Skocz do zawartości

Myślę, że cieawy temat - ... 1939


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Dzięki za wyjaśnienia. Swoją drogą fajny pomysł na atrakcyjny kadr do komiksu...
Godz 0417, pozycje wyjściowe Niemców". BANG! Fritz! Zdurniałeś? Pobudzisz Polaków, Dummkopf!!!"

pozdr, M
  • Odpowiedzi 940
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Niemiecka lebiega pewnie za to miała przerąbane nim jeszcze wojna się zaczęła, aż do czasu jej zakończenia. Pewnie gość potem sczezł marnie gdzieś na froncie wschodnim wielokrotnie uprzednio degardowany, bo jak już ktoś ma pecha to od początku do końca... :)
Napisano
Ta Uczniowska to może i niezły pomysł, choć nim nie zostanie wybudowany tunel pod Wisłą to będzie wyglądać jak wygląda - lumpiarsko i smętnie (główna firma przy ulicy - skład złomu).
Ale dlaczego tak z klucza odpuszczać centrum miasta? Jeśli z dnia na dzień znalazł się skwer dla Niemena tuż przy starym Żaku" to qrcze tym bardziej może się coś znajdzie dla Dąbrowskiego.
Nb. w takim np. Tczewie są dwie ul. gen. Dąbrowskiego, rózniące się tylko imionami, i jakoś to wielkiego zamieszania nie robi - nie widzę więc przeszkód by w Gdańsku oprócz ulicy generała funkcjonowała ulica kapitana.
Inna rzecz, że z nieudacznym Adamowiczem ciężko będzie cokolwiek przeprowadzić... :-/
Napisano

A teraz przerwa na reklamę, czyli arcydzieła sztuki nowoczesnej w plenerze półwyspu Westerplate. Autor: wybitny artysta p. prof. Haupt z gdańskiej ASP (autor granitowego kloca na W-tte, a także żelbetowych obleśnych pawilonów, gdzie można kupić bilet, hot-doga z pieroga i piwo).
Tenże fragment czołgu IS-2 (Iosif Stalin) można odnaleźć w miejscu, gdzie niegdyś była placówka sierż. Deika. Proszę zwrócić uwagę na wspaniale połączone i współgrające ze sobą elementy kampanii wrześniowej (napis Westerplatte) oraz skorupę czołgu wyzwolicielskiej Krasnoj Armii, do której p. prof. Haupt ma sentyment o czym świadczy umieszczenie na tzw. Pomniku Obrońców Westerplatte sowieckiego gieroja z tejże armii oraz równie sowieckiego marynarza dumnie dierżących wspólnymi siłami" pepeszkę...

Napisano

Nasz wernisaż sztuki nowoczesnej kończę fotografią drugiej skorupy tego samego czołgu, ale już pozbawioną napisu (to nie ja!). No i już jakby bardziej zaniedbana ta kompozycja... W krzaczorach leży, to nie widać.
Złom zdrożał znacznie, więc jest szansa, że złomiarze połączą siły i może coś uprzątną. Ten kawałek sowieckiego tanka można odnaleźć niedaleko miejsca, gdzie była placówka Przystań".

Napisano
Miodzio. Może to jakiś nowy rodzaj sztuki, post militaryzm". Ukłony dla Pana Profesora GASP.
Napisano
W kwestii ulicy Kuby":

Pojawił się w Gdańsku projekt nazwania jednej z ulic, być może tzw. nowej Wałowej, przechodzącej przez tereny w niedalekiej przyszłości postoczniowe. Obejmuje on propozycję, mam nadzieję że do odrzucenia" nazwania jej imieniem płk. Kuklińskiego. Nie wdając się w dyskusję, powiem tylko tyle, że to nie jest najlepszy pomysł. Dla połowy ludzi bohater, dla połowy zdrajca. Bez sensu nazywać jego kontrowersyjnym imieniem ulicę, ja na przykład nie chciałbym. Ale za to kandydatura Franciszka Dąbrowskiego byłaby pierwszorzędna. Szkoda tylko, że włodarze mają pełne usta Kuklińskiego, a o nieskazitelnym Dąbrowskim pewnie nawet nie słyszeli, albo uznają fakty o dowodzeniu na WST za wywrotowe plotki...
Napisano
Pytania w stylu a kto to był kpt. Dąbrowski" to są mi dobrze znane, bo już się nasłuchałem takich pytań i odpowiadać już urzędasom zacząłem prawie według schematu: pytanie nr 16 - odpowiedź nr 68. Chciałem ze Stowarzyszeniem, żeby miasto uhonorowało jakoś Kubę (niekoniecznie nazywając ulicę) w jego 100 rocznicę Urodzin (właśnie minęła), ale może to się uda w następnym stuleciu (teraz nie ma pieniędzy, są ważniejsze sprawy, a poza tym po drodze jeszcze trzeba Niemena uhonorować, Kaczmarskiego, Kuklińskiego... - ja do nich nic nie mam, ale może wypadałoby po kolei" honorować?...)
Miał być kiedyś statek Kpt. Dąbrowski", tak jak był Mjr Sucharski". Ale podkreślić muszę słowo m i a ł"...
Ech,...
  • 2 weeks later...
Napisano

Witam.
Jutro najdalej pojutrze napiszę coś dla podgrzania atmosfery" w tym wątku, bo wystąpiła stagnacja tego arcyciekawego tematu. A dziś na załączonych fotkach mur/ściana Mewiego Szańca (stan obecny), gdzie po kapitulacji polscy żołnierze czekali na odtransportowanie na Biskupią Górkę (znane foto, mogę załączyć jak ktoś nie zna).
Pozdrawiam. wachmistrz

Napisano

Kontynuując mój post z wątku http://www.odkrywca-online.pl/index1.php?action=forum&iletab=jedna&sub=pokaz_watek&id_forum=0&ktory=82341#82341

W książce Żebrowskiego można znaleźć wiele faktów, które dotychczasową wiedzę na temat W-tte, można rzec, wywracają do góry nogami. Nie wspomnę tu o wielu informacjach, które zamieszczałem w tym wątku wcześniej lub zostały zamieszczone przez innych Odkrywców. Warto żebyśmy podyskutowali na ten temat, niekoniecznie rzecz jasna, przyjmując za pewnik to co Żebrowski napisał (choć nie ma powodu wątpić, że to co on ustalił jest błędne).

Ale po kolei (w w i e l k i m skrócie):

1. Sier. rez. Najsarek NIE ZGINĄŁ na Westerplatte - nie był więc pierwszym żołnierzem, który ta poległ (wg mnie byłby to Jezierski na III). Najsarek został ciężko ranny i zabrany do szpitala, gdzie zmarł wieczorem.
2. Przedstawiana w publikacjach wersja ataku na wartownię Schupo (Kowlaczyk, Uss, Ciereszko) jest niezgodna z prawdą. Pająk źle rozpoznał kierunek ostrzału, wartownia była opuszczona, strzelali Niemcy zza kanału (Anker).
I uwaga: Uss nie poległ na W-tte. Został w i e c z o r e m zabrany przez niemiecki patrol. Wychodzi na to, że Ciereszko porzucił na polu walki aż dwóch rannych kolegów (!).
3. Wersja o tym, że Sobociński nakazał Sucharskiemu bronić się12 godzin to bajka wymyślona przez Sucharskiego (zapewne w celu usprawiedliwienia swojej karygodnej postawy w czasie obrony). Sobociński mówił Sucharskiemu o tym, że ma się poddać wtedy kiedy uzna, że nie ma już żadnych szans obrony (był świadek tej rozmowy).
4. Biała flaga na dachu koszar na pewno została zauważona przez Niemców - są w załącznikach niemieckie meldunki, poinformowano Dowództwo Marynarki Grupy Wschód".
5. Z Dziennika Schleswiga wynika, że zarówno w trakcie bombardowania przez Stukasy, jak i tuż po nim Polacy prowadzili ogień z karabinów maszynowych (!). A więc nie wszyscy nasi żołnierze ze strachu się pochowali w czasie nalotu, jak się powszechnie sądzi (czy chodzi tu może o fakt strzelania do Stukasów o czym wcześniej pisałem? Raczej nie, bo strzelano tylko na początku nalotu. A więc Polacy strzelali w stronę niemieckich pozycji nie zważając na bombardowanie!).
6. Na W-tte poległo na pewno 19 polskich żołnierzy (13 znanych z nazwiska i 6 o nieustalonych nazwiskach). Najsarek i Czywil nie są na tej liście., ale Uss tak, bo chyba jednak są widać wątpliwości, czy nie zmarł on już będąc jeszcze na W-tte (ale już w rękach niemieckich).
7. To, że nie odzyskaliśmy resztek naszje armaty 75-tki z W-tte to zasługa kochanej" UBecji Górnikiewicz. Jej perfidnie kłamliwy artykuł w prasie na temat polsko-niemieckiego spotakania na W-tte w 1979 spowodował, że Heinrich Denker, podoficer komp. szturmowej, który na własny koszt chciał sprowadzić do Polski lufę armaty (bo tyle z niej zostało w 1986) po prostu zrezygnował (strona niemiecka poczuła się urażona - i ponieką słusznie, bo UBecja takie rzeczy w tym artykule wypisała, że lepiej chować ostre narzędzia, albo nie trzymać blisko broni amunicji... - można u Borowiaka też poczytać na temat tego artykułu i się po wkur...ać na UB G-K).
8. No i sprawa z RASIŃSKIM, o którym wcześniej tyle pisaliśmy.
Otóż wersja iż Rasiński (radiotelegrafista) został zamordowany przez Gestapo to oficjalna wersja niemiecka.
Rasiński w rzeczywistości został wywieziony do Brusterort, centrum nasłuchu radiowego Kriegsmarine (!!!).
Zmuszono go do współpracy, czy świadomie zdradził?

I to tyle w skrócie. A na deser (szczególnie dla Hoffandera) ślady na dawnym kościele ewangelickim w Nowym Porcie po dwóch pociskach armaty 75mm, która strzelała w stronę wykrytego na wieży tego kościoła stanowiska obserwacyjnego (ślady są na frontowej ścianie). Warto zwrócić uwagę, że nie przywrócono temu kościołowi dawnego kształtu dachu, jak i to, że od zakończenia wojny nadal ma nieczynne zegary na wieży...
Pozdrawiam! wachmistrz

Napisano
wiem ze to moze nie scisle zwiazane z tmatem obornny Westerpaltte ale nawizuje do dziejów składnicy .czy jestescie przyblizyc problem desantu ktry miał na celu wzmocnienie skałdnicy ktrego dokonała strona polska w 1932 (?) wyczttałem to z innej kiazki przy przyokazji a tam w przypisach jest ze to pochodzi z ksiazki dzieje składnicy tranzytowej na wetreplatte " czy cos takiego jest ktos wstanie chociaz wskazac gdze jeszcze ta ksiazke mozna dostac???


Schrek
Napisano
Najwiecej i treściwej o wzmocnieniu załogi przez 120 żołnierzy 6-16 marca 1933 roku można przeczytać u Witkowskiego Westerplatte. Historia i dzień dzisiejszy" lub też u Tuliszki Westerplatte 1926-1939. Dzieje Wojskowej Składnicy Tranzytowej w Wolnym Mieście Gdańsku". Pozdrawiam. wachmistrz



Napisano
A jeśli chodzi o przyczynę tego wzmocnienia to było to spowodowane tym, iż władze Wolnego Miasta Gdańska wycofały policję portową (podlegającą Radzie Portu i Dróg Wodnych) i chciały ją zastąpić funkcjonariuszami Schutzpolizei (Schupo). Decyzja zapadła w lutym '33r. w gdańskim Senacie. Polska uznała to za naruszenie decyzji Ligi Narodów.
Miesiąc wcześniej kanclerzem Niemiec został A.H. Znając wcześniejsze wypowiedzi Hitlera obawiano się, że Niemcy będą chcieli zbrojnie zlikwidować polskie placówki w Gdańsku, aby postawić Ligę Narodów przed faktem dokonanym i przyłączyć WMG do Rzeszy.

120 żołnierzy przetransportowanych z Gdyni okrętem transportowym ORP Wilja" do Basenu Amunicyjnego pochodziło z Batalionu Morskiego w Wejherowie.
Datę wsparcia podaję się czasami jako o dzień wcześniejszą, dlatego że wyładunek odbywał się w nocy z 5 na 6 marca.

Przez cały czas trwania konfliktu w gazetach polskich i niemieckich prowadzono wojnę propagandową". W Gdyni pod parą czekały dwa kontrtorpedowce.
Koniec końców policja portowa została przywrócona, desant wycofano, a na Westerplatte pozostawiono dużą ilość broni maszynowej i amunicji.
To był jeden z wielu konfiktów w Gdańsku, ale aż do wybuchu wojny ostatni.
  • 2 weeks later...
Napisano
Lokalna prasa wpadła na trop czwórki"
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,2083182.html
(czyżby tu zaglądali?)
I łyżka dziegciu (z tej samej strony gazety):
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,2083188.html
Napisano

Rychło w czas :) Zapodałem GW ten temat dosyć dawno. Czekali żeby się sprzęgnąć" m.in. z drugim tekstem o G-K i jej książce. Dzięki temu miałem okazję legalnie, czyli za przepustką zwiedzić teren SG na Westerplatte, w tym W4. Obok jedna z fotek W4, które wtedy wykonałem.
Pozdrawiam. wachmistrz

Napisano
Do Wachmistrza:
Dzięki za zdjęcie (im więcej takich smaczków" tym lepiej).
1.Odnośnie śmierci sierż. Najsarka oraz strz. Ussa hipotezy przytoczone przez Ciebie wydają się być wielce prawdopodobne.
2.Oprócz faktu prowadzenia ognia do Stukasów, czytałem, iż dziennik Sz-H wspomina o ogniu broni maszynowej w kierunku okrętu. Czy możesz to potwierdzić?
3.Ciekawość zmusza do zadania pytania: kto był świadkiem rozmowy pomiędzy płk. Sobocińskim a mjr. Sucharskim dotyczącej czasu obrony? Mam nadzieję, że to nie tajemnica.
4.Czy lufa od 75-tki została definitywnie stracona?
5. Jak odnosisz się do kwestii ewentualnej zdrady sierż. Rasińskiego?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie