Skocz do zawartości

Odkryli freski sprzed kilkuset lat, chcą je ratować. "Liczy się każda złotówka"


Rekomendowane odpowiedzi

W jednym z kościołów na terenie Kłodzka (Dolnośląskie) pod warstwą tynków odnaleziono freski sprzed kilku wieków. Ściennych malowideł jest więcej niż początkowo przypuszczano. A na ich pełne odkrycie, renowację i zabezpieczenie potrzebne są pieniądze. Tych brakuje. Liczy się każda złotówka.

Freski, wymalowane przed wiekami na ścianach kłodzkiego kościoła świętych Jerzego i Wojciecha, odkryto w 2015 roku. I od razu - dla historyków sztuki - stały się sensacją. Wszystko dlatego, że autorem malowideł w kaplicy św. Barbary był Karol Dankwart.

- Dosłużył się tytułu nadwornego malarza Jana III Sobieskiego. Ten malarz o szwedzkich korzeniach działał nie tylko na Śląsku, ale też na Jasnej Górze, na Morawach, w Nysie, w Otmuchowie i Kłodzku - mówił wówczas dr Arkadiusz Wojtyła z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego. "Rzeczy unikalne w skali europejskiej"

Historycy sztuki wciąż nie są pewni, kto jest autorem pozostałych malowideł. Te odkrywane w kaplicy św. Antoniego czekają na dalsze ekspertyzy. - Mamy kilka propozycji autorstwa, ale konieczne są dalsze badania - przyznaje Henryka Szczepanowska, która koordynowała prace w kłodzkim kościele.

Jednak już teraz nie ma wątpliwości: - To ogromny zasób powierzchni malarskich, które powinny być w jak największym stopniu odkryte. To kawał historii i wysokiej klasy dzieła sztuki. To rzeczy unikalne w skali europejskiej.

Malowidła pokrywają ściany niemal całej świątyni.

Nie dostali z ministerstwa, zbierają w internecie

Odkryli je - w ramach prac prowadzonych przed odnowieniem instalacji elektrycznej - studenci. Już wtedy wiadomo było, że renowacja i zabezpieczenie odkrycia będą kosztowne. Wiadomo też było, że tych kosztów pokryć nie będą w stanie siostry Klaryski. Dlatego zdecydowano się ubiegać o dofinansowanie prac z środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

330 tysięcy złotych na pierwszy etap - z pięciu planowanych - prac udało się uzyskać. Wniosek o dotację złożono ponownie. Ten jednak przepadł. Dlatego zdecydowano się na uruchomienie internetowej zrzutki. Cel to 900 tysięcy złotych. Choć szacowane koszty wszystkich prac to około 3,5 miliona złotych. To na razie liczy się każda złotówka.

Zbiórka kończy się we wrześniu. Na razie na XIII-wieczne "freski u świętego Antoniego" udało się zebrać niecałe 600 złotych.

https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/klodzko-internetowa-zbiorka-na-ratowanie-zabytkowych-freskow,954647.html

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie