Skocz do zawartości

Operacja Południe 2011-strona niemiecka!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

6. Nasz Janek który po przyjezdzie do Rzeszowa wracał 15km do domu razem ze swoimi bracmi, Brak mi słow i zaluje, ze nie bylo dla niego miejsca i rekonstrukcji choc mial ja obiecana, ale machnal reka pomagajac przyszywac starszym naszywki. Usmiechu na twarzy dodal mu za to zakupiony Polski orzelek.

Napisano
No cóż - chyba wszystko zostało już powiedziane. Na Operacji Południe jestem co roku i to chyba była najsłabsza. Podziwiam chłopaków którzy kwitneli na środku pola w pełnym oporządzeniu przy tej temperaturze ... Na minus: opóźnienie przy inscenizacji, nie wiem kto wymyślił plan inscenizacji gdzie Sherman jeździł sobie dookoła jak na Indianapolis, idealnie zamaskowany Marder wyjeżdża i dostaje od dzielnego GI z bazooki, a żołnierze amerykańscy z czterdziestek piątek wybijają połowę niemieckiego ataku. Nie mówiąc oczywiście o żołnierzach niemieckich i amerykańskich stojących naprzeciwko siebie z kałaszami ... I szkoda że Panterka nie dojechała w tym roku. Co do plusów: 7TP - piękny, Marder - ładnie zrobiony, szkoda tylko że poświęcono Panzera II (chyba że nadbudówka jest wymienna :-) i pogoda.
Napisano
parada:
no niestety coraz mniej pojazdów z historią
rekonstrukcja:
super zamaskowana stona niemiecka razem z Marderem,
początek inscenizacji dobry,dobra pirotechnika, wjazd amerykanów jeszcze dobry,a potem to totalny chaos i brak koordynacji,dno
ogólnie OP:
na 3 z minusem
Napisano
szkoda że nie było ruskiej inscenizacij którą przywidywalismy chyba berlin tam bysmy pokazali a chłopkaów bysmy wiecej dozbierali były grupy przed afganskie gdzie wystarczyło pozmienic pasy i koszule oraz wiem że zakupili te rzeczy potrzebne zeby minimum spelniac rekonstrukcyjne wtedy mogli isc i była by bitwa wiekrza niz rok temu i nie kazdy musial by miec broń i było by duzo walki w recz i ciekawych pipisowch akcij co lechu opowiadał lecz juz nie wiem czy miała sie odbyc ruska inscenizacija czy nie z tego co wiemy gosc ten co przywiózl bron miał 2 maximy i duzo mosków ale cos poszło nie tak i nie było a z tego co było na bielsku ze sprzętu ciekawostke by fajną zrobił a majac jescze amerykanów mozna było zrobic jak alianci sie spotykaja po walkach i ryscy mogli isc z strony tam dzie sherman stal i niemcki czolg sie spalil było by fajne wejscie z zaskoczenia :) No nic za rok bedziemy ostatni raz albo już zakonczymy wyjazdy są ciekawsze imprezy w tym czasie po tylu latach tak jak kolega pisze była najsłabsza z organizacja sa widoczne problemy i nawet publika wygwizdała ta impreze ! Wydaje mi sie ze ten zlot bedzie sie opierał na grupach wspólczesnych a drugo wojenne beda jezdzic na gostyn lub na kętrzyn ( wilczy szaniec ) gdzie jest jeszcze wiekrza impreza i organizator sie stara o ludzi i zwraca na dojazd nie wzne czy to slask podkarpacie czy małopolska im zależy na wszytskich jednakowo gwarantuje wode wyżywienie takie gupie minimum gdzie stara sie o inne grupy . Niestety impreze jak sie robi trzeba liczyc sie z tym ze teraz standardy sa inne i nie wszyscy się zjadą no nic dioramke ruskie miały fajną nawet kopareczke przywiozły i z tego co czytałem było jakis rozdanie nagród uczestnikom zlotu tylko nie wiadomo za co cy za dioramy czy za umundurowania sprzet czy za znajomości i pewnie nigdy sie nie dowiem. Pewnie zaraz zostane zbesztany za ten post ale nie zamierzam kłamac ze było super i błedy trzeba wytykac by sie poprawic za rok dopilnowac jak trzeba !!
Napisano
witam ,
Czytając Wasze opinie o Operacji Południe odpowiadam :
1. Organizator nie woził publiczności za opłatą , robili to uczestnicy za nasza zgodą : Honker , MTLB , KRAZ , a pieniążki zarobione zabierali do własnej kieszeni .
Organizator wykonał 6 przejazdów w tym :
2 dla sponsorów ( to tacy co dają na imprezę środki i chcą coś za to :) )
2 dla wolontariuszy
1 dla strażaków którzy zabezpieczali imprezę oraz myli pojazdy uczestników
1 dla dzieci z przedszkola

2. Nidy w historii OP nie zabezpieczaliśmy wody dla rekonstruktorów , nie wiem skąd ten pomysł . Bywam na wielu imprezach , sam jestem rekonstruktorem i czasami dostajemy w ramach zaproszenia posiłek lub napój , ale raczej jest to sporadyczne . Ostatnia nasza impreza Strefa Militarna Gostyń i nie przypominam sobie abym dostał cokolwiek o co z resztą nie mam żadnych pretensji . Stać mnie na reko więc stać mnie na to aby się wyżywić .
Organizator Operacji Południe za to zapewnił w ramach wpisowego ( GRH były z niego zwolnione ) broń ( w tym roku strona aliancka dostała broń historyczną ) , amunicję , pirotechnikę ,część pojazdów historycznych w tym między innymi Shermana , pole namiotowe wraz z miejscem na dioramy , toalety , wodę do mycia , firmę ochroniarska dla ich bezpieczeństwa , 50 wolontariuszy , dla obozu niemieckiego agregat prądotwórczy , dla górnego obozu zasilanie 220 V , nagłośnienie , worki jutowe dla dioram , wieczorną imprezę wraz z nagłośnieniem i DJ oraz pare innych rzeczy.

3. Faktycznie zainstniała sytuacja z jednym z rekonstruktorów strony niemieckiej , który pomimo innych ustaleń postanowił wypróżnić magazynek z amunicja w powietrze i za to dostał opierdziel . Jest to temat rzeka , który powinien być omówiony w innym dziale . Sytuację taką z reszta obserwuję na wielu imprezach . Nie rozumiem jej , bo jaki sens wywalać w powietrze nie wykorzystaną amunicję po reko , skoro spokojnie można ja zdać aby było więcej do następnej reko . Osoby które przyjeżdżają z własną bronią i amunicja liczą każdy strzał i nie zauważyłem u nich potrzeby opróżniania magazynka po każdej reko . Dlaczego ? Bo sami ją sobie kupują . Niektórzy rekonstruktorzy zaczynają się zachowywać jak gwiazdy Hollywoodu i tyle .

4 .Inscenizacje w tym roku faktycznie były słabe , ale kogo za to winić ? Szef inscenizacji Janusz Bocian twierdzi że to rekonstruktorzy sie nie popisali , rekonstruktorzy że reżyser źle poprowadził i tak w około . Organizator nie maczał w tym palców , dał pirotechnikę , pojazdy , bron i amunicje aby rekonstruktorzy się pokazali , a jak wyszło to sami widzieliście .

5 . Zgadza się , ilość pojazdów jak na OP była skromna 112 pojazdów to słaby wynik . Myślę , że zeszły bardzo deszczowy rok , deszczowy piątek wielu wystraszyło . Po za tym mnogość imprez militarnych tez przytłacza . Operacja Południe odbywa sie od 11 lat i chyba tez powoli powinniśmy myśleć o nowej formule tej imprezy .

Chciałem za to bardzo podziękować wszystkim gościom imprezy , wolontariuszom , którzy od poniedziałku walczyli z nami na poligonie przygotowując obozowisko ,właścicielom pojazdów którzy przybyli .

Do zobaczenia za rok :)
Przemysław Wojtak Przemo
szef organizacji Operacji Południe
Napisano
Niech i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Jeśli chodzi o samą inscenizację (Normandia 44) to wyszło tak jak wyszło. A takie a nie inne były założenia scenariusza.
Fakty:
1) Scenariusz: na odprawie było powiedział wyraźnie, że inscenizacja będzie w klimacie Carentan. Konkretnie będzie polegała na: spotkaniu" spadochroniarzy 82nd i 101, rozwaleniu Mardera i oczywiscie iemców". Oczywiecie piekna pirotrchnika do tego. Wyraznie bylo tez zaznaczone, ze nie ma opcji zadnego kontrataku ze strony niemieckiej - maja biegnac pod koncowa linie areny i padac pod gradem kul us paratroopers. Troche upraszczam ale taki byl mniej wiecej przekaz. Rola malego 9 osobowego odzialu rangersow byla statyczna i polegala na rozstawieniu na tylach 2dowoch 30tek.

2) Amunicja, bron: nie znam impezy na ktorej kazdy jest happy jesli chodzi o bron i ilosc pestek". Kiedy scenariusz zostal zmieniony kontratakiem niemieckim - chyba zabraklo juz amunicji chlopakom (po 1 i po 2 stronie).

Nie bede ocenial scenariusza. Dlaczego taki a nie inny - to juz pytania do autora, jego pomyslów, jego mozliwosci i srodków jakie mial do dyspozycji. Napewno to one mialy bezposredni wplyw na to co ogladalismy.
Napisze tak. Jest wiele w PL swietnych grup rekonstrukcyjnych, wiele ciekawych pomyslow. Zrobienie dobrej rekonstrukcji to kwestia ylko" wspolpracy tych grup i pozyskania srodkow na te pomysly. Mniej ambicji wiecej wspolpracy na tyle na ile pozwola srodki.
Marzy mi sie rekonstrukcja gdzie bedzie miejsce na ataki, kontrataki obu stron, gdzies na boku akcja medyczna, przed samym starciem stron wyslanie i harce" malych odzialow zwiadu itp. itd. Kwestia czy pogodzenie ambicji kazdej z grup przy mniejszych srodkach $ jest mozliwa? - to zalezy tylko od nas.

Co do organizacji/zywnosci itp. Jako GRH 2ND Rangers zawsze wozimy ze soba wlasne jedzenie/wode i ogarniamy te kwestie we wlasnym zakresie np. w ramach dioramy. Zreszta zapraszamy zawsze innych zeby przysiasc sie, zjesc (nie tylko zjesc wieczorem :) i pogadac. Moze nie mamy jakis duzych ilosci (mala grupa) ale zawsze cos. Jak komus malo to jesli ma $ moze kupic na miejscu (na wiekszosci imprez) lub probowac organizowac sie samemu w grupie badz innymi grh.

Na koniec zaznacze i podkresle - osobiscie nie mam bolu jesli chodzi o rekonstrukcje w Bielsku, skupilismy sie na naszej dioramie, spotkaniach ze znajomymi, na tyle ile ustalil scenariusz to pomoglismy w rekonsrukcji - postawienie 2 30tek to zaden problem. Tu zaznacze ze zeby nie bylo nudno to zaczelimsy ewakuowac swoich rannych itp. Bylo to na tylach wiec nie rozwalilo zadnego elementu :)

Co do kontrataku w trakcie rekonstrukcji. To sa dwie mozliwosci:
Albo ktos nie zrozumial scenariusza, albo uznal ze scenariusz jest przepraszam, mowiac po chirurgicznemu: do d*py" i postanowil go zmienic. Tylko jak widac, zmiany najlepiej sie uzgadnia przed inscenizacja a nie w trakcie :)
Konczac zycze organizatorom/autorom imprezy Bielskiej nie tracic ducha i probowac dalej rozwijac impreze bo napewno na to zasluguje!
Pozdrawiam!
Tomasz Charachaczuk
GRH 2nd Rangers
www.2ndrangers.pl

Ps. - pozdrowienia dla wszystkich grup i osob z ktorymi dane bylo nam sie spotkac.
Ps.2 - Leon dziekujemy za pozdrowienia. Tak profesjonalna grh jak Wasza jest zawsze wzorem. Jak sie uda to moze na Helu powojujemy?
Napisano
cytat
Nie rozumiem jej , bo jaki sens wywalać w powietrze nie wykorzystaną amunicję po reko , skoro spokojnie można ja zdać aby było więcej do następnej reko . Osoby które przyjeżdżają z własną bronią i amunicja liczą każdy strzał i nie zauważyłem u nich potrzeby opróżniania magazynka po każdej reko . Dlaczego ? Bo sami ją sobie kupują .
koniec cytatu

Jesli sprawa sie tak miala to byla to faktycznie glupota ze strony uczestnika, bo istotnie mogl ja zdac, jednak warto zauwazyc ze osoby majace swoja bron i amunicje do niej, nie maja potrzeby jej utylizacji po zakończonej rekonstrukcji gdyz fakt posiadania broni palnej na papier powoduje ze tenze papier skutkuje takze legalnym posiadaniem amunicji ....ot taki szczegoł prawny, na ktory tez warto zwrocic uwage zanim sie komuś zarzuci ze sie pozbywa amunicji ;-)
Napisano
cytat
2) Amunicja, bron: nie znam impezy na ktorej kazdy jest happy jesli chodzi o bron i ilosc pestek". Kiedy scenariusz zostal zmieniony kontratakiem niemieckim - chyba zabraklo juz amunicji chlopakom (po 1 i po 2 stronie).
na Skarzysku w 2010 roku ludzie nie chcieli juz brac amo. na dostawali pełna jednostkę, tam widziłem niemców stojacych po kostki w łuskach (Pomerania z rkmem)
Napisano
Okejos, i co to ma do rzeczy.....

pwojtak zwrócił uwagę na fakt ważny i dla organizatorów imprez coraz bardziej frustrujący.
Większość uczestników rekonstrukcji wymaga dostępu do broni i amunicji w nieograniczonym zakresie. A to kosztuje i to coraz więcej. Przygotowanie odpowiednich ilości tej atrakcji zaczyna odbywać się kosztem innych składników widowiska jak choćby warunków kwatermistrzowskich.

I szlag człowieka trafia jak widzi rekonstruktora,walącego po reko całą taśmę z MG w powietrze, bo mu zostało.

Ludzie, miejcie wzgląd na to, że to się skończy ograniczaniem ilości wydawanych pestek do niezbędnego minimum, bo nikogo z organizatorów na więcej nie będzie stać.

W tej chwili zapewnienie broni i amunicji na duże widowisko ( Wieluń, Mława, Bzura , Gdańsk-Westerplatte) to koszt ok. 20 000 zł (sic!).
Skąd na to wsiąść.....
Napisano
Byem już na kilku rekonstrukcjach i dużych i małych ale jeszcze się nie spotkałem z czymś takim żeby organizator opieprzył kogos za wystrzeliwanie pozostałej po inscenizacji amunicji.
Napisano
Może wystarczy wprowadzić rozsądny limit wydawanych pestek i jak to ma miejsce na wielu innych rekonstrukcjach umożliwić odtwórcom zakup dodatkowych.Będą mogli wystrzelać się do woli.I żeby nie było napinek nie chodzi tu o mnie.Akurat mi nie były potrzebne.
Napisano
Panie Okejos w Skarżysku 2010 roku na rekonstrukcji pestek może i było od groma ale to sponsorowało państwo,(Muzeum Orła Białego),takie instytucje mogą sobie na to pozwolić.Tak,zgadza sie GRH Pomerania i AA7 stała po łydki w łuskach a inni rekonstruktorzy mieli po 10 sztuk i basta.Ponadto traktowani byli jak gorsi rekonstruktorzy.Nie zapomnę nigdy jak koleś z AA7 nie podał dłoni gdyż koledzy z grupy patrzą.A co ku...nędzy my z innej gliny jesteśmy?gorsi?głupsi?Grh Pomerania następne cwaniaczki-zacytuje wypowiedż jednego kolesi Pomeranii cyt. ie mamy czasu pogadac bo na Czas Honoru musimy szybko jechać".Śmieszne,żałosne i dające dużo do myslenia.Kiedys skończy się kasa na owe projekty i wtedy nikt ich nie zaprosi za takie zachowanie.odobno rekonstrukcja to hobby,wiedza,spędzanie czasu z kolegami itd.a nie pogon za kasą za wszelka cenę?.Bolesław
Napisano
Akagi napisałem to zeby tylko poinformowac ze była taka ipra gdzie było po kokarde. ale Mielismy jedna acz ogromna przewagę nad innymi. sponsorem amo było MESKO!!!!!!wiec dali jak na wojnę :D
zgdzam sie ze wywyalanie amo w powetrze to delikatnie mówiąc
rozrzutność... a zostawianie jej sobie w kieszeni to idiotyzm.
na ostatniej imprezie w Skarzysku 2011 nawet były zwroty.
Napisano
PANIE BOLOBRES... po 10 szt??? nie było mniej jak 40 szt do mausa a 60 do moska. sam byłem przy rozdziale broni.. i ludzie nie chcieli brac.!!!
Napisano
@drchirypl

1) Scenariusz: na odprawie było powiedział wyraźnie, że inscenizacja będzie w klimacie Carentan. Konkretnie będzie polegała na: "spotkaniu spadochroniarzy 82nd i 101, rozwaleniu Mardera i oczywiscie "niemców. Oczywiecie piekna pirotrchnika do tego. Wyraznie bylo tez zaznaczone, ze nie ma opcji zadnego kontrataku ze strony niemieckiej - maja biegnac pod koncowa linie areny i padac pod gradem kul us paratroopers. Troche upraszczam ale taki byl mniej wiecej przekaz. Rola malego 9 osobowego odzialu rangersow byla statyczna i polegala na rozstawieniu na tylach 2dowoch 30tek."

Ale walki w Carentan tak nie wyglądały...
Napisano
okejos napisał:
Akagi napisałem to zeby tylko poinformowac ze była taka ipra gdzie było po kokarde. ale Mielismy jedna acz ogromna przewagę nad innymi. sponsorem amo było MESKO!!!!!!wiec dali jak na wojnę :D

-----------------------------------------------------------

Paweł, odpowiedziałeś sam sobie, mnie i wszystkim innym - był sponsor - fabryka broni i amunicji

Ale tam gdzie nie ma takiego sponsora problem pozostaje.
Napisano
W tej chwili zapewnienie broni i amunicji na duże widowisko ( Wieluń, Mława, Bzura , Gdańsk-Westerplatte) to koszt ok. 20 000 zł (sic!).
Skąd na to wsiąść....."

Na szczęście budżet na te imprezy jest na tyle wysoki że 20000 zł to nie duży ułamek tej kwoty.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie