Speedy Napisano 18 Sierpień 2022 Napisano 18 Sierpień 2022 Trochę może to jest poza tematem naszego forum, ale nasunęła mi się pewna myśl. Przeczytałem wywiad z kpt. A.Podgórskim, marynarzem pływającym po Odrze. Tu link do skrótu: Kpt. A.Podgórski o skażeniu Odry Mówi on, że do skażenia mogło doprowadzić uwolnienie z osadów dennych jakichś toksycznych substancji nagromadzonych tam całe lata czy dziesięciolecia temu. Przypomniała mi się w związku z tym historia, którą czytałem chyba właśnie na tym forum wiele lat temu. Niestety nie zapamiętałem żadnych szczegółów geograficznych ani chronologicznych i nie potrafię teraz za bardzo tego zidentyfikować. Tyle że wydaje mi się, że było to gdzieś nad Odrą. W każdym razie było to gdzieś pod koniec wojny (początek 1945?). Niemiecki można powiedzieć oddział specjalny sforsował Odrę, na której brzegach stali już Rosjanie, w celu odbicia zajętych już przez nich terenów jakiejś fabryki chemicznej, gdzie były produkowane czy też zmagazynowane bojowe środki chemiczne i to te porządne - neurotoksyny fosforoorganiczne (tabun, sarin, soman, te klimaty). Niemcy zaskoczyli Rosjan, wybili ich i przepędzili z terenu fabryki, dokonali zniszczeń instalacji i dokumentacji i wycofali się. I pamiętam, że była tam mowa o zneutralizowaniu zapasów środka toksycznego, które spuszczono do rzeki i przepłukano instalacje wodą. Czy ktoś może mi przypomnieć bliższe szczegóły tego zdarzenia? (zapytam jeszcze na DWS, tam chyba też była kiedyś o tym mowa)
Merill_Marauder Napisano 18 Sierpień 2022 Napisano 18 Sierpień 2022 Brzeg Dolny, operacja Brunhilda, luty 1945.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.