Bombki zastępczaki....

[greggg]

Hi!!!
Poszukuje info i fotek zastępczych bomb lotniczych. Produkowano je ze skorup pocisków artyleryjskich jak i moździerzowych.
Sam natknołem sie na dwie takie, o dziwo puste.... niestety za jedną sie wymieniłem:(( teraz żałuje, bo ostatnio wpadła mi w łapy dróga, wykonana prawdopodobnie z francuskiej 75.
W takich konstrukcjach przodowali rosjanie, ale nie tylko....? Czy takie zastępczaki były robione także podczas ww1?
Jeśli ktoś miałby coś takiego na zbyciu (ew wymiana) prosze o kontakt.
Pozdrawiam!!!

Greg

[jacenty2004]

co za pytanie? pierwsze bomby lotnicze w czasie 1 wojny to właśnie takie cuda z pocisków artyleryjskich,wiązek granatów i wszystkiego co można sobie jeszcze wymyślić do zrzucenia drugiemu człowiekowo z góry na na łeb. J.

[mietek]

Zobacz Uzbrojenie lotnictwa polskiego 1918-39" A.Popiel.
Są tam chyba 2 fotki improwizowanych bomb z pocisków, granatów od granatników.
W czasie walk 1919-20 używano pocisków artyleryjskich ze stabilizacją z deseczek, od granatników niemieckich wz 16 (1,5 kg), rosyjskich 36 kg z moździerzy okopowych

[Landminer]

Podczas II wojny Niemcy standardowo robili bomby z wybrakowanych skorup pocisków bo coś z nimi trzeba było zrobić, a przetapiać wychodziło za drogo. I tak np.:
SD-1 to nic innego jak głowica pocisku 5 cm do moździerza
SD-8 to pocisk 8,8 cm
SD-10,5 to pocisk 10,5 cm

Przy okazji - ta na zdjęciu wygląda na niemiecką produkcję, choć mogę się mylić.

Pozdrawiam.

[Landminer]

Podczas II wojny Niemcy standardowo robili bomby z wybrakowanych skorup pocisków bo coś z nimi trzeba było zrobić, a przetapiać wychodziło za drogo. I tak np.:
SD-1 to nic innego jak głowica pocisku 5 cm do moździerza
SD-8 to pocisk 8,8 cm
SD-10,5 to pocisk 10,5 cm

Przy okazji - ta na zdjęciu wygląda na niemiecką produkcję, choć mogę się mylić.

Pozdrawiam.