Skocz do zawartości

Operacja Południe 2011-strona niemiecka!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Operacja Południe rozpoczęta. Jak wam się podobała defilada przez Bielsko? Zobaczcie więcej zdjęć uczestników http://www.dziennikzachodni.pl/beskidy/427679,11-miedzynarodowy-zlot-pojazdow-militarnych-w-bielsku,id,t.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne, że jeszcze nikt nie podsumował tej ekonstrukcji"
cały ten pier*olnik oceniam w skali 1/10 na 2.
plusy:
-jeden punkt za wytrwałość i cierpliwość rekonstruktorów dla organizatorów tej inscenizacji" mimo dwóch godzin czekania bez wody w palącym słońcu.
-drugi punkt to pirotechnika na niezłym poziomie.
minusy:
-totalny chaos
-totalny brak dowodzenia
-brak jakiegokolwiek zabezpieczenia w wodę pitną
-traktowanie rekonstruktorów jak gó*no, opóźnienie na moje oko spowodowane tym, że organizator zlotu musiał abić" jak najwięcej kasy wożeniem ludzi po czołgowisku
-masa muminów", rokonstrukcyjnych dziwadeł, żadnego apelu mundurowego

szczerze odradzam pojawienie się tam za rok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@otto33
Masz rację w 100%
Ludzi biorących udział w inscenizacji potraktowano jak piąte koło u wozu w jakże dochodowym interesie jakim było wożenie dawców pięciozłotówek.O wodzie już nie wspomnę.Dobrze że na moją prośbę Panowie strażacy z OSP poleli nas wodą bo nie wiem jak by się skończyło nasze pozowanie"na placu.Chwała im za to,chylę czoła.
Kolejny kwiatek to rozdarcie gęby po zakończeniu potyczki przez jednego z organizatorów o to że rekonstruktorzy wystrzelili za dużo amunicji i kto teraz będzie za to płacił.
Miłym akcentem jednak było to że znów spotkaliśmy się z kolegami z innych grup i wymieniliśmy wiele cennych uwag ;)
Może organizator wyciągnie jakieś wnioski z tych doświadczeń i zdecyduje czy w przyszłym roku robimy klasową inscenizację, czy nadal odwalamy chałę i wozimy ludków aby nabić jak najwięcej kasy.Jeśli to drugie to ja wysiadam.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otto ..pierdolnik to jest za delikatne okreslenie, jedyny plus to niezla pirotechnika ... reszta dno i 5 metrow mułu .... w zasadzie wspołczuje chłopakom z grup ktore brały udział w tej inscenizacji ( co sie wysmazyli przez te kilka godzin w kocach" na czołgowisku to ich) i podziwiam za silne nerwy i ze mimo tego cyrku jednak chcialo im sie potem jeszcze walczyc .....ja bym dawno grzmotał karabinem o glebe i zawinął się na browara przy tak koszmarnej organizacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od poślizgu, braku wody itd, to kto napisał ten scenariusz"? Wiem, że Niemcy muszą przegrać, ale z załogi Mardera zrobiono kretynów, którzy zamiast z zasadzki (był całkiem zgrabnie zamaskowany) rozwalić Shermana, rusza za nim w pogoń. Przecież później bohaterski G.I z bazooką mógł przechylić szalę zwycięstwa. Ech szkoda gadać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otto33, szkoda to podsumowywac, tu jest nad czym zaplakac-
z zalu lub smiechu.Mialy byc 3 inscenizacje, regulamin mundurowy i zero popeliny.Przed pierwsza potyczka(Normandy 44) dowiedzialem sie, ze o tych nastepnych nikt nic nie wie, a byly one ustalane z Rafalem Bierem. Zaproponowalem podniesienie poziomu strony niemieckiej i z tym zwiazany regulamin mundurowy,na co dostalem wolna reke, a relacje z przygotowan i pewne propozycje były uzgadniane na bieżaco.Szkoda mi tylko moich ludzi, szczególnie tych nowych-mlodych, ktorzy wlozyli tyle pracy w przygotowanie do tej imprezy, pomijajac tony sprzetu, ktory zabrali ze soba,jak oryginalne mundury HJ, wyposazenie i bron. To, ze smazylismy sie na sloncu,to akurat nie problem,bo w koncu walczylo sie w sloncu, błocie i sniegu, a z cukru nie jestesmy. Zreszta, mozna było poprosic strazakow o oblanie woda, co uczynilismy;)
Jedyne, co ustalilismy z Jonesem, to strona dla naszej ekipy-lewa flanka(za co wielkie dzieki), a swoje zadanie czyli wycofanie na tyly po ataku Ronsona" wykonalismy jak było w scenariuszu. Niestety, zamiast nas do kontrataku poszla inna grupa,zmieniajac scenariusz. Sherman przejechal za nasza pozycje i zrobil pare kólek, a my przez chwile zastanawialismy sie, czy czasem dalej nie wozi sie ludzi:)))-totalny bezsens!Na atak amerykanow czekalismy dosyc dlugo, nie wiedzac czy to wina poteznych eksplozji, czy ktos zawalil dlatego zdecydowalismy sie na kontratak by ratowac zalosna sytuacje. Dawanie wrogowi czasu na przegrupowanie chyba nie jest najlepszym pomysłem;)
W tym czasie, na pozycjach niemieckich zapanowal totalny chaos i zwykly burdel, wiec nie pozostalo nic innego, jak zaatakowac pozycje i dac sie wybic,by nie uczestniczyc w tym syfie. Tak zrobilismy i wszyscy poleglismy przed pozycjami amerykanskimi. Niestety, kolegom z innych grup wlaczyla sie niesmiertelnosc i dalszego przebiegu nie bede komentowal. Najgorsze jest to, ze wyszla lipa a za niesmiertelnosc chwilowo posadzano nasza grupe, co szybko sie wyjasnilo-załosne.Pomijajac rekonstrukcje, ktora byla najgorsza w historii tej imprezy,reszta byla naprawde super. Niesamowicie miła atmosfera, integracja, mozliwosc spotkania starych znajomych i militarne dicho;) Nasza grupa poswiecila ten czas na dotarcie nowego wyposu i szkolenie, a na zabawe tez byl czas.Mam nadzieje, ze wiecej nie bedzie tego typu problemow i niedomowien, a dla ludzi ktorzy chca sie pobawic i przygotowuja do rekonstrukcji, zabierajac flache, wodki inne miejsce bedzie dobre,jak na przyklad Darłowo.
Moja ocena:
1. Scenariusz troszke ubogi,dostosowany tylko do amerykanskiej strony, Niemcy-mieso armatnie pod amerykanow, malo manewrow, tylko chec pokazania jednego amerykanskiego ataku, w ktorym wybijaja szkopow strzelajac z biodra. Jesli sie myle prosze mnie poprawic.Choc z drugiej strony, jesli z takim prostym nie poradzila sobie strona niemiecka w wiekszosci nowi rekonstruktorzy to co mowic o bardziej zaawansowanym...
2.Niemiecka strona-pomijajac paru dobrze przygotowanych- totalne dno(nasza strone niech oceniaja inni)
3.Strona amerykanska-super poziom-+
4.Pirotechnika-BIG+...choc piekielna moc ładunkow chyba spowalniala atak amerykanow?...no moge sie mylic.
5.Marderek-wielki plusior, choc szkoda, ze nie w innym kamuflazu, ale piekny i bardzo mi sie podobał.
6.Andrzej Olejko za prowadzenie i narracje przebiegu bitwy oraz inni, ktorych zapomnialem za co bardzo przepraszam. Bez tych ludzi nie wyobrazam sobie rekonstrukcji-wielki plusior.

Pomijajac sama potyczke, jak juz wyzej pisalem wszystko na plus. Osobiscie bardzo zaluje, ze rekonstrukcje 2 wojenne nie sa mocna strona i mam nadzieje, ze to ulegnie diametralnej poprawie. Oczy, uszy mamy cale, opalilismy sie czesciowo na sloncu, nowi troszke wyeksploatowali umudnurowanie i wypos wiec nie jest tak zle.
Wszystkich znajomych, ktorych mielismy okazje spotkac serdecznie pozdrawiam i dziekuje za chwile spedzone na dioramkach. Pragne tez serdecznie pozdrowic Tomasza Charachajczuka z cala wspaniala ekipa-2nd Rangers, dla ktorych liczy sie kazdy detal i szczegol o czym mogle sie przekonac wiele razy. Milo bylo zobaczyc Wasza diorame jak i naszych przyjaciol z PSMM(strona rosyjska). Szkoda, ze nie mielismy okazji powojowac", ale napewno nasze wspolne przygotowania nie pojda na marne i wykorzystamy je przy innej okazji;)
Pozdrawiam.


Leszek Szrejder
GRH Reichshof 1944
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat Kolejny kwiatek to rozdarcie gęby po zakończeniu potyczki przez jednego z organizatorów o to że rekonstruktorzy wystrzelili za dużo amunicji i kto teraz będzie za to płacił". koniec cytatu

Powaznie taka akcja miala miejsce ??? No to niezly kwiatek .. organizator nie potrafil ogarnac ile amunicji wydano grupom na inscenizaje i jej zuzycie go przerosło ??? ja pier .... tego sie nawet skomentowac nie da w cywilizowany sposób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony widza.
Byłem w niedzielę, zaraz na wstępie miałem wrażenie ze jestem na jakiejś wyprzedaży czy czymś podobnym, organizacyjnie też dno, ludzie na widowni kleli straszliwie. Potężne opóżnienia, zero zgodności z harmonogramem podanym na stronie organizatora, kompletny braqk szacunku do widzów. Duży szacun dla chłopaków smażących sie na słońcu, bo w tej temperaturze w mundurach jednak jest przesrane ( rozumiem to doskonale, wiem jak sam się w mundurze mało nie posrałem na Wyrach) ale sama rekonstrukcja lipa i śmiech na sali! Dwie godziny opóźnienia i 20 min walki? Nie warto było czekać. A jeśli jeszcze faktycznie była sytuacja z amunicją to szkoda że nie dali Wam kamieni, byłoby taniej. To co odwalił sherman to też niezła jazda:) Ogólnie lipa i żenada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemo zwrocil uwage, jednemu z moich ludzi zeby nie strzelal z amunicji ktora zostala tylko ja zdał, bo potrzebna bedzie na Hel. Tak było mowione na poczatku i powinni sie wszyscy dostosowac. Majac na uwadze rutynowe zachowanie po zakonczeniu inscenizaji(wystrzelanie nadmiernej ilosci amunicji) wydałem taki rozkaz jednemu z moich ludzi zapominajac o wczesniejszych ustaleniach, co jest moja wina.Byly to 4 szt. wystrzelone w gore wiec nie ma powodu do paniki.Lepiej, zeby aminicja nie zostawala przez nieuwage z wielu powodow o ktorych szkoda sie rozpisywac i kazdy wiedziec powinien.Przemo powiedzialwalisz ta amunicja na darmo za ktora nie placisz" wiec niedokladnie tak było jak pisze platan. Za wode chwala wielka, ale i bez niej dalibysmy rade. Na kazdej rekonstrukcji sie czeka, raz krocej raz dluzej, wiec korona nikomu z glowy nie spadnie. To nic w porownaniu z tym co musieli przezywac zolnierze na froncie. Nie kazdy jednak lubi takie klimaty jak błotko, deszczyk czy mrozik, i dla takich nie przewidujemy pewnego odznaczenia w naszym regulaminie.Albo hotele albo okopy, trzeba sie zastanowic po co to robimy;)Pisze ogolnie bez przytykow. Przez ta potworna krotkofalowke slyszalem czesto raporty o gotowosci bojowej i malych poprawkach wiec przytyki o pieciozłotowkach sa nie na miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo wielkiego zaangażowania wielu ludzi odnosze wrażenie że była to najsłabsza edycja Operacji od lat.. nie tylko od strony rekonstrukcji, również pojazdów i formy prezentacji, co zawsze było mocna stroną Bielska-parada to cień dawnej świetności,brak wieeelu twarzy i pojazdów..troche szkoda!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie