Hiszpan M43, rdza, plamy.

[Van Pelt]

Dzień dobry.
Mam nadzieje, że wszystko widać na zdjęciach. Chodzi mi o usunięcie rdzawej kaszki, i plam z głowni.

Druga sprawa. To już tylko moja ciekawość. Oddałem za niego Sandersona, z IV 1918, bez pochwy. Niklowanego. Niklowanie grube, na czubku nikiel był ukruszony stąd wiem. Marki były widoczne, zakładam, że był robiony fabrycznie. Okładziny „perłowe”, grubsze niż oryginalne. Zatrzask chodził. Hiszpan zgodny, z markami, okładziny mają zgodne symbole z głownią, jak widać niżej. Mi się podoba, i jestem zadowolony. Pytanie, czy bardzo mi się nie opłacało?

[Van Pelt]

2.

[Van Pelt]

3.

[Van Pelt]

4.

[Van Pelt]

5.

[Van Pelt]

6.

[Van Pelt]

7.

[Van Pelt]

8.

[remington]

Te liszaje na głowni to jest zmora.Wgryza się dość głęboko. Częściowo daje się je usunąć szlifowanie drobnymi papierami ściernymi, tzw. wodnymi, gradacji 1500-2000. By je całkiem usunąć, to trzeba się czasem naszlifować...

[Van Pelt]

Czyli że oksydę/farbę szlag trafi...

[Van Pelt]

Ale jestem tępa dzida...Liszaje na głowni, czyli plamy. Dobrze, szlifować. A co z rdzą?

[Cyrograf15]

Nie ściernym a włókniną.
Wojtek

[remington]

Tyle że włóknina zdejmie tylko wykwity ponad powierzchnią stali. Ciemne wżery pozostaną.

[remington]

Tam gdzie masz oksydę, to tylko delikatne ścieranie watką stalową 000. wcześniej kilkudniowe moczenie w nafcie lub ropie.

[Cyrograf15]

Włóknina w przeciwieństwie do agresywnego papieru jak i waty stalowej wybiera z wżerów. Wymaga więcej cierpliwości bo jest delikatniejsza od waty.
Wojtek

[Van Pelt]

Jako, że nie miałem nic z tego co było napisane, wypróbowałem filc z jakimś szuwaksem do polerowania chromów, i inszych rzeczy nadających się do polerowania. 90% siniaków zeszło, zostały głębsze. Spróbuję waty. Pochwa lerzy w ropie. Zdjęcia wrzucę później.
Dziękuję.

[Van Pelt]

PS Miała być włóknina.