bjar_1 Napisano 9 Wrzesień 2015 Autor Share Napisano 9 Wrzesień 2015 Podczas śledztwa dotyczącego handlu bronią policjanci z Warmii i Mazur znaleźli cmentarzysko sprzed 1500 lat. Wszystko zaczęło się od zatrzymania kilkunastu osób, które nielegalnie szukały karabinów i pistoletów z czasu II Wojny Światowej, a potem sprzedawały je w sieci.Cała historia rozpoczęła się rok temu, kiedy policjanci dostali informację o możliwym handlu bronią na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. W trakcie śledztwa ustalono, że kilkanaście osób zajmowało się nielegalnym poszukiwaniem broni i jej sprzedawaniem. Znalezione karabiny i pistolety trafiały do rusznikarza, który uzdatniał je. Broń była gotowa do strzału. Nie wiemy ile sztuk udało się sprzedać, ale liczymy, że dzięki informacjom z zabezpieczonych komputerów znajdziemy wszystkich kupców. Ta broń, mimo że wygląda na wiekową jest niebezpieczna - powiedział naszemu reporterowi Krzysztof Pytlarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.Miłośnicy starych militariów nawiązywali kontakty poprzez aukcje internetowe. Tam oferowali do sprzedaży elementy broni, które nie budziły zastrzeżeń ze strony organów ścigania. Następnie sprzedający i kupujący nawiązywali kontakt telefoniczny, a dla sfinalizowania sprawy - np. sprzedaży lotniczego karabinu maszynowego - czasem dochodziło do spotkań. Jak wynika z materiałów zebranych przez policjantów kryminalnych, uczestnicy transakcji dając ogłoszenia, porozumiewali się w specjalny, zrozumiały dla siebie sposób.Kilkadziesiąt karabinówNa początku września policjanci weszli jednocześnie do kilku mieszkań na terenie trzech województw - pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. Podczas przeszukań zabezpieczono kilkanaście karabinów, kilkadziesiąt elementów broni - luf karabinowych, zamków i komór zamkowych, amunicję, kilka sztuk broni krótkiej, granaty. Skąd mężczyźni wiedzieli gdzie szukać militariów? Swoją wiedzę opierali głównie na książkach i mapach. Dokładnie sprawdzali, którędy przebiegały fronty wojenne i tam wykrywaczami metalu szukali pozostałości po bitwach.Odkrycie cmentarzyska sprzed półtora tysiąca latEfektem przeszukania pomieszczeń należących do nielegalnych handlarzy było także odnalezienie przez policjantów worków z zabytkowymi przedmiotami. Były tam podkowy, strzemiona, groty, spinki, ozdoby, elementy biżuterii wykonane z brązu. Zostały one wykopane przez poszukiwaczy w lesie. Wizja lokalna w miejscu odnalezienia przedmiotów przeprowadzona przy udziale kustosza Jerzego Siemaszko z Muzeum Okręgowego w Suwałkach odkryła przed kryminalnymi tajemnicę tego miejsca.Odkrycie cmentarzyska jest unikatem, mającym bezcenną wartość naukową, kulturową. Bardzo trudno odnaleźć miejsca, w których żyli Jaćwingowie. Stosowali oni w obrządku pogrzebowym palenie zwłok i rozsypywanie prochów. Z informacji od człowieka, który wykopywał urny wiemy, że było ich kilka tysięcy. Może to świadczyć o życiu, które się tu wiele wieków temu toczyło. Będziemy badać to miejsce pod tym kątem. Z tych zabezpieczonych przez policjantów eksponatów będziemy starali się uzyskać jak najwięcej informacji. My archeolodzy jesteśmy trochę jak policjanci dochodzeniowo-śledczy. Jeśli okaże się, że mamy do czynienia z bardzo bogatym kompleksem osadniczym, w którego skład cmentarzysko, być może grodzisko i osady (to będzie wiadomo po szerszych badaniach, które planujemy), może być to jeden z najważniejszych zespołów stanowisk archeologicznych w Polsce i Europie - mówi kustosz.Materiał dowodowy zebrany przez policjantów wskazuje na to, że mieszkańcy Warmii i Mazur orientowali się z czym mają do czynienia. Świadczy o tym chociażby maskowanie miejsca w lesie. Odnalezione zabytkowe przedmioty przechowywali w garażu, a następnie pakowali w paczki, które sprzedawali za tysiąc, lub dwa. Za handel bronią i nielegalne poszukiwanie militariów może im grozić dziesięć lat więzienia.http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-handlarze-bronia-znalezli-sredniowieczne-cmentarzysko,nId,1882403 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Dąbrowski Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 pakowali w paczki, które sprzedawali za tysiąc, lub dwa."A nie za Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kriczer Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 które nielegalnie szukały karabinów i pistoletów z czasu II Wojny Światowej"aa czyli szukali tylko karabinów i pistoletów no ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 9 Wrzesień 2015 Autor Share Napisano 9 Wrzesień 2015 Uczestnicy transakcji dając ogłoszenia, porozumiewali się w specjalny, zrozumiały dla siebie sposób" - ciekawe jakie grypsy rzucali o giwerach... kije i pestki? ;)No ale za to archeo to będą mieć ciepło i w sumie dobrze - widać, że patroszyli cmentarzysko na całego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 Wiele jest tajnych kodów, za nielegalnych czasów z kumplami mówiliśmy o wędkach i spławikach", a jadąc postrzelać do lasu jechaliśmy a ryby". Giwery były chowane w takie pokrowce do wędek, zawsze nawet jedna dłuższa wędka (taka prawdziwa) wystawała. I też guzik pomogło - no bo łatwo rozszyfrować mam taśmę spławików smugowych" ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.