W5900 / Coinmaster Pro / Solfernus

[koma150]

Witam szanownych Kolegów!
Szukam sprzętu na złom żelazny i kolorowy, nie nastawiam się na drobnicę. Kopałem pare ładnych lat z Jablem, był też Midas i Prospector. Poszukuję czegoś lepszego, z opinii zasłyszanych i wyczytanych stawiam na Whitesa 5900 / 6000, jednak ciężko go ostatnio znaleźć :( Kolega kopiący jeszcze dłużej niż ja, używający podobnych sprzętów, ma obecnie Coinmastera - i twierdzi że po osłuchaniu i lataniu ciągle na pinpoincie wykrywacz ten deklasuje Midasa. Martwi mnie jednak trwałość oryginalnej cewki:/ więc wpadłem na pomysł kupna Coinmastera Pro i od razu do tego jakiś NEL, głównie mi chodzi o stabilniejszą pracę i solidność. Solfernus zaś kusi swą wagą, możliwościami nastaw, oraz sporą cewką. Jednak mało kto go używa, więc nie wiem czy by się spisał na militarkę - teoretycznie tak, ale nie mogę znaleźć potwierdzających opinii.. Jak myślicie, czekać na okazję z 5900 czy też ryzykować? dodam że budżet to około 1500 zł, oczekuję trwałości, względnej stabilności, cewki wodoodpornej (łażę po chaszczach, czasem i do stawu wejdę:) )oraz niskiej masy ew. dobrego wyważenia. Będę wdzięczny za rady, sugestie;) Pozdrawiam
Kamil

[toska]

białaski 5900/6000 jak najbardziej ---miałem
coinmaster/prizm może----miałem
solfernus zdecydowanie nie----miałem

[koma150]

Znalazłem w6000 z multitonem, i dobrze, bo jakoś bardziej przemawiają do mnie gałkowce" niż cyfrówki. A kolega mógłby sprecyzować czemu odradzał Solfernusa? Mi podejrzanie wygląda jego gwarancja, 2 lata na wykrywacz, 6 miesięcy na cewkę- coś musi być na rzeczy..

[koma150]

Mam też kolejne pytanie - czy uszkodzony podłokietnik mogę zastąpić metalowym? wypaliłbym sobie jakiś ładny ażurowy z kwasówki na laserze, i wygiąłbym na krawędziarce w odpowiedni kształt, ale czy takie żelastwo nie wpływałoby na zachowanie wykrywacza?

[toska]

pytanie/sprecyzować/dlaczego nie solfernus v2
otóż
-szajsowate wykonanie mechaniczne(latało to wszystko jak by było z drutu a na którejś wyprawie stelaż złamał się w miejscu tego magicznego składania)sztyce wymieniłem na patent armanda ale człowieka wnerwia że coś takiego w ogóle ma miejsce.
-Sonda ---- wygląd ładny ale warunki pracy dla niej muszą być idealne czyli płasko bez chaszczy ,,łatwa ziemia,, równe prowadzenie itp.brak osłonki a tworzywo z którego jest wykonana nie wróży jej długiego żywota.
Mało tego przeszkadza jej dosłownie wszystko rosa/deszczyk/nawet przejście z cienia na słońce i odwrotnie powoduje brak stabilności.Niestabilność zasięgowa czyli raz wykrywka działa jako tako i zasięg jest w miarę by po chwili być ślepa jak kret

[toska]

-elektronika--niby działa ale na wyświetlaczu wszystko lata i brak stabilnych wskazań.Zdarza się jej że potrafi się zawieszać np.na p.p.i w tym stanie po zostawać przez jakiś czas,o ile praca w dynamiku ma jakiś sens tak statyk nas dobije swoją niestabilnością.To co można tam regulować poza wzm.sondy to pic na wodę i nie wiele zmienia w pracy piszczały.
Czyli wszystko w kupie o kant tyłka można otłuc.
--------------------
Apropo whitesa to podłokietnik z metalu może być przeca one obudowę z aluminium mają i w niczym im to nie przeszkadza

[koma150]

No to rzeczywiście nie spełniłby moich oczekiwań, pewnie bym osiwiał po jednym wypadzie. Dziękuję za opinię i radę. A ta oryginalna Blue Max 950 w białasku to w miarę trwała jest?

[toska]

oprócz kabla to jedna z najlepszych konstrukcji w tej dziedzinie jaka powstała.

[kridd]

Toska mam solfa w budzie z v2 ale wgrany nowy soft i z sondą po naprawie -zestrojona jak okreslil to pan Penelektronik. Kij rowniez zlamal mi sie w tym samym miejscu ale kolega z pracy naprawil to po swojemu. Wypowiem sie jak sprawdze sonde w terenie. Jesli nie spelni moich oczekiwań na pewno w nowym sezonie przesiądę sie na coś innego.

[toska]

Jeśli spełni twoje oczekiwania to będę silnie zaskoczony :)
Dodam jeszcze że te sądy mają problem z termiczną stabilnością i w temp. bliskiej zera zasięg leci na pysk,a testy producenta na monety lewitujące w powietrzu nijak się mają do faktycznych głębokości detekcji w gruncie.

[cyzbycyz]

sorry że się wcinam ale myślę że mi to darujesz:) Widzę że jest mowa o jakimś głębszym sprzęcie tak więc zapytam przy okazji gdyż nie chcę zakładać nowego wątku Jaki wykrywacz poradzi sobie z odnalezieniem aluminiowego nieczynnego kabla śr.5cm zakopanego w ziemi na głębokość 1-1,3m (nie licząc takiego sprzętu jak georadar czy Lorenz Deepmax itp):)

[koma150]

Kolego kridd, czekamy na relację ;)
Do kolegi cyzbycyz: ja to docelowo planuję mieć jabla (po modyfikacjach prima sort na żelazo, ale tylko na nie zaśmiecone miejscówki), 6000 na którego czekam, i jak się dorobię to TM808, na naprawdę konkretne namiary na większych niż standardowe głębokościach.
P.S. Po ile u was aluminium na skupach?;)

[cyzbycyz]

5zł-5,50zł:) przewodu jest z 50m co daje około 50kg. Dla mojego czarnego kanarka zdecydowanie za głęboko. Nie chodzę i nie szukam zarobkowo kabli w ziemi ale to jest legal więc czemu nie:)

[koma150]

Uu, to u nas 4-4,5... Obyś na korzenie nie trafił;) ale i tak współczuję kopania, chyba że jest położony w miarę prosto, to można ciągnikiem go wyrwać po odkopaniu kawałka, ale pewnie przy szarpnięciu się urwie. Ale na Twoim miejscu bym nie odpuścił;)

[kridd]

Prosze sie nie śmiać tylko... MoJ ociec takie rzeczy jak kable i cieki wodne zawsze znajdywal ruszczkami a tym przypadku musza byc wykonane z aluminium. To doswiadczenie z 40 letniej praktyki jako elektryk w tetenie. Sprawdza sie ta metoda zawsze nawet gdy przewod
jest nieczynny. Pozdrawiam

[cyzbycyz]

elektryczne alu jest droższe:) Kolego kridd fajny sposób tylko że ja nie mam pojęcia o takich poszukiwaniach. Więc jak poradzi sobię któryś z wymienionych W5900 / Coinmaster Pro / Solfernus itp. czy dać sobie spokój?

[nocnymar]

Wypowiem się na temat Solf + cewka dd std.
co do nowości bf i b się nie wypowiem bo do testów nie dostałem.

Zachwalanie się skończyło bo zarobił na siebie dużo i poszedł do żyda, dla cierpliwego szperacza zachwyca, co do złomu to wypowiadać się mogą tylko osoby które kopały doły na głębokość h=fiskars, h=3/4 fiskars

Super jeśli ktoś lubi skoczyć na meteo.

[Brzęczyszczykiewicz]

Kiedy się wie, gdzie biegnie przewód, to można go wtedy znaleźć nawet sztywną skarpetą :)
A cieki wodne" są wszędzie, poza litymi skałami.

Przewód nieczynny zakopany w ziemi, czyli do niczego nie podłączony, nie wytwarza żadnych sygnałów" które można wykryć w sposób pasywny. Przynajmniej fizyka czegoś takiego nie zna.

[kridd]

Co to znaczyskoczyć na meteo"?

[Brzęczyszczykiewicz]

Pewnie ukraść skrzynkę meteorologiczną w celu oddania na złom części metalowych i wykorzystania drewnianych na drzwiczki do kurnika :]

[koma150]

O ile jeszcze byłbym w stanie uwierzyć w możliwość wykrycia różdżką cieku wodnego, o tyle obciętego kabla elektrycznego na pewno się nie znajdzie. Chyba że tworzyłby jakiś zamknięty krąg, w pobliżu zmiennego pola magnetycznego, i to o jebitnie dużym natężeniu, to by była szansa że coś się w nim zaindukuje, i może jakimś cudem dałoby się to wykryć metodą pasywną - ale jak leży jako przecięty przewód to sobie leży i nic się z nim nie dzieje.

[Brzęczyszczykiewicz]

Jeśli ktoś wierzy w różdżkarstwo, to niech zrobi prosty eksperyment. Wystarczy pójść nad rzekę jest ich trochę w Polsce i za granicą. Woda w niej płynie setki razy szybciej niż cieki wodne podziemne w warstwach żwirów. Czyli wykrywalne promieniowanie" powinno być wielokrotnie silniejsze. I niech sprawdzi, czy różdżka reaguje na rzekę w ogóle i kierunek przepływu wody w szczególe. Może sobie zrobić te różdżki z czego chce, wliczając żebra czarownicy zabitej osinowym kołkiem. I w razie potrzeby moczyć to noc w wodzie święconej, lub wcześniej zmówić modły skierowany w stronę Jasnej Góry. Wszystko co może ew. pomóc poprawić parametry sprzętu lub uzyskać Dar Łaski :)
Powodzenia i poproszę o relacje z imprezy :]

[koma150]

I tu muszę kolegę poprawić - żeber czarownicy nie traktujemy wodą święconą, grozi to pożarem, wybiciem korków, oślepiającym błyskiem i bezpowrotną utratą w/w składników ;) a o ile o wodę święconą łatwo, to z czarownicą to już nie taka prosta sprawa...
a tak na poważnie to mam znajomego co zajmuje się wierceniem studni, i czasem używa różdżki - jemu to niby działa, ale znając życie ma po prostu farta.. ja próbowałem i nic, a on mówił że czuć na tym patyczku" jakieś wibracje.

[Brzęczyszczykiewicz]

Ja mam znajomego, który przed grudniem ubiegłego roku zapełnił swoją piwnicę konserwami i suchym prowiantem... Cóż począć... :)

Gdzie byś nie wykopał studni, znajdziesz wodę. Nie potrzeba żadnego farta, wystarczy to wiedzieć.

[kridd]

Koledzy rozumiem poczucie humoru no wiedzma i jej zebra haha;) nie chodzi o wierzenie czy to dziala poprostu jest to prawdą. nie podgrzewam dyskusji juz w tym temacie i nie przekonuje. Pozdrawiam kolegow:)