Nadwojciech Napisano 25 Kwiecień 2012 Autor Share Napisano 25 Kwiecień 2012 Powstała latająca replika Oeffaga D.III.Co ciekawe i godne podkreślenia samolot napędza oryginalny silnik,rocznik 1918!Świetna sprawa tym bardziej że maszyna przecież związana jest również z naszym lotnictwem.http://www.altair.com.pl/start-7836http://www.youtube.com/watch?v=r9PwNxpq87M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sōji Okita Napisano 25 Kwiecień 2012 Share Napisano 25 Kwiecień 2012 Wygląda świetnie. Równie ciekawy jest los głównego użytkownika tej maszyny czyli Franza Rudorfera, asa lotnictwa Austro-Węgier.Zajmował 14 miejsce na liście najskuteczniejszych pilotów. Jego wynik oscylował w granicach 10 do 13 potwierdzonych zwycięstw. Źródła są sprzeczne, jednak maksymalna liczna zestrzelonych samolotów przeciwnika nie przekracza 13-tu.Franz Rudorfer dosyć późno rozpoczął karierę lotnika, bowiem pierwsze loty i to jako obserwator, odbył w maju 1917 roku. Ostrogi lotnicze zdobywał we Flik 19, tam też zestrzelił pierwszy samolot wroga ( jako obserwator)a jego ofiarą padł balon obserwacyjny.Resztę zwycięstw odniósł już jako pilot Flik 51. W jego ozkładówce" znajdziemy jeszcze dwa balony czy 5 myśliwców Sopwith.Ciekawostką jest na jakim samolocie odniósł większość zwycięstw. Otóż replika nosi numer boczny 253.24. Potwierdzone bezsprzecznie na tej maszynie jest jedno zwycięstwo. Wiemy że Rudorfer latał też na D.III o numerze 253.22( 1 zwycięstwo), 153.141 (6 zwycięstw), 253.22(1 zwycięstwo). Brak danych dotyczy samolotu o pierwszych numerach 253....? na którym zestrzelił jeszcze trzech przeciwników. Naszego bohatera ciągnęło do powietrznych przygód, dlatego po zakończeniu I wojny z miejsca zaciągnął się do lotnictwa republiki Ukraińskiej. I tak stał się przeciwnikiem polskich lotników, bowiem walczył przeciwko nam.Latał na Nieuporcie 23. Los nie był dla niego zbyt łaskawy, bowiem po klęsce ukraińskiej armii został internowany w Czechosłowacji, gdzie zmarł na bliżej nierozpoznaną chorobę. Miał wówczas 22 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sōji Okita Napisano 25 Kwiecień 2012 Share Napisano 25 Kwiecień 2012 Doczytałem teraz że opisie repliki jest informacja że na tym samolocie latał również Benno Fiala (28 zwycięstw). Być może odbywał na D.III nr.253.24 jakieś loty, jednak nie odniósł na tym egzemplarzu żadnego zwycięstwa. Fiala latał i zestrzeliwał przeciwników na D.III o numerach 153.77, 153.128(9 zwycięstw), 153.155, 153.141, 153.270 (7 zwycięstw)Inny wymieniany jako użytkownik tej maszyny, Eugen Bönsch (16 zwycięstw)latał głownie na 153.35, 153.14 i 253.37. Jednak ostatnie 4 zwycięstwa które odniósł w październiku 1918 osiągnął na D.III którego numeru bocznego nie znamy. Więc wszystko możliwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zeton Napisano 25 Kwiecień 2012 Share Napisano 25 Kwiecień 2012 Panowie ale to jest replika samolotu 253.24 a nie oryginał. Poza nadanym numerem i typem nie ma nic wspólnego z maszyną na której latali Ci Panowie. To tak jak by dowolnego Spitfire'a ozdobić wizerunkiem kaczora Donalda i kodem RF-D i cieszyć się że na tej maszynie Jan Zumbach odnosił zwycięstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nadwojciech Napisano 25 Kwiecień 2012 Autor Share Napisano 25 Kwiecień 2012 Ale o co Ci chodzi? Bo nie rozumiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sōji Okita Napisano 26 Kwiecień 2012 Share Napisano 26 Kwiecień 2012 Do kolegi zetona. Wykonano świetną replikę Oeffaga D.III, który był kopią Albatrosa. To jest rzecz bezdyskusyjna, jak sądzę.Nadano tej replice konkretne barwy, numer seryjny i godło na burcie. Ta sprawa też, chyba, nie budzi zastrzeżeń.Czytając informację w opisie tej repliki, zaznaczono kto używał samolotu o numerze seryjnym 253.24. To chyba też jest jasne.Zatem ja, Sōji Okita, który od pacholęcia interesuje się lotnictwem, uzupełniłem tylko informację o ORYGINALNEJ maszynie z numerem 253.24. Podając informacje kto i kiedy odniósł na tym D.III zwycięstwo powietrzne. Bo tak się złożyło że na ORYGINALNEJ maszynie latało aż trzech asów lotnictwa Austro-Węgier. I nic poza tym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 26 Kwiecień 2012 Share Napisano 26 Kwiecień 2012 zeton uśmiechnij się to zabawa.Lepiej mieć replikę jak nic.Mam rację czy nie?A w jakich barwach lata to nie ma znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.