leon wallonien Napisano 5 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2013 Drodzy Panowie rekonstruktorzy! My-miłosnicy rekonstrukcyjnych smaczków odkrywajac straszna prawdę pragniemy przyznać racje zwolennikom odtwarzania reguły, a nie wyjatku. Wychodzac temu naprzeciw postanowilismy odtwarzac nasze sylwetki tak jak jest to pokazane w 90% na czarno-białych fotografiach. Panowie, kolorów w czasie 2 wojny nie było co potwierdzaja w wiekszosci epokowe fotografie.Kolorowe zdjecia z okresu 2 wojny zostały pokolorowane przed wojna i jest to wielki WAŁ! Nasze babcie i dziadkowie mawiali, ze we wrzesniu widzieli wojne w czarnych barwach wiec wszystko jest jasne, ale nie kolorowe. Wszystkie panterki, pokrowce i czapuchy trzeba koniecznie odbic na ksero w czarno-białych barwach, a kolorowe gówna z renomowanych firm jak np. Militaria 44 wywalic na smieci. Pojazdy przemalowac na odcienie szarosci jak pokazuja epokowe fotografie. W końcu odtwarzamy regułe, a nie wyjatek. Teraz nikt nie bedzie sie czepiał, ze zły odcień materiału i inne tam...teraz wszyscy karabanowcy, pazerni strzyżą, Pomerania 1946, Nordland 1958 i Reichshof 1968...beda braćmi i nigdy juz nie bedzie w naszym przeukochanym i tolerancyjnym kraju sporów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 5 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2013 Zdjecie zrobione kolorową klisza-dowód na to, ze kolory nie istniały. Wabibimberwagen na ruskich przy pomocy którego mozna było wyciagnać ruskich z okopów i podprowadzic pod lufy niemieckich karabinów maszynowych. Zdjecie zrobione przed wojna w 1946 roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 5 Lipiec 2013 Share Napisano 5 Lipiec 2013 Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć to co nurtowało nas rekonstruktorów od dawna. Udawaliśmy, że jesteśmy ślepi na prawdę lecz nie można zaprzeczyć wszystkim materiałom zdjęciowym i filmowym. Wojna nie była kolorowa i trzeba to w końcu przyznać. Może skończą się teraz nasze spory dotyczące głupstw jak to ile odcieni zieleni miał dot44 i czy był to groszek zielony czy może fasola. Być może ta teoria wywróci nasz rekonstrukcyjny świat do góry nogami lecz pozwoli nam stworzyć nową lepszą przyszłość widzianą prawdziwie- w czarno białych barwach. Cieszę się, że kolega Leon poruszył temat którego zapewne bał się każdy z nas. By ubiec obrońców starego porządku na dowód nowo wysnutej tezy i ja załączam załączam fotografię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 5 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2013 Przykład fałszowania prawdy-malowanie powojenne w kolorze puszki przeznaczonej dla braci syjamskich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 5 Lipiec 2013 Share Napisano 5 Lipiec 2013 Kolory to wierzchołek góry lodowej, znane jest wiele ciekawostek które mimo niezbitych dowodów nie weszły do kanonu tych określonych mianem prawdy historycznej". Na ten przykład w książce (nie pamiętam autora- podam jak tylko odszukam tę lekturę) o ochotnikach waffen ss we wspomnieniach młodego oficera narodowości huculskiej z dywizji ss hucland czytamy: Nasza dywizja została wyposażona w 4 nowe spadoschrony. Jest to bardzo praktyczna broń. Schron taki zrzucony na tyły wroga wraz z obsługą podczas jednoczesnego ataku frontalnego zapewnia atak z całkowitego zaskoczenia, doprowadzając do kompletnej dezorientacji przeciwnika..." Przykłady takich niesamowitych odkryć można mnożyć. Wątek ten jest wspaniałym miejscem do dzielenia się wiedzą na temat tak niebywałych faktów historycznych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 6 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 6 Lipiec 2013 Prusak, czytałem te wspomnienia-bombowa kniga. Facet bardzo obrazowo opisuje prowiant jaki dostawali Wielu z nas miało obfite trany, a nie było bandaży" Europejska żywnosc nie zawierała witamin, bo ich poprostu nie było. Jak to powiedział Maklakiewicz z znanym filmie- Witaminy nie istnieja"...jeden tylko kumaty facet powiedział, ze eskimosi jedli witaminy zawarte w tranie. Te własnie trany były na froncie pieczołowicie bandażowane. Oj brachu, nie starczy życia żeby to wszystko opisac... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 6 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 6 Lipiec 2013 Prusak, słyszałes może o przezroczystym styropianie do ocieplania szyb z ruskich bunkrach i prysznicach bezprzewodowych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 6 Lipiec 2013 Share Napisano 6 Lipiec 2013 Na potwierdzenie istnienia spadoschronów kilka zdjęć:poniżej bunkier 3 typu przygotowywany do zrzutu- największy rozmiarem zrzucany głównie na froncie wschodnim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 6 Lipiec 2013 Share Napisano 6 Lipiec 2013 Kolejna fotografia przedstawia nieco mniejszy bunkier w trakcie zrzucania na tyły wroga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 6 Lipiec 2013 Share Napisano 6 Lipiec 2013 Ta fotografia natomiast przedstawia schron typu pierwszego stosowany w największej ilości. Jak przedstawia owo zdjęcie nie zawsze schrony osiadały równo na podłożu, w związku z czym od 1941 roku wprowadzono obowiązkowe wyposażenie w postaci krzesełka z dokręcanymi nogami o różnej długości.Po zrzucie żołnierz będący w kapsule dokonywał oceny w jakim położeniu się znajduje i dobierał odpowiednie nogi (na każde krzesło przypadało 43 różnej długości nogi)tak by posiadać optymalną wygodę w ostrzale przeciwnika w pozycji wyprostowanej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 6 Lipiec 2013 Share Napisano 6 Lipiec 2013 Co do twego pytania Leon- owszem słyszałem o takim styropianie. Z mojej wiedzy wynika iż był on stosowany głównie w bunkrach gumowych. Zaletą tychże bunkrów było to, że w momencie ostrzału zwykłą amunicją kule pozostawały wewnątrz gumowych ścian co zapewniało dodatkowe wzmocnienie. W przypadku ataków bronią ASG bądź ostrzału gumowymi kulami gumowe bunkry odbijały owe pociski czyniąc większe spustoszenie wśród atakujących jak w samym bunkrze. Swoją drogą u nas w Gdańsku do tej pory znajduje się jeden zachowany egzemplarz takiego bunkra. Po wojnie tego typu bunkry przerabiano na pałki milicyjne w rezultacie czego tak mało o nich wiemy i tak mało sztuk przetrwało do dziś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 7 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 7 Lipiec 2013 Prusak, widziałes cos takiego? To Wróblowotan hodowany w zamku Wolfenstein. Ruscy srali w pory jak widzieli te ptaszyska. Uwielbiały jezdzic hanomagami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 7 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 7 Lipiec 2013 Maska do straszenia ruskich w okopach. Działąła tylko wtedy jak ruscy byli pijani czyli działała zawsze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 7 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 7 Lipiec 2013 Mam jeszcze zdjecie harmonii do naprowadzania rakiet katiusza ale nie bede wklejał bo to ruski wynalazek. Z taka harmonią rusek podkradał sie do stanowisk niemieckich i zaczynał potwornie grac. Wtedy walili salwe w to miejsce gdzie sie znajdował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 7 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 7 Lipiec 2013 Panowie wy tu jakąś akcję macie czy jak ?"Acje dobroczynna mamy ale poza tematem-zbieramy na głodujace dzieci w Moskwie. Mozesz wpłacic na nasze konto 20000zł. wtedy dostaniesz replike hełmu niemieckiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 7 Lipiec 2013 Share Napisano 7 Lipiec 2013 Kolejną ciekawostką są postacie no załączonym zdjęciu. Mianowicie są to dziadki do orzechów marki volkssturm. Przed wojną parali się oni niszczeniem wszelkiej maści orzechów (głównie włoskich często dodawanych do wafli ss), niestety czas wojny wymusił przeprogramowanie starców na dziadków do ruskich". Jak widać na fotografii takowy dziadek wyposażany był w laskę zakończoną orzechem wypełnionym środkami owadobójczymi. Atakowali oni głównie czołgi radzieckie jak i jednostki wroga w formie ludzkiej a także psy rasy owczarek radziecki. Do dnia dzisiejszego z mojej wiedzy nie zachował się żaden egzemplarz, jednakże jest wiele zdjęć przedstawiających ową formacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 7 Lipiec 2013 Share Napisano 7 Lipiec 2013 Kolejna fotografia przedstawia efekt działania eksperymentalnego gazu radzieckiego po dziś dzień owianego wielką tajemnicą. Do dziś dzień nie ma niezbitych dowodów istnienia owego gazu, jednakże fotografie i relacje świadków mówią same za siebie. Mianowicie chodzi o gaz bimbrowinowy. Gaz był wyjątkowo paskudny- osoby które się z nim zetknęły ku swemu zdziwieniu zaczynały mówić po rosyjsku, ich nogi robiły się kauczukowe (tzw. syndrom igi z gazu") a do tego gaz automatycznie ogromnie postarzał zaatakowanych tym specyfikiem. Na dowód zdjęcie które zamieściłem przedstawia 17-letnich chłopców z dywizji hitlerjugend po zetknięciu się z tym specyfikiem. Znana jest bardzo szczegółowa i konkretna wypowiedz jednego z poszkodowanych ale nie wiem o co chodzi bo to po rusku było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prusak1971 Napisano 7 Lipiec 2013 Share Napisano 7 Lipiec 2013 A tak w ogóle Kojarzysz Leon albo ktoś z kolegów sprawę z wodą na froncie u rosjan? Wiem, że w związku z ogromnymi problemami z higiena do racji żywnościowej każdy wojak otrzymywał dodatkowe racje wody w proszku dla zapewnienia lepszej higieny osobistej w warunkach frontowych. Z tego co słyszałem tenże granulat najprawdopodobniej rozpuszczano w przegotowanej wodzie ale na tym moja wiedza się kończy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ataka Napisano 9 Lipiec 2013 Share Napisano 9 Lipiec 2013 Jeżeli takiego, to ja sie dorzucam do zbiórki.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 Tez jestem modelarzem, hełm jest w skali 1/35? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 Wiedziałem, że do SS przyjmowano ludzi o wzroscie 230cm ale taki wielki hełm dla szczura z WH? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 Prusak, nie dziwie sie, że ruskie świnie kradły szkopom rowery skoro mieli takie wielkie...Tylko ruski idiota mógł wymyslić coś takiego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 http://www.youtube.com/watch?v=q_HwF8SljGA ma racje chopak...dla mnie to wielki koszmar, ze ich tak mało zgineło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 aaaaaaaa...przepraszam, ale nie zajmuje sie polityka to polityka zajmuje sie mna...rosjanie to byli bardzo mili ludzie, kochali dzieci, nie gwałcili kobiet, nie kradli, nie pili gorzały i nie mordowali ludzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon wallonien Napisano 10 Lipiec 2013 Autor Share Napisano 10 Lipiec 2013 Prusak, wiesz ze ruscy zamordowali stalina? Dziadzio mi mówił, że strzelali organami stalina...ale musieli go nienawidziec... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.