Stedke-Haemorrhage Napisano 5 Lipiec 2011 Autor Napisano 5 Lipiec 2011 No i drogie koleżanki i koledzy po długich 5 latach doczekaliśmy się kolejnej części przygód Indii oraz jej znajomych.Książkę miałem okazję czytać już 3mce temu w wersji testowej,i już wtedy odczuwało się ciary na plecach a włosy łonowe jak i te na głowie stawały dęba, o innych częściach ciała nie wspominam Oczywiście w książce zamieszczone są także piękne fotografie co zostało wyrwane matce ziemi,a to co żaden miesięcznik nie pokaże czy też nie zobaczymy na żadnym polskim forum Książka składa sie z nastepujących rozdziałów:zamiast wstepu- groza okopow ; 1 Pojazdy pancerne na pobojowisku; 2. Broń ppanc na pobojowisku; 3; Inne pojazdyDo tego jeszcze słowo od wydawcy:„Pancerne skarby z pobojowisk” to druga część bestselerowego reportażu Indii z terenu. Tym razem, autorka wraz z grupą przyjaciół i znajomych prowadzi nas na pobojowiska pełne pancernych szczątków, przeciwpancernej broni i innych pojazdów. Od drobnych przedmiotów pancernych, przez działa czołgowe do całych wraków czołgów. Od Panzerfaustów ćwiczebnych, przez karabiny ppanc. wz. 35 (Ur), do moździerzy z okresu I wojny światowej. Od wraku Kettenkraftrada, przez motocykle aż do Famo. To wszystko nadal jest w zasięgu średniej klasy wykrywacza! Lub tylko wnikliwego spojrzenia pozwalającego wyłowić w leśnych ostępach albo poniemieckiej zagrodzie wrak pojazdu, zapomniany przez wszystkich. (...)Drugie podejście. U Harpii drzwi zamknięte na głucho. Okazja. Albo też kłopoty. I dylemat. Sprawdzić czy panzer istnieje? Czy zapomnieć o nim? Trudno się oprzeć (...)Decyzja zapada. Trudna decyzja. Wybór jakich nikt nie lubi. A jeszcze mniej podejmuje. Kłopoty… Czyli wykrywacz w dłoń i póki pary w rękach wystarczy… Choćby się przekonać… Choćby go dotknąć… Choć zobaczyć… Co będzie później? Dołek i kajdanki? Czarna kawa i chleb razowy? Lampą po oczach? A, może nic? Bo, i skarb okaże się legendą? Niestety. Konsekwencje się szykowały… Po pierwszym uruchomieniu detektora… W oczy zajrzało widmo szarych ścian i okien w szkocką kratę...Pozdrawiam i życzę wszystkim ciekawej lektury z wypiekami na twarzy
acer Napisano 5 Lipiec 2011 Napisano 5 Lipiec 2011 Ciekawe czy konserwator zabytków będzie czytał z wypiekami na twarzy....
Stedke-Haemorrhage Napisano 5 Lipiec 2011 Autor Napisano 5 Lipiec 2011 wiesz Acer...równie dobrze prokurator i konserwator a nawet i babcia klozetowa może z wypiekami czytać dział ident. i asze odkrycia", zamiast się cieszyć że jest kolejna ciekawa pozycja na rynku która pokazuje więcej jak tylko u to kiedyś było,ale już to ktoś znalazł przed nami i została dziura i wspomnienie,więc nie możemy nic pokazać".Podobnie jak to się ma w Było i zniknęło" :/
Argonauta Napisano 5 Lipiec 2011 Napisano 5 Lipiec 2011 Czyzby wam zal cztery litery scisnał ze to nie wasze trafienia ??? ;-)))))))))))))
Piotr.Poszukiwacz Napisano 15 Lipiec 2011 Napisano 15 Lipiec 2011 Przeglądałem książkę, zdjęcia i znaleziska w niej publikowane są MEGA.
m4sherman Napisano 17 Lipiec 2011 Napisano 17 Lipiec 2011 Acer, co mam (nie tylko ja) przez to rozumieć?:)
Stedke-Haemorrhage Napisano 17 Lipiec 2011 Autor Napisano 17 Lipiec 2011 jest w sprzedaży,można znaleźć na alledrogo jak i księgarni na P. :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.