draven85 Napisano 17 Październik 2010 Autor Napisano 17 Październik 2010 WitamMam następujące pytanie odnośnie dwóch powyższych wykrywaczy. Jaka jest szansa procentowa , że te wykrywacza będą poprawnie wskazywały na wyświetlaczu kulki od szrapnela powiedzmy do głębokości 15cm? Wiem , że to ciężka sprawa kulki mają różne kształty itp ale nawet jeśli będzie poprawność identyfikacji w granicach 50 % to będzie dużo ;)pozdrawiam
VanWorden Napisano 17 Październik 2010 Napisano 17 Październik 2010 To zależy też od stopnia mineralizacji gruntu a w X70/705 także od wyboru częstotliwości pracy, ale do 15cm 50% jest do zrobienia;-)PozdrawiamVW
draven85 Napisano 18 Październik 2010 Autor Napisano 18 Październik 2010 Dzięki, skoro tak to pozostaje tylko decyzja który z tych dwóch wybrać.pozdrawiam
draven85 Napisano 18 Październik 2010 Autor Napisano 18 Październik 2010 Jeszcze jedno pytanie aby nie zakładać nowego wątku. O zasięgach x-terry można coś znaleźć o tyle o F70 nic konkretnego. Czy F70 ma podobny, gorszy lub lepszy zasięg od Vaquero? pozdrawiam
damiani Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 draven85F70 w uproszczeniu można porównać do F75 bez statyka.Jak znasz angielski to polecam lekturę.http://www.fisherf75.com/pb/wp_8bad0861/wp_8bad0861.html
draven85 Napisano 19 Październik 2010 Autor Napisano 19 Październik 2010 Znalazłem takie testy Fisherów:http://www.youtube.com/watch?v=gcQkrNsgZ1E&playnext=1&videos=HT-76pRnIc4&feature=mfu_in_orderhttp://www.youtube.com/watch?v=SD52tSFAH-4&playnext=1&videos=9xJACyMQP7o&feature=mfu_in_orderhttp://www.youtube.com/watch?v=P8IM1FV7xtc&playnext=1&videos=QaymiWq8IZQ&feature=mfu_in_orderwynika z nich, że różnica w zasięgu między modelami jest bardzo mała w stosunku do różnicy w cenie. Może ktoś potwierdzić wyniki tych testów bądź je zanegować? Najlepiej jeśli będą to posiadacze konkretnych modeli.pozdrawiam
beaviso Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 Czołem Draven,Miałem ten sam problem co Ty. Widzę, że przeprowadzka znad Bałtyku w głąb kraju przyniosła nowe wyzwania ;) Ja co roku jeżdżę z Gdańska na Zamojszczyznę i stąd wiem, że kulki szrapnelowe to badziewie gorsze niż asze" podwórkowe pepeszki. Kilka razy pytałem na tym forum o radę - i zawsze mądre głowy twierdziły, że rady nie ma - trzeba kopać! Identyfikacja numeryczna nie pomoże, bo kulki dają bardzo szerokie spektrum odczytów. Też mnie to dziwiło, ale zaufałem praktykom.Piszesz, że wystarczy Ci 50% skuteczności w identyfikacji kulek... Zastanów się dobrze - mówisz zapewne o 50% przypadków typu false-negative", kiedy to połowa kulek zostanie zidentyfikowana poprawnie, a druga połowa kulek zostanie wskazana błędnie i będziesz musiał je wykopać. OK. Ale teraz pomyśl, że będziesz miał także przypadki typu false-positive", z niewiadomym (ale wysokim) prawdopodobieństwem, w których identyfikacja wskaże Ci kulkę, a w rzeczywistości przedmiot będzie np. monetą czy guzikiem - a Ty sie o tym nigdy nie dowiesz, bo go nie wykopiesz. To jest już strategia poszukiwań i wybór należy do Ciebie, ale pamiętaj, że zawierzając odczytom ID będziesz świadomie odrzucał dobre przedmioty, będąc fałszywie przekonanym, że właśnie odrzuciłeś kolejną kulkę.Ostatniej wiosny miałem spore sukcesy na konkretnym polu bitewnym, gdzie za pomocą dyskryminacji w Vaquero i słuchawek udało mi się ustawić punkt, w którym nadal kopałem łuski, a liczba wykopywanych kulek spadła znacząco. Oczywiście nigdy się nie dowiem co jeszcze odrzuciłem, może klamrę stojącą gdzieś głębiej na sztorc...??? Ciekaw jestem Twoich doświadczeń z nowym sprzętem, powodzenia!M.
draven85 Napisano 19 Październik 2010 Autor Napisano 19 Październik 2010 Witaj BeavisoFaktycznie przeczytałem wszystko co było na temat kulek i za wiele się nie poradzi na nie ale... Niestety jak na razie nie przeprowadziłem się a jedynie od czasu do czasu mam okazję pokopać w głębi kraju ;) I właśnie to jest główny powód tego, że chyba zdecyduję się na zmianę. Gdybym miał dużo czasu na poszukiwania pewnie pozostał bym przy Vaquero i powoli oczyszczał teren z kulek a jest on bardzo duży, za duży na taka zabawę mając do dyspozycji 2-3 dni od czasu do czasu. Dlatego pomysł na wykrywacz z wyświetlaczem, zwłaszcza że ponad 90% fantów leży poniżej 20 cm w miejscu gdzie kopię. Kulki bardzo często leżą na powierzchni dlatego mam cichą nadzieję , że powyższe wykrywacze poradzą sobie w jakimś tam stopniu i bardzo skrócą czas przeszukania terenu.Co do Twojego sposobu, jeśli to ten o którym pisałeś jakiś czas temu przetestowałem go w domu. Wyszło mi niestety, że gdybym go użył nie wykopał bym polskiego orzełka oraz szeląga wśród masy kulek ;)Jeśli dojdzie do zmiany to na pewno dam znać czy miałem rację czy nie ale to nie szybciej niż na wiosnę.pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.