Skocz do zawartości

GW o inscenizacji Wołyń 1943..."


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ta rekonstrukcja to chora sprawa. Może organizatorom wydaje się że Polacy zapomnieli o bandach UPA ale wcale tak nie jest.Nie potrzeba takich drastycznych widowisk żeby przypomnieć o tym.Trzeba wiedzieć dokąd można się posunąć.To tak jakby w filmie o majorze Hubalu w scenie gdy Niemcy wpędzają do dziury ludność cywilną i wrzucają granaty pokazać jak są rozrywani lub ich zwłoki .Osobiście nie wziął bym udziału w tej inscenizacji.
Napisano
A ja sobie pozwolę wkleić trzy filmy z YT na pytanie czy należy o tym pamiętać niech każdy odpowie sobie sam - ja odnoszę wrażenie ,że wszystkie te wydarzenia są po cichu zamiatane pod dywan.
http://www.youtube.com/watch?v=xN-TX2pKpZ4
http://www.youtube.com/watch?v=EjNablMouAw
http://www.youtube.com/watch?v=PoDZTrRpLT0
Napisano
Nie ukrywam, że jest to mocno kontrowersyjny pomysł. Jednakowoż rozmawiając z rodakami dowiaduję się że Polacy tez przecież mordowali Ukraińców"... i recę mi opadają....
Grubo ponad 100 tysiecy głównie kobiet i dzieci pomordowanych jednego lata. Pomordowanych na tak bestialskie sposoby że XVI- wieczne wyobrazenia piekła to przy tym bajka. Wszyscy maja to w d... wałkując zbrodnie NKWD czy Niemców. Ukraińcy niezależnie do jakiego obozu nalezymy sa naszymi sojusznikami więc nie chcemy ich denerwować przymykając oko na bestialstwa o charakterze ludobójstwa, jakich dopuścili się na Polakach obecni bohaterowie narodowi Ukrainy. Może wypada jednak trochę wszystkimi potrzasnąć?
Prowadziłem ekshumacje na Wołyniu i powiem szczerze, że w porównaniu z innymi mogiłami masowymi z czasów II Wojny jakie przychdziło mi w życiu ekshumować te robiły wyjatkowo mocne wrażenie, nigdzie wcześniej nie miałem średniej wieku pomordowanych rzędu 5 lat...
Napisano

Wszystkim którzy są znudzeni lub wydaje się im że nie należy wspominac wydarzeń z Wołynia AD 1943, dedykuję zdjęcie warkoczyka wydobytego z jamy grobu masowego na Trupim Polu opodal wsi Sokół. Jej jedyną winą było to, że mówiła po Polsku. O tym nie można zapomnieć i jeśli nie ma innego wyjścia przypominać w sposób jak najbardziej drastyczny. Zbyt dużo w tej kwestii milczenia i nabierania wody w usta...

Napisano
Mój nieżyjący już sąsiad opowiadał ,że po wizycie oddziału UPA w wiosce w której mieszkał kiedy już mieszkańcy odważyli się wyjść z domów w pobliskim lesie znalazł ciała obdartych ze skóry i i poprzybijanych do drzew gwoździami sąsiadów których upowcy kilka godzin wcześniej wypędzili z domów i zabrali ze sobą do lasu. Skoro temat Wołynia jest tematem tabu dla naszych rządzących w imię dobrych stosunków z sąsiadem. Może właśnie taka oddolna inicjatywa w formie rekonstrukcji jest szansą żeby fakty które są niewygodne i wyciszane zostały przypomniane .Nie chodzi o 5-ciu czy 10-ciu zamordowanych liczbę ofiar szacuje się na 100 tysięcy. Ukraińcy jakoś nie szczypią się urządzając oficjalne marsze weteranów UPA i gloryfikując ich czyny . Albo płacząc o brutalności Akcji Wisła bo kogoś tam spoliczkowano czy kopnięto. Jako ciekawostkę wklejam link
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/rzezie-na-wolyniu


Rodzaje zbrodni UPA na Polakach
(wyimek ze spisu ponumerowanych 136 rodzajów, opracowanego przez dr. Aleksandra Kormana)

1. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy. 3. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy. 5. Wyrzynanie na czole „orła”. 8. Wybieranie dwoje oczu. 11. Obrzynanie obydwu uszu. 14. Obrzynanie warg. 17. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz. 21. Rozrywanie ust od ucha do ucha. 28. Obcinanie głowy sierpem. 29. Obcinanie głowy kosą. 33. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców. 39. Obcinanie kobietom piersi sierpem. 40. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą. 41. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej. 42. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską. 44. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem. 45. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
46. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha. 47. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku – kipiącej wody. 53. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot. 54. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz. 55. Wieszanie ofiar za wnętrzności. 60. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk. 70. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą. 73. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi. 74. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami. 76. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu. 77. Rąbanie siekierą całego tułowia na części. 79. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim. 80. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół. 87. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem. 88. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku. 89. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
91. Wbijanie dziecka na pal. 93. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi. 101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku. 102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii. 108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi. 113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym. 118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą. 119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie. 121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku. 122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą. 125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia. 126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy. 129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
Źródło: „Na Rubieży”, nr 35/1999
Napisano
Koszerna zmiesza z błotem każdą rekonstrukcję, wiadomo od lat, nie wiem, jak się trzeba nudzić, żeby to czytać.
Ludzie uważający się za ludzi na poziomie potrafią wzruszyć ramionami jubel 11 lipca, bo w 1943 gdzieś tam kogoś zabili". Jest o czym przypominać.
Z drugiej strony faktem jest, że w odwecie niejedna wieś ukraińska z dymem poszła. Sam miałem wuja, który się do dowodzenia taką akcją przyznawał.
Akcji Wisła" też nie ma co bagatelizować ani na siłę usprawiedliwiać. Tyle, że przypominanie o niej głośniej niż o Wołyniu jest fałszowaniem historii.
Napisano
Osobiście nie mam nic przeciwko przypominaniu tych bestialskich rzeczy. Jestem tylko ciekaw który z tych punktów które przedstawił Radek.s chcą odtworzyć w swojej rekonstrukcji organizatorzy.Zresztą temat jest o rekonstrukcji tych wydarzeń a nie o pamięci i metodach ich przypominania.
Nigdy nie byłem i nie będę , tak samo jak moje dzieci znudzony naszą historią oraz tymi nieludzkimi i bestialskimi wydarzeniami popełnionymi na narodzie Polskim oraz popełnionymi przez Polaków na innych
Napisano
Wymienione metody stosowane Upowców ,są raczej przestrogą przed zanikiem pamięci i przykładem dlaczego należy pamiętać o Wołyniu .W jaki sposób organizatorzy chcą nawiązać w swojej inscenizacji do tych wydarzeń ? Tego nie wiem ? Bardzo dobrze się stało ,że ktoś zainteresował się tym ludobójstwem i ruszył w końcu ten jak się okazuje niepopularny i przemilczany temat. Sama rekonstrukcja czy jak kto woli inscenizacja jako forma przekazu ma bardzo wiele wspólnego z pamięcią o tych wydarzeniach. Ocenimy ją (mam nadzieję ,że merytorycznie) jeżeli dojdzie do skutku ?- jako niewygodna (na co wskazuje artykuł w GW) może też zostać zmieciona pod dywan
Napisano
Rekonstruktorzy zaawansowani wiekiem" ;) pamiętają śmiały jak na ówczesne czasy scenariusz inscenizacji Powstania Warszawskiego Czerniaków 1944" z 2007 roku - ogromny wkład pracy nas wszystkich w uczciwe, ciekawe i przede wszystkim godne pokazanie wydarzeń. Pamiętamy również ogromne emocje towarzyszące przygotowaniom, odsądzanie od czci i wiary. Tymczasem do dzisiaj ta inscenizacja wspominana jest jako jedna z najlepszych. Mogą sobie różni profesorowie sarkac, ich wizja nauczania historii to przegadane półtora godziny, zwykle, jeżeli nie występują w roli głównej to oczywiście przedsięwzięcie jest be. W końcu jak może jakieś tam" stowarzyszenie pokazywac historię bez pytania pana profesora o zdanie ;)
Oczywiście temat jest trudny, pokazac bez zbędnego epatowania okrucieństwem (a z drugiej strony to co zrobili Polakom Ukraińcy było okrutne, zwyrodniałe i bestialskie), wydarzeń będzie bardzo trudne, ale ... Mirek i jego koledzy posiadają spore doświadczenie i nie sądzę by przyświecała im idea wzbudzenia taniej sensacji. Czeka ich jeszcze jedno trudne zadanie, na tych terenach sympatie proukraińskie są całkiem obecne.
Niemniej jednak trzymam kciuki za powodzenie tej inscenizacji. Inscenizacje historyczne to moim zdaniem nie tylko (a może przede wszystkim nie tylko), kicanie po polu z karabinem i robienie pif paf. Historia Polski obfituje w bardzo dramatyczne wydarzenia, godne ich pokazania w sposób żywy i wpływający na wyobraźnię. Większości wymienionych przez Radka, cierpień, zadawanych przez rezunów z UPA, nawet trudno sobie wyobrazic, więc absolutnie nie wolno o tym zapomniec. Skoro oficjalne czynniki nie robią nic by pamięc w narodzie nie zaginęła, niech robią to rekonstruktorzy - historycy pasjonaci.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie