razdwatrzy5 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Jakos tak w czasach podstawówki, po eksploracji szopy na podwórku kamienicy gdzie kiedys mieszkałem znalazłem:-łyżka- alpaka sygn. E.F. alpac..?(mam)-widelec -alpaka(zaginął)-nabój II wś do mosina(zdaje się 43r,mam)-łuska do wkm-u sygn. sl 42(mam)-1/2łuski do manlichera 8x50R (mam)Wtedy tyle mnie zainteresowało, a było tam jeszcze sporo różnego dobra.
ziomek11 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 Moimi były łuski muserowskie na działce dziadka po Wałczem i 1 pfening na podwórku u babci hehe miałem wtedy...ok. 6 lat!Pamiętaam do dzis jak podczas jarmarku w Wałczu naciagnąłem babcie na kupno bagnetu. Była w takim szoku, że o dziwo sie zgodziła, a w domu wszyscy jej mówili: po co kupiłaś dziecku bagnet, chcesz zeby sie nim przekuło?"Niewiarygodne ale możliwe byłem wtedy
ziomek11 Napisano 12 Luty 2005 Napisano 12 Luty 2005 c.d.n. sorki coś mi przerywa...byłem wtedy najszczęśliwszzym dzieciakiem na świecie i tak się zaczeło.W dodatku dziadek opowiadał mi godzinami jego wojenne i wojskowe historie-mogłem tego słuchac godzinami, tak połknałem bakcyla!
talpa Napisano 13 Luty 2005 Napisano 13 Luty 2005 Wiele lat temu część grupy wyruszyła na jedne z pierwszych poszukiwań. Zanurzywszy się w las na rozstaju dróg znaleźli na niewielkiej głębokości zastrzelonych dwóch Niemców po bokach takich rosłych dryblasów chyba po 2 metry po środku nich leżała Niemka taka bogacizna przy nich była że ta pani miała podwiązki z gumek od weków.
KudłatyHD Napisano 14 Luty 2005 Napisano 14 Luty 2005 I co z nimi zrobiliście?? i Skad wiesz , że to byli niemcy?
Voucur Napisano 14 Luty 2005 Napisano 14 Luty 2005 Bo Rosjanie weków nie używali. ;)Jeśli o mnie chodzi to jak miałem ok. 6 lat to na moim ogródku działkowym znalazłem 1-wszy fant tj. taki dziwny medalik z arabskimi napisami, z uszkiem u góry, miedziany. Do dziś nie wiem co to było a niestety nie mam go już gdyż w przypływie dobego humoru ofiarowałem go swojej ex" jakieś parę lat temu. Później na działce znalazłem jeszcze sporo monet a to z tego względu że jak się później dowiedziałem, było tam przedwojenne wysypisko.Militarne fanty to na początku łuski głownie do Mausera wykopywane nożem (!) na starej strzelnicy. Z wykrywaczem pierwsze znalezisko to wieko od beczki z napisem Paris" i kanister Kraftstoff Wehrmacht".Pozdro.
DamianGorowoIL Napisano 21 Wrzesień 2005 Napisano 21 Wrzesień 2005 Jako szczeniak latajac po krzakach w okolicy domu znajdowalem duzo amunicji,pozniej w ogrodku za domem trafila sie srebrna lyzka i granat.A podczas remontu domu,pod sufitem znalazlem gazete z Krolewca z 1921 roku.Ztego znaleziska jestem najbardziej dumny...
Anarchista Napisano 21 Wrzesień 2005 Napisano 21 Wrzesień 2005 Pierwsze co znalazłem, kiedy byłem jeszcze w wieku przedszkolnym, to było holenderskie 10 centów z '56 :). Od tej monety się zaczęło. Potem znajdywałem jeszcze jakieś pojedyncze fenigi, łuski od mausera. A teraz szukam z wykrywaczem i cóż... jest dużo lepiej :)
Digger Napisano 21 Wrzesień 2005 Napisano 21 Wrzesień 2005 Kiedy miałem pare lat to znalazłem kilka fenisi pruskich. Następnym juz kąkretnym znaleziskiem była niemiecka puszka do maski P- gaz. A udało mi sie ja znaleźć tylko dlatego że skojazyłem że to coś co dynda niemieckim wojakom koło tyłka w filmie Czterej pancerni i pies" jest identyczne jak pojemnik w którym dziadek trzyma gwoździe. Po jakims roku okazało sie, że w szopce była maska do kompletu i gogle (niemieckie jak sie później okazało) Kiedy już w końcu kupiłem sobie wykrywacz ku przerazeniu mojej mamy ruszyłem do przydomowego ogródka gdzie czekały na mnie dwie boratynki i kilka fenisiów.A potem to już było co raz lepiej.Pozdrawiam!!!
pik78 Napisano 30 Wrzesień 2005 Napisano 30 Wrzesień 2005 Bez wykrywacza to łuski mauser na torach,f1 -niewybuch.A z wykrywaczem to sowiecki svt40 w fatalnym stanie i granat sowiecki wz 1914-przez pare miesiecy myslelismy ze to jakas mina jest,pojecia nie mielismy ze sowieci uzywali jakis innych granatow poza rgd33,f1,rg42 heeeheehehe pzdr pik78
fanatyk6 Napisano 17 Styczeń 2006 Napisano 17 Styczeń 2006 bez wykrywki to pierwszy fant znalazł mój brat. bawilismy się w rycerzy więc miecze były nam jaknajbardziej potrzebne. a że czytałem wtedy książkę o rzymianach to myslałem że znalazł rzymski nóż z pochwą (rzymianie mieli też takie kulki na końcach pochew). pózniej wyjazdy do dziadka na wieś. tak się zaczeło... a z wykrywką to taśma od DSzK 12,7 mm.
suchy ss Napisano 17 Styczeń 2006 Napisano 17 Styczeń 2006 wykrywacz mam od tamtego roku i w sumie nic takiego nie znalazlem, mlotek, podkowa, odlamki, 3 lopaty i drut kolczasty niedaleko okopow:)mam nadzieje ze ten sezon bedzie leprzy:)pozdrawiam:)Dawid
R51 Napisano 17 Styczeń 2006 Napisano 17 Styczeń 2006 Ja się wychowałem na MIerzei Wiślanej, więc sam nie pamiętam jaki fant był pierwszy. Czy wmurowany jako szalowanie kominka karabinek, czy może zawartość strychu mojego dziadka, który zaadoptował wyposażenie Wehrmachtu, Luftwaffe i Waffen SS do potrzeb pokojowych. Może chodzi o pierwszą wykopaną odznakę, to był szturm piechoty, większego kasura jak dotąd nie znalazłem. Chyba jednak największe wrażenie zrobił na mnie bagnet 98 k w pochwie, wykopany samodzielnie, bez asysty starszych (najpierw kopałem z całą sforą wujków")
saper1939 Napisano 17 Styczeń 2006 Napisano 17 Styczeń 2006 1AIR1 Wiedziałem że już gdzieś widziałem ten twój pierwszy fant.No połowe bo jest niekompletny.Gratuluje znaleziska.
saper1939 Napisano 17 Styczeń 2006 Napisano 17 Styczeń 2006 AAA i link http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82038862
beny Napisano 18 Styczeń 2006 Napisano 18 Styczeń 2006 Sporo fantów znalazłem bez pikawy (łuseczki ,zapalnik szrapnelowy w rzece i nieciekawe pierdoły), ale na pierwszym wypadzie z pikawą trafiłem 2 łuski od armatki wz 36. i kilka karabinowych (oczywiście wywnioskowałem błędnie że wszystkie wypady będą równie owocne).
Mlody Mauser Napisano 23 Styczeń 2006 Napisano 23 Styczeń 2006 A u mnie bez wykrywki to helm niemiecki M 40 xD...A z wykrywka...Łuska od mausa;]
żeton Napisano 24 Styczeń 2006 Napisano 24 Styczeń 2006 Pierwsze moje znalezisko bez wykrywki ale za to z łopatą to podczas kopania kanału w garażu wyskoczył garnek niemiecki do tego przestrzelony, z wykrywką to narazie łuski i łuseczki:))
dream28 Napisano 24 Styczeń 2006 Napisano 24 Styczeń 2006 moje pierwsze znalezisko - całkiem nieopodal bo w kuchni... sporo babci talerzy jest ze swastyką... do dziś szamiemy z nich pomidorówkę i idzie nam na zdrowie...sztućce też ma przeróżne... kiedys bedą moje...i juz bakcyl połknięty... od tego czasu zawze patrze pod nogi, co mnie otacza i czasem czuje jeszcze klimat wydarzeń z przeszłości... a we Wrocławiu czuje nieprzyjemny niepokój... może przesadzam.pozdrawiam.
solgier007 Napisano 24 Styczeń 2006 Napisano 24 Styczeń 2006 Ha,ha,ha, jak miałem 10lat kopałem w ogródku i wykopałem modździeż niemieckom.Skończyło się na panice mamy i oper...taty pozdro!!!
Darek419 Napisano 24 Styczeń 2006 Napisano 24 Styczeń 2006 dream 28 to jest miłe kiedyś będą moje.....Po co tak długo czekać dosyp babci coś do pomidorówki i pomyśl co piszesz.
dream28 Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 nie widzę w tym nic złego co napisałem.. kiedyś będą moja ale sie z tym nie spieszę ani babci ich nie podmienie więc o co ci chodzi? czy może moja babcia jest niesmiertelna?fajna z niej babcia i sama zawsze powtarza: o wszystko bedzie twoje" - babcia sie nie burzy wiec naprawde nie widzę sensu...pozdrawiam wasze babcie... (i dziadków bo wyjde na babciofila:P)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.