Skocz do zawartości

SS to jego hobby


RASTCOM

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Na pewno nie jest. ma dolne kieszenie i jest za długa. Ma też górne kieszenie. Może to tak wygląda bo gość sie skrzywił i ma szwejkowatą budowę ciała ;-) pewno przez to skrzywienie.
pzdr
Napisano
To ja juz nie wiem... Dałbym se głowę uciąć ,że to kurtka artlerii samobieżnej. Jest tak czy nie panowie ,mylę się?

bjar_1
Napisano
Sądzę że bez głowy bys głupio wyglądał, bo się mylisz ;-)
Widzisz te wszystkie kieszenie? Widzisz jej jednorzędowość?
Jak nie to mi uwierz!
pzdr
2004
Napisano
do 2004. wojna to nie tylko schylek 44 i 45 rok. Rownie dobrze skoro ty mowisz ze pod koniec wojny kierowano tam przypadkowych ludzi to ja ci powiem ze przed wojna kandydatow do tej organizacji dyskwalifikowaly np ubytki w zebach...
Napisano
Owszem, ale zacząłeś w swoim poscie zbytnio uogólniać.
Pozatym mówisz że musiał to byc karny robot". Otóż nie, SS miała byc elitą. Miała sie składać z ludzi posłusznych, ale myślących(roboty nie myślą), walecznych itd. Nie potrzeba im było prymitywnych bandytów, ale ludzi twardych i odważnych. Szacunek dla innego człowieka i litość były ogólnie w filozofii nazistowskiej oznaką słabości.
Pod koniec wojny prowadzono zaciąg do Waffen-SS i nie polegano tylko na ochotnikach. Tak więc w jej szeregach mogli się znaleźć takze ludzie którzy za bardzo walczyć nie chcieli. A dla ciebie oni wszyscy byli bandytami. Powinieneś raczej powiedzieć że w większości, ale nie wszyscy.
Pozatym mówiąc o skierowaniu do pewnych robót wrzucasz znowu do jednego worka Waffen-SS, Einsatzgruppen, SS-TV itp. O ile dwie ostatnie formacje" były niejako przeznaczone do TYCH zadań to zbrodnie popełnione przez niektóre jednostki Waffen-SS były raczej ich własna inicjatywą".
pozdro
P.S. mam nadzieje ze to nie zabrzmiało jak pochwała SS i ustroju? Nie o to mi chodziło :-)
Napisano
Dobra, dobra! Nie tłumacz się ;-)
  • 2 weeks later...
Napisano
a swoją droga to znam całą tą sprawę z juwenaliami i wiem że ten artykuł w dziennniku bałtyckim to ściema, w rzeczywistości sprawa wyglądała zupełnie inaczej. Była to prezentacja sekcji wojskowości Koła Naukowego Historyków Pomorsakiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku, stąd to przebranie. było tak kilku innych mundurowych m.in. w mundurach armii U.S. Miał to byc happening przeciwko przemocy, a ss-man miał ta przemoc symbolizować, a żołnierze armi U.S. mieli byc aluzją do obecnej sytuacji na świecie, były tez 2 osoby w bandażach jako ranni. Ale autor tego artykułu jak widać nie dopatrzył się bardzo jasnego przesłania. Mamy tu kolejny przykład że prasa nie zawsze opisuje dokłądnie rzeczywistość. Nie było to w najmniejszym nawet stopniu propagowanie idei nazistowskich etc. Poza tym w pochodzie uczestniczyli takze przedstawiciele władz uczelnianych i z pewnością nie dopuściliby tego kolesia do udziału w juwenaliach gdyby było inaczej.
Napisano
jeśli tak było naprawdę...cóż...widocznie Grzegorz Bryszewski z Dziennik Bałtyckiego idzie w ślady Doroty Abramowicz - która już nie raz zaskakiwała nas podobnymi sensacjami ;)
Za rok sprawdzę, jak w Słupsku naprawdę wyglądają Juwenalia ;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie