Skocz do zawartości

Efekty zabaw


Kiler

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.
Popieram pokazywanie takich zdjęć jako przestrogi.Już samo chodzenie z wykrywaczem i kopanie wiąże się z ryzykiem, że może się coś stać. Jedni piszą że nie ruszają, inni że oznaczają,ale wszyscy kopią dalej (bo bez kopania to jak ryba bez wody).Ktoś napisze że zbiera monetki,że ma dobry zachodni sprzęt, którym wyeliminuje zagrożenie(zapalniki są z metalu kolorowego i o niewielkich rozmiarach).A więc piszmy jak minimalizować zagrożenie, a nie teksty w stylu ja nie szukam złomu, tamci to idioci". Oczywiście piętnujmy co niektóre zachowania, ale każdy ma własne ręce. I może po obejrzeniu tych zdjęć zastanowi się nad następnym ruchem.
Zaraz jadę do lasu (urlop), i życzę sobie owocnych łowów (bez rozrywek).
A jak już trafimy na coś takiego, to zawiadamiamy saperów. Jak ktoś się boi osobiście, to niech znajdzie zastępstwo ( pełno jest ludzi medialnych którzy chcą być sławni)
  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A jak już trafimy na coś takiego, to zawiadamiamy saperów. Jak ktoś się boi osobiście, to niech znajdzie zastępstwo ( pełno jest ludzi medialnych którzy chcą być sławni)"

Brawo Karabin !!! Popieram calkowice !!!
Napisano
A ja kopię i wiem co mogę trafić.......i z tym się liczę ..a jak bym saperów zawołał to zaraz na chate by wpadli || jednak myślę ze tez dobty pomysł z saperami ||(juz tak ktoś zrobił .........no comment,no question :) :)
Poprostu trzeba z tym żyć .... POZDROWIENIA DLA wszystkich co wzywają saperów i dla tych co niewzywają
Napisano
Ja przeczytałem o sposobach likwidowania zagrażenia za pomocą karteczek, wstążeczek, to się tylko uśmiechnąłem, ale mój pies jak spojrzał w monitor i to zobaczył to ryczał ze śmiechu :) Oszczędzajcie mojego psa, bo zmarszczek mimicznych dostanie.
A teraz na serio; jedynym sposobem likwidacji zagrożeń jakie niosą odnalezione niewypały jest powiadomienie saperów, a nie zakopywanie wycinanek, czy też zostawianie pasmanterii. Nie ma innego sposobu jak telefon na policje lub saperów.
Napisano
Witam ...\"A teraz na serio; jedynym sposobem likwidacji zagrożeń jakie niosą odnalezione niewypały jest powiadomienie saperów, a nie zakopywanie wycinanek, czy też zostawianie pasmanterii. Nie ma innego sposobu jak telefon na policje lub saperów.\"Jak powiesz ze w srodku lasu jest zakopany arsenał ????? zaraz będą chcieli nazwisko i adres a potem rewizja ..... ja wciąż popieram wstążeczki PZDR :):):):):)
Napisano
Jeśli Ci zależy na anonimowości i bezpieczeństwie innych możesz do nich zadzwonić, podać miejsce i nie podawać swoich danych - jeśli Ci nie uwierzą - zawsze będziesz miał pewność, że zrobiłeś to, co mogłeś.
PS Idzie sobie dziecko i zbiera grzybki niehalucynki, patrzy - a tu z kupki niedawno wykopanej ziemi wystaje wstążeczka. Wiedzione ciekawością postanawia zobaczyć, co to za sukinsyństwo się tam schowało? Może jakiś kozak dorodny, albo skarb jakiś schowany przez brodatego rozbójnika został, wstążką miejsce ukrycia owego znacząc? Azaliż może bym sprawdził?" - myśli.
Myśl wprowadza w czyn, no i po ptokach".
Mały grzybek unosi się przez chwilkę ponad polanką...
Napisano
heh piękna historyjka ........:) ale mówimy o zakopywaniu nie o zostawianiu kupek z wsążkami :D PZDR ALL
Napisano
Można by było np. zakopać fant spowrotem 60 cm głęgokośći , a 30 cm nad nim położyć kolorową wstążke i dalej zasypywać tak aby wstążka była ok 30 cm od powieżchni , wtedy nikt tej wstążki nie wyciągnie razem z grzybem" i nie wpadnie na pomysł aby odkopać , a ktoś kto będzie kopał będzie wiedział o co chodzi jak na wstążke trafi i spowrotem oprzysypie .
Sądze że pomysł jest dobry.
pozdr
Napisano
a idżcie w buraki wszedlem na link przy jedzeniu i efekt wiadomy:( ja też miałem styczność z tymi sprawami, jak przy manipulowaniu przy zamku karabinowym jedna część zmiażdżyła mi kciuk!! ale jakoś zszyli, jakby było zakażenie to amputacja ,ale wszystko się skończyło na wielkiej bliżnie!!a znakowanie miejsc gdzie są rozrywki to poważny problem!! bo nie wszyscy mówią tu jednym językiem!!
yasiooxx@wp.pl
Napisano
Po woli się robi z tego parodia tematu.
Ktoś napisał zakopać to 60 cm pod ziemią , potem wstążka.
Ludzie bez jaj , ktoś to przeczyta , znajdzie pocisk lub granat i zacznie ryć dziure w ziemi a potem to przeniesie.
Wystarczy że przez przypadek mu to upadnie na ziemie , lub znajdzie jakiś polowy wynalazek , saper dwa razy się zastanowi nim coś ruszy, druga sprawa mają zestaw kotwiczek i lin do ruszenia znaleziska , w razie pułapki na spodzie ( mówię tu o regulaminowym podejściu do sprawy ).
Jak ktoś coś znalazł nie jest pewny niech to zostawi w spokoju ,w małych wioskach są jednostki Osp powiadomić je , lub zadzwonić z budki na niebieskich ale nie daj boże ruszać coś i zakopywać głebiej .
Pozdrawiam Rastcom
Napisano
Rastcom, zgadzam się z Tobą (oprócz porad z kotwiczką) :) A czytając inne posty to można powiedzieć: Odkrywca nie musi być mądry, ważne żeby było ich dużo" :)
Napisano
Mój błąd z tą kotwiczką , a co do liny conajmniej 300 metrów a im dłuższa tym lepsza ;-)
Mój błąd z tym przyznaje się , podałem to tylko żeby uświadomić co poniektórych.
Kto widział zestaw saperski będzie wiedział o co mi chodziło z tą kotwiczką;-)
Pozdrawiam
Napisano
Mam pytanie. Czy ktoś z szanownych kolegów poszukiwaczy słyszał o udokumentowanym przypadku zranienia lub zabicia osoby, która tylko wykopywała i zakopywała jakąkolwiek rozrywkę, nie manipulując przy niej?? Ja kopię od 14 lat i o niczym takim nie słyszałem, a jestem wyczulony na wszelkie doniesienia na ten temat. Ofiary rozrywek to zazwyczaj dzieci, które bawią się tym nie bardzo zdając sobie sprawę z zagrożenia lub zapaleńcy z młotkiem, przecinakiem, szlifierką kątową itp. Ja i wielu moich znajomych stosujemy prostą zasadę: odkopałeś to zakop. A jak ktoś ma głowę do zakopywania wstążeczek, to niech sobie zakopuje... Tylko kto zrozumie przesłanie widząc jakąś serpentynkę;)?? Przecież nie wszyscy zaglądają na to forum.
Na zakończenie dodam, że jak spotkam, to kły powybijm pacjentowi, co wykopuje i zostawia rozrywki na wierzchu.
Napisano
Piotrek powiedział: Na zakończenie dodam, że jak spotkam, to kły powybijm pacjentowi, co wykopuje i zostawia rozrywki na wierzchu."

Piotrek, za mnie też możesz dać takiemu po pysku.
Napisano
Piotrek ja tez zgadzam sie z toba co do zakopywania i dawania w pysk delikwentowi za zostawianie rozrywek nie zakopanych/ jak ja takiego gostka spotkam to dostanie od nas trzech/
Jednak zakopywanie na głebokosci np 60 cm a na glebokosci np 30 cm tasiemki ma sen :
1- jednak troche ludzi zaglada na to forum i moze jakis taki znak wspolnie ustalimy.
2- będziesz miał mniej kopania jak złapiesz sygnał i po 30 cm znajdziesz tasiemke to dalsze kopanie sobie odpuścisz.
Napisano
Z karzdej okolicy jest ktoś kto zagląda na forum , ten ktoś ma znajomych co kopią i nie mają netu , ale się od niego dowiedzą , więc info o tych kolorowych paskach powinno się wszędzie rozejść i upowszechnić ta metoda.
Problem tylko z tym że nie wszystkie rozrywki można ruszać , a zazwyczaj są dosyć płytko w ziemi.
poza tym szczegółem to mój pomysł jest według mnie dobry
pozdr
romel
Napisano
Romel Ty złodzieju cudzych pomysłów He he he
Zaproponowałem to rozwiazanie w kwietniu http://www.odkrywca-online.pl/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&ktory=80085&id_forum=0&&sq=jack61&wi=80919#80919
Napisano
Przeprosiny przyjete w ramach przeprosin prosze delikwentowi zostawiajacemu rozrywki nie zakopane moja działke w morde podwojona .
A tak powaznie to moze ustalimy jakis sposób oznaczania tych rozrywek i rozpowszechnimy na forum ?
A pozniej poprosimy Bociana zeby jakaś mała inf na ten temat była na str. gł.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie