Skocz do zawartości
  • 0

Poniemiecka tabliczka informacyjna z orłem.


Harrymartin

Pytanie

Witam.
Czy ktoś spotkał się z taką tabliczką. Jako że znalazłem ją pod starym wielkim dębem to pierwsze co pomyślałem że oznacza ona Pomnik Przyrody. Pytanie tylko czy wtedy mieli pomniki przyrody. Jest ona grubo emaliowana niestety w stanie agonalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

najprawdopodobniej tak

maadin - akurat tę co prezentujesz nie bardzo się ma do tej z ID - to inny wzór, dla konkretnej prowincji.

prędzej taki wzór :
http://www.reklamefips.de/seiten/02_schlider_06_versicherung_15.htm

więcej :
http://www.google.pl/search?q=Schlesische+versicherungsanstalt+Feuersoziet%C3%A4t&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=XegOUb_wO-3E4gTuloHgBQ&biw=1366&bih=616&sei=YOgOUZ20JOyP4gSnz4G4Ag#imgrc=_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś interesowałem się tematem z racji tego że wpadł mi w ręcę inny spory szyld emaliowany związany ze Schlesische Provinzial-Feuersozietät. Poniżej przedstawiam krótki rys historyczny:
Schlesische Provinzial-Feuersozietät

Śląskie Prowincjalne Towarzystwo Ogniowe

Po zajeciu Śląska przez Prusy, Fryderyk II Wielki wydał w 1742 roku decyzje o utworzeniu na Śląsku Towarzystwa Ogniowego. Towarzystwo dzieliło się na oddziały (jeden lub kilka w powiecie) te zas na koła terenowe obejmujące pojedynczą wieś wraz z przysiółkami i majątkami ziemskimi. Zwierzchnikiem wszystkich kół w powiecie był landrat, jako przedstawiciel lokalnych władz. Na terenach państwowych każdy własciciel posesji był zobowiązany do opłacania składki ubezpieczeniowej. Składki tworzyły środki do natychmiastowej pomocy materialnej poszkodowanemu na wypadek pożaru. W owym czasie do Towarzystwa nie należały jednak niezależne bezpośrednio od władz dobra szlacheckie, a także obiekty kościelne i klasztorne.
Ponieważ w tamtych czasach pożary stanowiły ogromne niebezpieczeństwo i były dość powszechne bardzo waznym zadaniem Towarzystwa Ogniowego była profilaktyka przeciwpożarowa. Każde gospodarstwo musiało posiadac na stanie skórzane wiadro, drabinę i małe haki lodowe (do rozbijania lodu w zimie celem czerpania wody). Ponadto w skład wyposażenia p.-poż. wsi miały wchodzić: 4 duże haki lodowe, 3 lub 4 duże drabiny, 10-12 sikawek ręcznych, 3 do 5 dużych beczek na wodę oraz włóki lub sanie do ich transportu. Sprzęt ten trzymano zazwyczaj w centralnym, ogólnie dostępnym miejscu wsi. Za stan sprzetu odpowiadał sołtys, a landrat był zobowiazany do comiesięcznych kontroli jego stanu technicznego, a w szczególności zimą.
W wypadku pożaru, pogorzelcy otrzymywali pomoc materialną z Towarzystwa na materiał potrzebny do odbudowy nieruchomości. Do obowiązków koła (gminy) należało zaś stworzenie podstaw do odbudowy gospodarstwa czyli udzilenie pożyczki w postaci ziarna do zasiewów, zwierząt hodowlanych czy pociagowych, mebli, narzędzi itp. Jako jedną z większych zasług pierwszego okresu rzadów pruskich należy uznac wlasnie formalne zorganizowanie pomocy i współpracy sasiedzkiej.
Straty na pogorzelisku oceniał landrat oraz komisja z kamery wojskowo-dominialnej, która ostatecznie decydowała o wysokości odszkodowania. Landrat i komisja prowadzili też śledztwo w sprawie przyczyny pożaru. Jeśli pożar powstał na skutek niedbalstwa lub podpalenia, nie tylko nie przyznawano odszkodowania, ale winowajce mogła spotkać dotkliwa kara finansowa, a w przypadku celowego podpalenia nawet kara śmierci.
http://forum.nto.pl/z-czego-powinnismy-byc-dumni-t3248/page__st__40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie