Skocz do zawartości

Wojsko poluje na dziki. Z broni prywatnej, na urlopie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Po pierwsze primo, do pomocy ludziom należało użyć wyspecjalizowanych jednostek saperskich z odpowiednim sprzętem, co jest o niebo kosztowniejsze niż przegonienie niedzielnego wojska przez krzaki, ale byłoby realną pomocą. Z tego co słyszę wojsko, kiedy się pojawiło, odstawiło pozorację pomocy czyli tak zwany balet na rurze.
Po drugie primo, do sprawdzenia czy po krzakach jakaś padlina się wala, to niedzielne wojsko nadaje się akuratnie. Niech im tylko ktoś pokaże jak mapę czytać, i walnie odpowiednią agitpropę, a będą zasuwać aż miło...
Po trzecie primo, co ja sądzę o politykach rozmaitych opcji, to ja jednak nie napiszę.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie