HASAG40 Napisano 21 Kwiecień 2013 Autor Napisano 21 Kwiecień 2013 witam dzisiaj dołączył do stadka kolejny garnek;-).Proszę o pomoc gdzie stosowano taki kamuflaż?hałer walnięty na biało na nim zielone plamy i szaro brązowe.z góry dzięki za info.
HASAG40 Napisano 22 Kwiecień 2013 Autor Napisano 22 Kwiecień 2013 nikt nic nie wie?No to może inaczej, czy wszystkie formacje stosowały camo tego typu?czy raczej tylko jakieś specjalne jednostki uzywały takich maskowań.Camo zrobione jakby na wzór pokrowca zielone,brązowe plamy na białym tle widział ktoś wogóle kiedyś taką kombinację?bo ja szczerze w sumie pierwszy raz od długiego czasu widze takiego cudaka:-)
cobra10225 Napisano 26 Kwiecień 2013 Napisano 26 Kwiecień 2013 Zapewne kwas szczawiowy, a potem fosol ;)Najlepsze metody na uratowanie farby ..
HASAG40 Napisano 23 Kwiecień 2013 Autor Napisano 23 Kwiecień 2013 dzięki właśnie o to mi chodziło.Miałem info.że przeważnie jednoski ss i hj oraz snajperzy używali maskowania tego akurat typu podobno było to zerżnięte z pokrowca i tak jak piszesz, kiedy ich brakło to malowano właśnie hałerki ale ile w tym prawdy?Na logikę by się zgadzało.
HASAG40 Napisano 26 Kwiecień 2013 Autor Napisano 26 Kwiecień 2013 fasunek został usunięty w epoce, więc nie miałem problemu z czyszczeniem:-)dokładnie jak cobra napisał godzinka w kwasie szczawiowym bez fosolu,boję się o to camo dlatego nie prubuję więcej moczyć:-)następnie płyn do naczyń i szczotka miękka i gotowe:-)farba jest wymieszana z piaskiem i błotem więc może po dłuższej reakcjii z kwasem odchodzić,a nalot rdzy jest powieszchniowy,pod nim jest camo ogólnie 99%jest w stanie super tylko ten nalot szpeci troszkę:-( podejżewam że gdybym wymoczył garnek przez kilka godzin to byłaby bajka,albo nic by nie zostało więc wolę nie próbować:-)jak garnek ma ładny miękki wkład to wyjmuję bo szkoda wrzucać w całości bo i po co? a jeżeli wkład jest twardy i wysuszony to lekko nawilżam i wrzucam całość , i niech tutaj się nie odzywają wielcy znawcy że tak się nie robi itd.ale wiem z autopsji że wbrew powszechnej opini taki sposób jest dobry i skóra wcale się nie niszczy od szczawiówki tylko na alumniowych elementach zostawia brzydki żółtawy nalot to jedyny minus tej metody trzeba tylko po tym dobrze wypłukać skórę i nie dopuścić do całkowitego wysuszenia trzeba wyczuć moment i nawilżyć odpowiednio i bajka:-(i przynajmniej wiem że nie uszkodzę wkładu podczas demontażu a to wcale nie jest prosta sprawa!pozdrawiam
tyfus Napisano 26 Kwiecień 2013 Napisano 26 Kwiecień 2013 Panowie ... ale to nie jest dział Konserwacja !
HASAG40 Napisano 26 Kwiecień 2013 Autor Napisano 26 Kwiecień 2013 sorki tyfus zapytali to odpowiedziałem a resztę sobie na konserwacji doczytać koledzy:-)
HASAG40 Napisano 24 Kwiecień 2013 Autor Napisano 24 Kwiecień 2013 ja przeglądam czasem allezło i inne takie ale dawno nie widziałem hałerka w camo tego typu:-)i napewno długo pozostanie u mnie w kolekcji żal się z nim rozstać:-)a jeszcze pytanko czy hałerki w camo są bardziej cenione niż zwyczajne?czy raczej mniej chodliwe, wiadomo zamalowana farba i kalki:-(to pewnie zmniejsza cenę czy odwrotnie?pytam tylko z czystej ciekawości żeby w przyszłości nie dać się wyrolować:-)z góry dzięki za info.
HASAG40 Napisano 21 Kwiecień 2013 Autor Napisano 21 Kwiecień 2013 witam dzisiaj dołączył do stadka kolejny garnek;-).Proszę o pomoc gdzie stosowano taki kamuflaż?hałer walnięty na biało na nim zielone plamy i szaro brązowe.z góry dzięki za info.
HASAG40 Napisano 21 Kwiecień 2013 Autor Napisano 21 Kwiecień 2013 a tak sobie jeszcze rano wyglądał:-)
Pytanie
HASAG40
witam dzisiaj dołączył do stadka kolejny garnek;-).Proszę o pomoc gdzie stosowano taki kamuflaż?hałer walnięty na biało na nim zielone plamy i szaro brązowe.
z góry dzięki za info.
12 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.