niechludow Posted February 11, 2011 Author Share Posted February 11, 2011 Ze sposobem sprawdzania autentyczności złotych monet poprzez ich nadgryzanie, można się spotkać w wielu filmach. Czy rzeczywiście taki sposób istniał ( istnieje) , czy inne ówczesne monety pozostawiały ślady zębów sprawdzającego, czy to tylko taki filmowy sposób? Faktycznie , efektowny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 To kompletna bzdura - co niby mialo dac gryzienie zlota? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czlowieksniegu Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Sam spróbuj. Ale wcześniej sprawdź, czy i kto ma dyżur stomatologiczny.PS Implanty są dość drogie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Jedynie co mi przychodzi na mysl to to iz podczas gryzienia mogla ulec uszkodzeniu zewnetrzna warstwa pozloty i pod nia mogl pokazac sie inny material wagowo porownywalny do zlota ale bialego koloru-np stop cyny.Dodatkowo w ten sposob mozna bylo sprawdzic twardosc materialu.Jesli to bylo zloto wowczas nie bylo wiekszego sladu,jesli nie bylo wglebienia byly wieksze Link to comment Share on other sites More sharing options...
elnio Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Czyste złoto, z którego dawniej wybijano monety, jest bardzo miękkie. Dlatego gryzieniem sprawdzano jakość metalu (próbę). Przy opisie stanu zachowania złotych monet podaje się czasem uwagę ślady zębów". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 elnio dawniej generalnie nie wyrabiano monet z czystego zlota bo sie nie nadawalo do obiegu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
niechludow Posted February 11, 2011 Author Share Posted February 11, 2011 czyli to niezupełnie fantazje reżyserów Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 gryzienie moglo sprawdzic twardosc kruszcu oraz to czy pod spodem nie ma innego metalu.Natomiast w XX wieku techniki podrabiania zlota poszly tak do przodu ze jedyna pewnosc daje metoda kwasowa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
boratynka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 jakoś Link to comment Share on other sites More sharing options...
boratynka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 se Link to comment Share on other sites More sharing options...
boratynka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 radzili... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 tak olow tez Link to comment Share on other sites More sharing options...
boratynka Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 takiej szukali...https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum24/thumb_full_682b.jpg Link to comment Share on other sites More sharing options...
elnio Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 Inną metodą na sprawdzenie jakości (czyt. miękkości) kruszcu było gięcie monet. Stare złote monety bywają mocno pogięte. Im więcej innego metelu (najczęsciej srebra) stopie, tym był on trwadszy i bardziej kruchy.Być może dzisiaj trudno sobie to wyobrazic, bo praktycznie czystego złota już się prawie nie spotyka. Obecnie standardowe wyroby ze złota (pr. 585) mają niewie więcej niż połowę złota w stopie. Z czystego złota są np. sztabki inwestycyjne i tzw. monety bulionowe - możecie sobie dla próby pogiąć i pogryźć :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorax Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 boratynka bonanza:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
starter Posted February 11, 2011 Share Posted February 11, 2011 http://monety.pl/viewtopic.php?t=14415 .Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
boratynka Posted February 12, 2011 Share Posted February 12, 2011 paszy powiadasz przy ewidentnie przeżutych - z poprzedniej fotki - tak może być.kilka jednak wskazuje na celowe nagryzanie.protetyk określał nawet którymi zębami było to robione. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wteklocki Posted February 14, 2011 Share Posted February 14, 2011 Boratynki - zarówno koronne jak i litewskie wyglądem i rozmiarem bardzo przypominają półdukaty z tamtego okresu. Prawdopodobnie część fałszerzy pozłacała oryginalne szelągi, później wpuszczając je do obiegu jako półdukaty. Stąd potrzeba gięcia i gryzienia boratynek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZZ Posted February 15, 2011 Share Posted February 15, 2011 Oglądałem złotego dukata niderlandzkiego z II poł. XVIII w. ze śladami zębów po nagryzieniu. Dukaty te bito ze złota bardzo wysokiej próby, ok. 980, które jest bardzo miękkie, z cienko rozwalcowanej blachy.Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.