Skarb w kościele

[witoldo125]

http://wyborcza.pl/1,87648,10126074,Ostatnie_kuszenie_proboszcza.html

Dla mnie w tej sprawie ciekawe jest to, że państwa ni stać na sprawdzenie czy tam coś jest a prywatna inicjatywa zaryzykowałaby i sprawdziła – powiedzmy za połowę wartości ewentualnego odkrycia.
Właśnie w tym rzecz – państwowe badania są piekielnie drogie i nie zawsze się opłacają. W normalnym państwie kosztowne badania powinno się prowadzić tyko tam, gdzie to jest konieczne z naukowego punktu widzenia, tam gdzie potrzebne są wysokie standardy badań. Wiele obszarów można by było zostawi spokojnie ludziom, którzy przeprowadzili by również badania na własny koszt. Czy znana strona o guzikach lub katalog zachodniopomorskich porcelanek nie jest dziełem naukowym stworzonym przez prywatnych zapaleńców. A ile tam paragrafów zostało naruszonych, ile przedmiotów pochodzących z nielegalnych źródeł. Tyko, że państwo nigdy czegoś takiego nie stworzy, a nawet jakby podjęło wyzwanie to po jakich kosztach?

[Czlowieksniegu]

http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=690900#1301985