będą zwlekać z załatwieniem spraw materiałowych” (s184). Podarowano zaś mosty Baleya.
Głównym powodem nie przekazywania sprzętu było to, iż „od niepamiętnych czasów nie możemy załatwić finansowej strony umowy wojskowo-politycznej”, czyli po prostu nikt trakcie, oraz zaraz po wojnie nie zadbał o kwestie materialne.
Jednostki we Włoszech starano się rozbrajać tak, aby wyeliminować możliwości buntu.
Napisano
Gandalfie - Patton nie ma nic wspolnego z powrotem Czechosłowaków z bronią. Po prostu Polska znalazła się w sowieckiej strefie wpływów znacznie wczesniej aniżeli Czechosłowacja. Ta ostatnia dobrowolnie" dołączyła do grupy państw pod sowieckim parasolem w wyniku wolnych" wyborów z 1948 roku. Stąd Brytyjczycy jeszcze przed owymi wyborami niejako przekazali czechosłowackie jednostki na Wyspach w całości pod zwierzchnictwo rządu w Pradze, podczas gdy Polaków demobilizowano indywidualnie. I stąd też powrót czeskich wojaków ze sprzętem. Tak więc Amerykanie w Pilznie nie maja z tym nic wspólnego, może tylko to, że niewielki pododdział z Czechosłowackiej Samodzielnej Brygady Pancernej został włączony przez Brytyjczyków w skład amerykańskiej 3. Armii. Była to czysta kurtuazja polegająca na umożliwieniu Czechom wkroczenia do ich kraju w czołówce wojsk aliantów zachodnich.

TB
Napisano
Do P.T. Anwenoit-a
Dziekuje za informacje. W sumie ta czesc wojennej historii czeskich sasiadow jest malo dla mnie znana... A swoja droga, moze bron zachodnia dostala sie do nas tez od braci Czechow?
Pozdrawiam

Gandalf de Grey
Napisano
Wszystkie zamieszczone powyżej komentarze przynoszą nowe cenne wiadomosci, które wzbogoca naszą wiedzę, jeśli można i ja postaram się wzbogaćić o choć troche informacji, ok. 10 lat temu w zbiory mojego kolegi wzbogaciły się o prawdziwego angielskiego stena,na pytanie skąd, padła odpowiedz z Regien- miejscowość połozona blisko Koluszek dziś całe magzyny we władaniu Agencji Mienia Wojskowego (z........) CENA ok. 50 PLN czy dużo myśle, że nie . skąd pochodził sten, na pewno nie z reperacji wojennych od naszych wschodnich przyjaciół.
Napisano
Hello! Nie wiem czy nie palnę gafy, ale wydaje mi się, że jakieś jednostki amerykańskie wkroczyły w 45 roku na terytorium Polski właśnie od strony Czechosłowacji. Tak przynajmniej twierdził mój kolega student historii, który interesował się terenami południowymi w okresie wojennym. Zresztą zdaje się, że brygada Świętokrzyska NZS też wkroczyła z Polski na tereny Czech albo Słowacji. Nie pamiętam dokładnie. Jeżeli jest prawdą to co mówił mój historyczny kolega, to czołgi Sherman mogły być przez chwilę na terytorium Polski i to nie w malowaniu sowieckim ale amerykańskim! Poprawcie mnie jeśli się mylę w sprawie wkroczenia tych Amerykanów. Podobno byli i od razu się cofnęli.
Aha sorka że moja wypowiedź nie dotyczy ściśle wątku czyli uzbrojenia PSZ na Zachodzie.
POZDRO
Napisano
Hmmm, jak tak sie pozastanawiac to z jakim sprzetem wrocila francuska grupa polskich komunistow kapitana (chyba) Jelenia? Moze byla wyposazona nie tylko we francuskie MASy ale i wlasnie steny etc.

Pozdrawiam

Gandalf de Grey
Napisano
Rumburak ma rację. Znam to z opowiadań. W Sudety (okolice Szklarskiej) wtargnęła kompania czołgów A. Pattona z terenów dzisiejszej Czechosłowacji. Wpadła i wypadła i za cholerę nie wiadomo po co.
Napisano
z tymi amerykanami w okolicach szklarskiej poreby czy jakuszyc to chyba troche przesada.poniewaz amerykanie dotarli do przedmiesc pragi (zwiadowcy)lecz i z tamtad sie wycofali szybko i linia postoju ich wojsk zakonczyla sie w pilznie.takie byly obopolne postanowienia sowiecko-rosyjskie aby amerykanie dalej nie szli,zreszta i tak chcial patton.pozatym na terenach czeskich nie zajetych przez amerykanow a i tym bardziej sowietow wojska niemieckie dzialaly tam do 11.maja 45 roku.ostatnie niemieckie walki mialy miejsce w pradze 11 maja 45 roku podczas powstania ludnosci.(o ile wiadomo w pradze bylo duzo wlasowcow" i innych wschodnich oddzialow") itp.dla informacji podam ze przez przelecz spalona" w kotlinie klodzkiej uciekaly jednostki ss" do czech,ktore mialy dostac sie w okolice pilzna aby poddac sie amerykanom.tyle historii.troche odbieglem od tematu PSZ.
Napisano
Jesli chodzi o zolnierzy zgrupowania piechoty polskiej we Francji (Jelenia), to oni akurat uzywali zbieranych po Niemcach gewerow Mausera - a i Francuzi raczej nie uzywali wowczas MAS-ow, tylko sprzet amerykanski. Steny - zupelnie nie, predzej MP-40, jesli sie komus trafilo..

Pozdrowienia
Michal Derela
Napisano
Mi sie wydaje, ze powstanie w pradze wybuchlo 6 maja.... a Wlasowcy byli przeciez po stronie Czechów!! Amerykanie byli najprawdopodobniej w Polsce gdyz mapty górskich granioc sa malo dokladne i mogli ich nie zauwazyc....
Napisano
apropos Pattona
Ja też o tym słyszałem. Koło Szklarskiej Poręby (niedaleko zkrętu śmierci) był wydobywany (lub też próbowano wydobywać - nie wiem, nigdy nie badałem tych sztolni - nie chcę młodo umrzeć) uran. Stąd obecność amerykańskich żołnierzy w tak wysokich górach mogłby być uzasadniona. Ale to tylko teoria...
Napisano
Kuropieska dobrze się czyta, ale informacja o powrocie z bronią jest chyba nienajdokładniejsza. O ile się orientuję, oficerowie, któzy mieli prywatną broń krótką, oczywiście z nią wracali. Potem niejednokrotnie przysporzyło im to kłopotów. Powrót żołnierzy z karabinami wydaje mi się nieprawdopodobny, biorąc pod uwagę, że powracający byli przedtem demobilizowani z PSZ. Transport morski żołnierzy - zdemobilizowanych, nie zwartych jednostek - z bronią też wzbudza zdziwienie.
Jako, że różne były drogi powrotu do kraju, na pewno trochę broni angielskiej się w Polsce znalazło - pamiętajcie też jeszcze o zrzutach, i o wyposażeniu, które Armia Czerwona miała z lend-leasu, choć tu akurat raczej amerykańska.
  • 5 years later...
Napisano
Znalazlem dokladna informacje na temat broni przywiezionej
przez powracajacych zolnierzy PSZ do Polski.
Chyba byl tez film PKF z tamtych lat pokazujacy zolnierzy
schodzacych ze statku, ktorzy mieli bron.

http://pl.wikipedia.org/wiki/2_Korpus_Polski

Temat; Rozformowanie korpusu i dalsze losy jego żołnierzy.
Napisano

Komuniści ze Zgrupowań Piechoty też raczej przyjechali bez broni. Mają, co prawda, ładownice i przyjechali jako zwarta formacja, ale ładownice są całkiem wygodne nie tylko do noszenia amunicji, a na zdjęciu z rozładowania transportu nijak nie da się wypatrzyć broni, a przynajmniej kolby karabinów byłoby zza nóg widać....

Napisano

tu widać wyrażniej....
Ale różnistej broni alianckiej przyjechało trochę - w moim liceum były w magazynku PW ze sześć Enfildów (pięknie zdekowanych rozwierceniem lufy pod drewnem i złamaniem czubka iglicy)...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie