Skocz do zawartości
  • 0

Tellermine 42 - pytanie od ciekawskiego


MK

Pytanie

Natchnął mnie muslim pisząc o RPG-40. Znalazłem kiedyś TMi-42 bez zapalnika. Ciekawy fant jak cholera, ale za bardzo się bałem, żeby cokolwiek z nim zrobić. Mam wobec tego pytanie: Czy brak zapalnika sprawia, że jest ona bezpieczna (poza trotylem w środku:)? Na dole miała miejsce na zapalnik denny, z boku na boczny. Z boku normalnie był gwintowany otwór, ale od spodu taki jakiś dziwnie zategowany". Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy jest to oznaka, żeby w żadnym razie nie ruszać, bo jednak w jakiś sposób jest niebezpieczna? Poza tym, czy posiada w środku jakieś detonatory który przy próbie uniesienia pokrywy mogą wyp***ć kogoś do Szwecji albo dalej?
Nie mówię tu o rozbrajaniu, lecz o chęci poznania niebezpiecznej broni.
A tak skoro już wspomniałem - jest sens coś z taką robić?:) Czekam na odpowiedzi i głosy krytyki, że jestem be i chcę się bawić w sapera ;-P
Pozdrawiam i załączam fotkę tego miejsca na denny zapalnik.

Landminer, może ty będziesz wiedział...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

z czego ja wiem to jezeli wykrecone sa wszystkie zapalniki to ona jest bezpieczna,poniewarz trotyl mozna odpalic tylko bardzo silnym uderzeniem np. z broni palnej wystrzelony pocisk,detonacja innego ladunku itp.szkoda ze juz jej nie masz bo kupil bym to cacko do kolekcji.pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, no coz MK wywaliles fajnego fanta. Na przyszlosc jakby Ci sie jeszcze trafila TMi42 zamieszczam schemat.
Bjar ? co sie tyczy zalozenia do tej miny zapalnika DZ35 to jest tylko jeden sposob, odwrocenie miny do gory nogami i wkrecenie go w denne gniazo (tylko tam pasuje), pytanie: TYLKO PO CO ???!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natchnął mnie muslim pisząc o RPG-40. Znalazłem kiedyś TMi-42 bez zapalnika. Ciekawy fant jak cholera, ale za bardzo się bałem, żeby cokolwiek z nim zrobić. Mam wobec tego pytanie: Czy brak zapalnika sprawia, że jest ona bezpieczna (poza trotylem w środku:)? Na dole miała miejsce na zapalnik denny, z boku na boczny. Z boku normalnie był gwintowany otwór, ale od spodu taki jakiś dziwnie zategowany". Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy jest to oznaka, żeby w żadnym razie nie ruszać, bo jednak w jakiś sposób jest niebezpieczna? Poza tym, czy posiada w środku jakieś detonatory który przy próbie uniesienia pokrywy mogą wyp***ć kogoś do Szwecji albo dalej?
Nie mówię tu o rozbrajaniu, lecz o chęci poznania niebezpiecznej broni.
A tak skoro już wspomniałem - jest sens coś z taką robić?:) Czekam na odpowiedzi i głosy krytyki, że jestem be i chcę się bawić w sapera ;-P
Pozdrawiam i załączam fotkę tego miejsca na denny zapalnik.

Landminer, może ty będziesz wiedział...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stan samej bohaterki!
Jak byście go ocenili?
Zdjęcia są już archiwalne, już jej nie ma ;-(
Można było coś z tego zrobić - jakiś ciekawy eksponat?
Pozdrówki - Niedoszły Saper Pan Zdzich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Glassmine! Poza tym, ciekaw jestem ile głosów krytyki zebrałbym, gdybym napisał, że mam ją nadal i chcę coś z nią robić? Dlatego napisałem, że nie ma jej. To szczera prawda, ale być może nie do końca... :)
Pozdrawiam i dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie