hando_83 Napisano 1 Styczeń 2013 Autor Napisano 1 Styczeń 2013 Niestety popełniłem błąd podczas autolizy, i tak z braku kreta do rur w postaci granulek, wlałem kreta w żelu...Efekt: obfita gęsta piana, na fantach osiadł biały kamienny osad:/Osad częściowo odpadł samemu, częściowo udało mi się go ściągnąć drucianą szczotką na wiertarce, ale niestety w miejscach wżerów i trudno dostępnych jest nie do usunięcia w sposób mechaniczny.Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak pozbyć się tego osadu?Próbowałem fosolu - nie rozpuszcza go. Może przeprowadzić jeszcze raz autolize tym razem przy użyciu kreta w postaci granulek?
remington Napisano 1 Styczeń 2013 Napisano 1 Styczeń 2013 Daj kreta, ale fanta podłącz pod +, tak na 5-10 minut, kontroluj, powinno ładnie zejść.
Blitzkrieg Napisano 1 Styczeń 2013 Napisano 1 Styczeń 2013 Elektroliza w roztworze z NaOH, lub ponowna autoliza. Co do osadu to nie musi być to wina żelu.
theurge Napisano 16 Styczeń 2013 Napisano 16 Styczeń 2013 z granulek tez z czasem powstaje ;)Skuteczną metodą na odspojenie tego syfu (oczywiscie nie zawsze mozliwa do zastosowania) jest podgrzanie fanta nad gazem a potem kapiel w zimnej wodzie i szczota druciana.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.