tifoso Napisano 20 Sierpień 2010 Autor Napisano 20 Sierpień 2010 Witam! Czy ktoś w praktyce używał Fishera (a konktetnie F5) w wodzie? Producent/sprzedawca deklarował że do 0,5 metra można go zanurzyć bez obaw, ale wolałbym się upewnić jak to wygląda w praktyce. Z góy dziękuje za pomoc!
armand Napisano 20 Sierpień 2010 Napisano 20 Sierpień 2010 W praktyce, to się spytaj sprzedawcy, czy Ci wymieni sondę na nową.
VanWorden Napisano 20 Sierpień 2010 Napisano 20 Sierpień 2010 tifoso - pamiętaj, że mowa jest tylko o sondzie:) Jeśli pomoczysz ją w rzece czy jeziorze to OK, ale zawsze dokładnie wypłucz sprzęt po zanurzaniu w morskiej wodzie.PozdrawiamVW
BRAT_MIH Napisano 20 Sierpień 2010 Napisano 20 Sierpień 2010 Cewkę i kabel masz wodoodporne, nie możesz zanurzyć elektroniki, jak przemiatasz mokrą trawę przecież też wilgoci masz mnóstwo. Ja zanurzałem F2 w celu umycia właśnie i działa nadal :)
cezar81 Napisano 20 Sierpień 2010 Napisano 20 Sierpień 2010 na plazy ludzie zazwyczaj starsi pluskaja sie w morzu tak do łydki palce sie kurczą od zimnej wody i zsuwaja sie obraczki sygnety pierscionki probuj byle nie zamoczyc elektroniki jak pisza wyzej najlepiej miec pokrowce na elektronike i przedzial baterii, mozna zrobic samemu.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.