Witam ponownie po bardzo długiej przerwie... jakiś czas temu dzik na polu wyrył taki sygnecik/pierścień. Próbowałem go przez bardzo długi czas sam zidentyfikować... niestety poległem i skończyły mi się już pomysły. Początkowo uznałem go za sygnet pieczętny do korespondencji ale moje przypuszczenia nie sprawdziły się. Przejrzałem mnóstwo źródeł z herbami europy od średniowiecza do II wojny światowej... i nic... były podobieństwa ale po głębszej penetracji tematu ślad się urywał. W końcu na jednym z forów zagranicznych padła informacja że być może jest to sygnet myśliwski lub kupiecki(konkretnie żydowski). Po wstępnym wykluczeniu pochodzenia myśliwskiego skłoniłem się bardziej ku tej drugiej opcji... i na chwilę obecną takie jest wstępne ustalenie... co dalej?? Pisałem do instytutów żydowskich w Izraelu i u nas w Polsce... jak również do muzeum Żydowskiego w Warszawce... nikt nic nie wie... ale nie zaprzeczyli nigdzie ze sygnet nie ma pochodzenia żydowskiego a wręcz stwierdzili że jest podobny" do nie których sygnetów kupców żydowskich z ziem polskich pod zaborem Austriackim lub Carskim z przełomu XVII i XVIII w... i tutaj ślad się urywa.
więc może ktoś z Was posiada wiedzę i zechciał by się podzielić nią ze mną na temat tego pierścienia/sygnetu... pozdrawiam serdecznie Szczurek
Pytanie
szczurek_1979
Pisałem do instytutów żydowskich w Izraelu i u nas w Polsce... jak również do muzeum Żydowskiego w Warszawce... nikt nic nie wie... ale nie zaprzeczyli nigdzie ze sygnet nie ma pochodzenia żydowskiego a wręcz stwierdzili że jest podobny" do nie których sygnetów kupców żydowskich z ziem polskich pod zaborem Austriackim lub Carskim z przełomu XVII i XVIII w... i tutaj ślad się urywa.
więc może ktoś z Was posiada wiedzę i zechciał by się podzielić nią ze mną na temat tego pierścienia/sygnetu...
pozdrawiam serdecznie
Szczurek
15 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.