Skocz do zawartości

Odpowiedzialny Detektoryzm - konferencja


otrong

Rekomendowane odpowiedzi

W kwestii zabytku archeologicznego pozyskanego w dowolny sposób:
abytkiem archeologicznym jest każdy ślad działalności człowieka znajdujący się w ziemi lub pod wodą, którego zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową. Można wyróżnić dwa typy zabytków archeologicznych: ruchome i nieruchome."

Powiem tak - każdy zakopany w ziemi śmieć (także flaszki po myśliwych przy łowisku) są niewątpliwie śladem działalności człowieka, a po latach zalegania stanowią niewątpliwie jakaś wartość historyczną (a może i naukową). A w interesie każdego z nas powinno być zachowanie ich Z DALA OD MIEJSCA ZALEGANIA - najlepiej w magazynach dowolnego muzeum archeologicznego,skoro to tacy mądrale.
Czy moneta znaleziona na polu, po orce, nawet jeśli jest tak starożytna jak denar rzymski jest zabytkiem archeologicznym?
Przeca archeologi i otępiałe urzędasy z XKZ (x-odpowiednia litera dla jednostki organizacyjnej) latami twierdzili, że zabytek archeologiczny jest wtedy, gdy mamy do czynienia z kontekstem...
Wychodzi na to, że zabytek archeologiczny", to magiczne słowo-guma,które można naciągać w rozmaitych celach. Teraz owymi mandatami,po przewidywanej zmianie ustawy będzie można zasilić budżet, aby Jaśnie Państwo z opcji d...ej zmiany miało kasę na rozbijanie się limuzynami.
Swoją drogą fajny ten wątek, bo przynajmniej dowiedziałem się, że Jaśnie Państwo szykują nam mandaty za chodzenie z wykrywaczami.
A nie lepiej od razu skonfiskować majątki,a delikwenta powiesić (po obiciu) na przydrożnym drzewie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ikozaur, to tylko bicie piany.
Rygorystyczne prawo trzeba akceptować? Przy takim podejściu znajduję uzasadnienie dla istnienia Korei Północnej...

Prawo, Ikozaur, poniekąd tworzymy sami poprzez dokonywanie wyborów ludzi do rządzenia. Biorąc udział w tychże wyborach, kierujemy się również własnym interesem.Oczywiście wszystko pod warunkiem, że żyjemy w demokracji,nie zaś jakimś feudalnym tworze stricte teoretycznym, gdzie banda tych samych ... nazwijmy ich ludźmi ze względu na budowę anatomiczną ... kieruje się własnym interesem dyscyplinując społeczeństwo.
A takie pogadanki w sumie byłyby fajne, tylko gdy człowiek spotyka na nich łowców detektorystów - zazwyczaj byłych bezrobotnych - beznadziejnych mechaników, agronomów z dwiema lewymi do pracy i pomyślunkiem poniżej Kubusia Puchatka, którzy aby nie zdechnąć z głodu, poszli do policji i dzięki temu,mając puste głowy porobili studia w wyższych szkołach umiejętności społecznych" (sesje zdawane za flaszki), a w konsekwencji tego szkoły oficerskie... to po prostu chce się stamtąd wiać jak najszybciej...
Jeśli to forum nie jest miejscem na konstruktywną dyskusję, to tym bardziej miejsce spotkania z cymbałem w stopniu podinspektora czy aspiranta i/lub agronomem zatrudnionym z braku laku w WKZ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy zauważyć, że w ostatnich latach nasiliła się aktywność różnego rodzaju grup poszukiwawczych..."
Brzmi jak W ostatnich latach nasiliła się działalność reakcyjnego podziemia sterowanego prze zachodnich imperialistów,mająca na celu złamanie niezłomnej przyjaźni narodów - polskiego i radzieckiego".

Niestety zdecydowana większość tzw. poszukiwaczy skarbów nie respektuje obowiązujących przepisów..."- to też stara śpiewka,która ma przywalić we wszystkich od zawsze w tym kraju....

Odpowiedź pana G. jest równie wartościowa co obietnice wyborcze tego co teraz mamy...

A może zacznijmy poszukiwać złóż geotermalnych?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasiliła się aktywność różnego rodzaju grup poszukiwawczych"

Może chodzi o różnorakie Stowarzyszenia? Spotkałem raz takich ryjących po zasianym. Przecież mogą, bo są stowarzyszeni. A jak wyjdzie do nich rolnik, to won chamie z pola, bo my stowarzyszeni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Szwajcer - odkrywca Biskupina, gdy jeszcze żył, opowiadał, że gdy przed wojną umówił się z Kostrzewskim a pokazanie" tego co odsłoniło jezioro,to ten drugi nieco nawalił w czasie. Kostrzewski szedł wtedy do Szwajcera z z buta i oglądał pola w poszukiwaniu skorup. W pewnym momencie Kostrzewskiego pogonił z oziminy rolnik z widłami - właściciel pola.
Niezależnie od incydentu,to była zdrowa sytuacja.... archeolog nie archeolog, ale bez zgody fora ze dwora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Pan Poseł przywołuje się w swojej interpelacji system relacji i procedury między poszukiwaczami skarbów a państwowymi organami ochrony zabytków w Wielkiej Brytanii, kładąc szczególny nacisk na dość skomplikowany sposób wynagradzania „pracę, pasję i trud” poszukiwaczy skarbów. Opis ten nie jest pełny, gdyż pomija całkowicie konieczność uzyskania przez poszukiwaczy stosownych pozwoleń. Zgodnie z obowiązującym w Wielkiej Brytanii prawem „kto używa wykrywaczy metalu w chronionym miejscu bez pisemnej zgody właściwego organu administracji państwowej („Historic England”) popełnia przestępstwo zagrożone karą grzywny. […] Karą grzywny zagrożone są również przestępstwa polegające na naruszeniu pozwolenia na użycie wykrywacza metalu (..)

Bjar, jak ja lubię te wielokropki. Dzięki nim wychodzi na to,że w UK,to dopiero gonią poszukiwaczy, a w Polsce mamy bardzo przyjazną ustawę - wystarczy iść do KZ i uzyskać zgodę.

Sam nie wiem co Ci wyspiarze za głupoty wypisują. Pewnie chadzają po nocach szabrować bez zezwolenia tereny archeologiczne narażając się na ciężkie kary finansowe za używanie wykrywaczy metali.
Niedobrze mi się robi od betonowego bełkotu pana Glińskiego.
Nie ze strachu, ale przez wrodzoną grzeczność nie skomentuję co myślę o nim jego podobnych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już historia, w planach kolejne imprezy.
Masa tego o nas w internecie, trzeba poszukać, nie chce mi się za bardzo pisać, bo szkoda mi czasu. Można zobaczyć reportaże np. na stronie internetowej:
1. Telewizji Eltronik w Brodnicy - wiadomości z 21.03.2017 r.(dosyć długie, chyba od 5 lub 6 min.)
2. TVP3 Bydgoszcz - zbliżenia z 16.03.2017 r. .
Też na blogu Zdziennikaodkrywcy Michała Młotka. Odesłania są też na naszej stronie na fb.
Same pozytywne opinie.
Odnośnie pana Sabacińskiego opowiadał rzeczowo, w szczególności o definicji zabytku i cezurze czasowej. Była krótka dyskusja o art. 94 ustawy zabytkowej" - kiedy stosować obwieszczenie: czy w ramach postępowania administracyjnego, czy przed (takie prawnicze duperele, za nudne, aby opisywać).
Jak obrobimy materiał AV, to chyba trafi do sieci.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie