Skocz do zawartości

PANCERNE SKARBY Z POBOJOWISK - India


Rekomendowane odpowiedzi

No i drogie koleżanki i koledzy po długich 5 latach doczekaliśmy się kolejnej części przygód Indii oraz jej znajomych.
Książkę miałem okazję czytać już 3mce temu w wersji testowej,i już wtedy odczuwało się ciary na plecach a włosy łonowe jak i te na głowie stawały dęba, o innych częściach ciała nie wspominam
Oczywiście w książce zamieszczone są także piękne fotografie co zostało wyrwane matce ziemi,a to co żaden miesięcznik nie pokaże czy też nie zobaczymy na żadnym polskim forum
Książka składa sie z nastepujących rozdziałów:
zamiast wstepu- groza okopow ; 1 Pojazdy pancerne na pobojowisku; 2. Broń ppanc na pobojowisku; 3; Inne pojazdy

Do tego jeszcze słowo od wydawcy:

„Pancerne skarby z pobojowisk” to druga część bestselerowego reportażu Indii z terenu. Tym razem, autorka wraz z grupą przyjaciół i znajomych prowadzi nas na pobojowiska pełne pancernych szczątków, przeciwpancernej broni i innych pojazdów. Od drobnych przedmiotów pancernych, przez działa czołgowe do całych wraków czołgów. Od Panzerfaustów ćwiczebnych, przez karabiny ppanc. wz. 35 (Ur), do moździerzy z okresu I wojny światowej. Od wraku Kettenkraftrada, przez motocykle aż do Famo. To wszystko nadal jest w zasięgu średniej klasy wykrywacza! Lub tylko wnikliwego spojrzenia pozwalającego wyłowić w leśnych ostępach albo poniemieckiej zagrodzie wrak pojazdu, zapomniany przez wszystkich. (...)Drugie podejście. U Harpii drzwi zamknięte na głucho. Okazja. Albo też kłopoty. I dylemat. Sprawdzić czy panzer istnieje? Czy zapomnieć o nim? Trudno się oprzeć (...)Decyzja zapada. Trudna decyzja. Wybór jakich nikt nie lubi. A jeszcze mniej podejmuje. Kłopoty… Czyli wykrywacz w dłoń i póki pary w rękach wystarczy… Choćby się przekonać… Choćby go dotknąć… Choć zobaczyć… Co będzie później? Dołek i kajdanki? Czarna kawa i chleb razowy? Lampą po oczach? A, może nic? Bo, i skarb okaże się legendą? Niestety. Konsekwencje się szykowały… Po pierwszym uruchomieniu detektora… W oczy zajrzało widmo szarych ścian i okien w szkocką kratę...


Pozdrawiam i życzę wszystkim ciekawej lektury z wypiekami na twarzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz Acer...równie dobrze prokurator i konserwator a nawet i babcia klozetowa może z wypiekami czytać dział ident. i asze odkrycia", zamiast się cieszyć że jest kolejna ciekawa pozycja na rynku która pokazuje więcej jak tylko u to kiedyś było,ale już to ktoś znalazł przed nami i została dziura i wspomnienie,więc nie możemy nic pokazać".
Podobnie jak to się ma w Było i zniknęło"
:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie