Skocz do zawartości

Czołgista gen. Maczka zidentyfikowany po latach


Woodhaven

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nieznany żołnierz zidentyfikowany po latach. Czołgista gen. Maczka pochodził z Białegostoku

 

Bezimienna mogiła na cmentarzu w Langannerie we Francji, tabliczka: żołnierz nieznany. I tak przez kilkadziesiąt lat. Ale dzięki badaniom i zaangażowaniu wielu osób już wiadomo: anonimowy polski żołnierz odzyskał nazwisko. To pochodzący z Białegostoku kapral Ryszard Chaniewski, czołgista dywizji gen. Maczka.

 

Informację o tym, że w końcu udało się zidentyfikować grób polskiego żołnierza z 1 Dywizji Pancernej, podało na swojej stronie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To właśnie pracownicy resortu – z Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych – przeprowadzili szeroko zakrojone badania historyczne, posiłkując się dokumentami pozyskanymi z różnych źródeł: archiwum Komisji Grobów Wojennych Wspólnoty Narodów, Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii oraz Instytutu Polskiego i Muzeum im. Sikorskiego.

Archiwa pozwoliły na ustalenie i lokalizacji grobu, i biografii Chaniewskiego – urodzonego 19 stycznia 1913 r. w Białymstoku, tokarza z zawodu, który nim przed wojną wyprowadził się z rodzinnego miasta do Grodna, w Białymstoku ukończył wydział tokarski w Państwowej Szkole Rzemieślniczo-Przemysłowej.

Trudne identyfikacje

Identyfikacja grobu Chaniewskiego na Polskim Cmentarzu Wojennym w Langannerie była możliwa też dzięki współpracy ministerstwa z Adamem Pohlem, mieszkającym w Belgii pasjonatem historii wojennych pochówków, głównie nieznanych polskich żołnierzy na terenie Francji, Belgii, Holandii i Niemiec.

Ministerstwo współpracuje z Pohlem już od jakiegoś czasu, prowadząc projekt „Zaginieni, ale nie zapomniani żołnierze Polskich Sił Zbrojnych”. Projekt skupia się na próbie identyfikacji żołnierzy pochowanych w bezimiennych mogiłach rozsianych w kilku krajach Europy. To praca żmudna, wymagająca ogromu prac archiwalnych, porównywania miejsc z adnotacjami w różnych księgach, na różnych listach, weryfikacji błędnych opisów. Dodatkowym problemem było to, że szczątki żołnierzy też często przenoszono z jednego cmentarza na drugi – tak zresztą było też w przypadku Chaniewskiego.

Ale kilka grobów pracownikom resortu w ciągu ostatnich kilku lat udało się zidentyfikować, o czym informują też na stronach projektu. To m.in. pochówki: lotnika z 300 Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych – plutonowego Walentego Sieczka, który spoczywa (już z nową tabliczką) na brytyjskim cmentarzu Jonkerbos w Nijmegen w Holandii, czy też walczącego w tym samym dywizjonie lotnika por. Mikołaja Kirkilewicza, pochowanego w Lommel w Belgii (w przypadku Kirkilewicza oprócz badań historycznych przeprowadzono genetyczne badania porównawcze szczątków żołnierza).

Krwawy 8 sierpnia 1944

W ich przypadku ceremonie przywrócenia imienia i nazwiska na dotychczasowych grobach odbywały się zwykle w kilka miesięcy po ogłoszeniu o udanej identyfikacji. I tak będzie też w przypadku Chaniewskiego – uroczysta ceremonia połączona z umieszczeniem już nie anonimowej, nowej tabliczki, ma odbyć się w sierpniu br., w rocznicę bitwy pod Falaise we Francji, w której uczestniczyli też żołnierze gen. Maczka

Ale kilka grobów pracownikom resortu w ciągu ostatnich kilku lat udało się zidentyfikować, o czym informują też na stronach projektu. To m.in. pochówki: lotnika z 300 Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych – plutonowego Walentego Sieczka, który spoczywa (już z nową tabliczką) na brytyjskim cmentarzu Jonkerbos w Nijmegen w Holandii, czy też walczącego w tym samym dywizjonie lotnika por. Mikołaja Kirkilewicza, pochowanego w Lommel w Belgii (w przypadku Kirkilewicza oprócz badań historycznych przeprowadzono genetyczne badania porównawcze szczątków żołnierza).

Krwawy 8 sierpnia 1944

W ich przypadku ceremonie przywrócenia imienia i nazwiska na dotychczasowych grobach odbywały się zwykle w kilka miesięcy po ogłoszeniu o udanej identyfikacji. I tak będzie też w przypadku Chaniewskiego – uroczysta ceremonia połączona z umieszczeniem już nie anonimowej, nowej tabliczki, ma odbyć się w sierpniu br., w rocznicę bitwy pod Falaise we Francji, w której uczestniczyli też żołnierze gen. Maczka.

Ale kilka grobów pracownikom resortu w ciągu ostatnich kilku lat udało się zidentyfikować, o czym informują też na stronach projektu. To m.in. pochówki: lotnika z 300 Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych – plutonowego Walentego Sieczka, który spoczywa (już z nową tabliczką) na brytyjskim cmentarzu Jonkerbos w Nijmegen w Holandii, czy też walczącego w tym samym dywizjonie lotnika por. Mikołaja Kirkilewicza, pochowanego w Lommel w Belgii (w przypadku Kirkilewicza oprócz badań historycznych przeprowadzono genetyczne badania porównawcze szczątków żołnierza).

Krwawy 8 sierpnia 1944

W ich przypadku ceremonie przywrócenia imienia i nazwiska na dotychczasowych grobach odbywały się zwykle w kilka miesięcy po ogłoszeniu o udanej identyfikacji. I tak będzie też w przypadku Chaniewskiego – uroczysta ceremonia połączona z umieszczeniem już nie anonimowej, nowej tabliczki, ma odbyć się w sierpniu br., w rocznicę bitwy pod Falaise we Francji, w której uczestniczyli też żołnierze gen. Maczka.

 

To właśnie na chwilę przed tą bitwą (określaną jako najważniejsze starcie II wojny światowej, obok bitwy o Anglię, w których brały udział jednostki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie) zginął Chaniewski

ako kierowca czołgu walczył w 2 Pułku Pancernym, wchodzącym w skład 1 Dywizji Pancernej, dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka. W pierwszym i jednocześnie najkrwawszym dniu działań pułku, który przyniósł wielkie straty – 8 sierpnia 1944 r. – polska dywizja zaczęła walkę w Normandii po przejściu przez zgliszcza Caen. I właśnie tego dnia życie stracił kapral Ryszard Chaniewski.

Jak ustalili pracownicy MKiDN – pierwotnie pochowano go w La Blanche Herbe. Stamtąd jego szczątki, już jako bezimiennego żołnierza Wojska Polskiego, przeniesiono na Polski Cmentarz Wojenny w Langannerie. Grób kaprala z Białegostoku był anonimowy przez kilkadziesiąt lat, aż do teraz.

Tragiczne losy braci

Historycy z MKIDN na podstawie dokumentów zrekonstruowali też losy Chaniewskiego. Wiadomo więc, że jego rodzicami byli Atanazy i Amelia z domu Kruszewska. W 1929 r. ukończył szkołę powszechną w Białymstoku, a następnie trzy kursy w Państwowej Szkole Rzemieślniczo-Przemysłowej na wydziale tokarskim.

 
 

Zaprzysiężony 12 grudnia 1934 r., dostał przydział do 4 Batalionu Pancernego, gdzie ukończył kurs samochodowy, a 7 września 1935 r. szkołę podoficerską. 10 września 1936 r. awansował do stopnia kaprala. Przed II wojną światową mieszkał w Grodnie przy ul. Zamkowej, pracując jako tokarz.

 

Udziału w Kampanii 1939 roku nie wziął. Ale udało mu się przedostać do Francji, gdzie 25 listopada 1939 r. został wcielony 1 Pułku Czołgów stacjonującego w Coetquidan, by 23 czerwca 1940 r. zostać ewakuowanym do Wielkiej Brytanii.

Jego ostatnim przydziałem był 2 Pułk Pancerny, wchodzący w skład 1 Dywizji Pancernej. Służąc jako kierowca czołgu, poległ 8 sierpnia 1944 r. 

Historykom udało się też ustalić tragiczne losy brata Ryszarda, podporucznika Henryka Chaniewskiego. W 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej. Trafił do obozu w Kozielsku, został zamordowany w Katyniu.

https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,25687327,nieznany-zolnierz-zidentyfikowany-po-latach-czolgista-gen.html?fbclid=IwAR0POgYVKFm3xAU8GxhMhFuNqdyP7f1yMG3Tqqe1UVvDFTDte80MOIJA5AQ

To właśnie na chwilę przed tą bitwą (określaną jako najważniejsze starcie II wojny światowej, obok bitwy o Anglię, w których brały udział jednostki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie) zginął Chaniewski.
To właśnie na chwilę przed tą bitwą (określaną jako najważniejsze starcie II wojny światowej, obok bitwy o Anglię, w których brały udział jednostki Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie) zginął Chaniewski.

z25687323V,Kapral-Ryszard-Chaniewski--Fotografia-ze-zbiorow-M.jpg

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie