Skocz do zawartości

moja studniówka jak myślicie ?


wiciu_r

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli mógłbyś dać namiary na to skąd wziąć projekt czy schemat to byłoby super - sam mam parę studni do sprawdzenia. Jeśli jest to sprzęt autorski - to co innego. Tak czy siak daj znać proszę na maila.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie flaki kupiłem na Allegro, wejścia są standardowe. Monitor 5,6 cala kolor ale kamera jest czarno biała, kabel wizyjny normalny, obudowa ze starej lunety myśliwskiej uszczelniona masą kauczukową do klejenia szyb samochodowych, podświetlenie na diodach od tuningu aut a wszystko na 12 volt. Wyjście 12V na zapalniczkę samochodową lub żabki do akumulatora.
Jak znajdę czas to sprawdzę pewną wypukłość dna wew jeziorze pod Międzychodem. :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !
Pojechałem do najbardziej interesującej mnie studni. Autem dotarłem na 7 metrów (kabel zasilania od zapalniczki mam 10 metrów a pobór sprzętu to 1,2 A więc starcza bez problemu). Zacząłem wyciągać te moje farfocle i rozkładać koło studni (zburzony przez sowieckie czołgi folwark we wsi Czyściec koło Lipnicy 40 km od Poznania). Obok polna droga, jedzie traktor, ja sobie fajkuję i macham lunetą owiniętą kablami, widzę że dziadkowi w kabinie na ten widok prostuje się antenka w berecie i żuchwa wyjeżdża jak alienowi, widać myślał że ja tę studnię będę wysadzał w powietrze. No nic, pojechał a ja już leżę nad otworem i pomału opuszczam ustrojstwo ku odległemu o jakieś 4 m lustru wody. Jak na razie gites,gapię się w monitor. Kamera dotyka wody i ciemno nagle, ale to normalne jak głęboko. Popuszczam wolno dalej i po chwili mnie z kolei żuchwa wyjeżdża na pierś. Pojawiło się kiwające na boki światełko jakby w tunelu, czyżby k... obcy tam byli no bo co innego. Popuszczam wolno dalej żeby się przyjrzeć i nagle rozmywa się i niknie. Zgłupiałem. Podnoszę znowu - jest. Oderwałem wzrok od monitora i lampię się w studnię - 4 metry pode mną świecą mi w oczy 4 diody podświetlające. Uff jestem w domu. Dodatnia wyporność kamery trzymała ją na powierzchni a ciężar opuszczanych kabli ją obrócił o 180 stopni.
Na górę i minutę później wraca do otworu obciążona kawałkiem cegły przywiązanym moim adidasowym sznurowadłem. Idzie super. Liczę głębokość, jeden, dwa, trzy (kto to k... kopał w wodzie), pięć, sześć i na siódmym metrze w końcu dno. Pięknie wszystko widać chyba zamulone gruzy z rozjechanej sowieckim czołgiem cembrowiny i......nic więcej. Chciałem zrobić fotkę ale walcząc z aparatem szturchnąłem kamerą dno i podniosła się chmura mułu więc klapa z dowodu.
Pierwszy wyjazd może mało udany ale sprzęt wytrzymał 7m głębokości i przyniósł nowe doświadczenia. Trzeba dopracować obudowę (w weekend będzie nowa) i zabrać kumpla bo trzymanie kabli w zębach, śledzenie monitora i jeszcze aparat foto to dla jednego trochę za dużo, ale frajda niesamowita.
Jak ochłonę finansowo to trzeba kupić akumulator od kaszlaka, ponton mam i zwiedzić poznańską Rusałkę, kumpel twierdzi że dziadek mu coś wspominał o jakimś U-boocie.
Pozdrawiam

P.S. Bez reklamy ale na maila mogę podać namiar na gościa mającego takie podzespoły na zbyciu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jest kompletnym amatorem, sądziłem że wody w studni będzie najwyżej metr więc jakby co to drabinka linowa, trochę zamoczenia, manto od żony i fant mój ale widzę że się rozminąłem z rzeczywistością.
Co do elektromagnesów to chyba nie bardzo bo skąd w terenie wziąść energię elekt. Będzie trzeba podumać ale raczej coś takiego jak w automatach ze szczypcami do łapania za 2 zł pierd.... misia (nigdy nie złapałem) a jak coś głębiej i większego to nieodzowny będzie desperat z płetwami i gaśnicą na plecach :):)
Rzucajcie propozycje

Nie wiem czy ten post nie powinien być w dziale sprzęt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zwykłym magnesem coś podnieść to sam magnes musi być z 5 razy cięższy od fantu. Np. prawie 4 kg mauser razy 5 to mi wychodzi krzywica kolan przed dojściem do jeziora. Nawet nie wiem skąd można by taki magnes zwędzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to zwykły magnes w sensie zwykłego magnesu, ale zwykły magnes w sensie zwykłego specjalnego magnesu do poszukiwań. Jest to taki mały gadżet o byczym udźwigu.
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega nie moze zamieścic bo nie może znaleźć. Temat ten był juz chyba wielokrotnie obgadany na tym forum. Kiedyś sprzedawano to ustrojstwo na allegro po 40/50PLN-ów, ale teraz ni ma! Są tylko jakies magnesy neodymowe. Jak ktoś by chciał to moze się pobawić.
Podobno sa tez w wielu sklepach dla poszukiwaczy.
A wielkoscią jest zbliżony do dużej paczki papierosów(podobno) z udźwigiem kilkudziesięciu kilosów.
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może spróbować z magnesem z twardziela małe to jest , i widziałem jak trzymała się na tym obudowa z kompa która troche waży, kilka takich magnesów mam jak coś wyjdzie dam znać.
Pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam kamerki wymontowanej razem z monitorem z ciężarówki Volvo.Jest wodoszczelna sama od sie .Nie sprawdzałem na dużych głebokościach, ale na 2 metry nic się nie dzieje.Ponadto kamera jest ze wzmacniaczem , dzięki, któremu w nocy widać beż dodatkowego oświetlenia.
Jeżeli jest bardzo ciemno proponuję zmontować reflektor z kilku diod takich jak w pilocie do telewizora jest o wiele wydajniejsza niż normalne światło,dla kamery a pozatym nie przyciąga ciekawskich przy poszukiwaniu nocnym w miejscach raczej nie dostępnych w dzień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie