sordyl10 Napisano 30 Lipiec 2010 Autor Napisano 30 Lipiec 2010 Mam pytanko do znawców czy zostawić je takie jakie są czy wyczyścić? I czy je czymś zakonserwować? Czy zostawić je w takim stanie i na półkę?
Elandil Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 tak jak groszek37 papier ścierny a potem najlepiej kiwi do mosiądzu, ale tych fioletowych nie radze robić bo kiepsko wyjdą
vis1939 Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 Jaki papier ścierny? chyba sobie jajca robicie,może szlifierką przejechać jeszcze?
rudy992 Napisano 2 Sierpień 2010 Napisano 2 Sierpień 2010 Ja zostawiam takie jakie są. Jedyną ingerencją jakiej się podejmuje jest umycie wodą z mydłem
groszek37 Napisano 4 Sierpień 2010 Napisano 4 Sierpień 2010 Kolego Vis odpowiedziałem na pytanie jak wyczyścić łuski!- skoro Tobie się ta metoda nie podoba to nie znaczy że wszystkim!!!
chemik3 Napisano 4 Sierpień 2010 Napisano 4 Sierpień 2010 ja robię to takhttp://odkrywca.pl/luski-mosin-i-wojna,674815.html#674815
Anarchista Napisano 4 Sierpień 2010 Napisano 4 Sierpień 2010 Czy wyczyścić czy zostawić jakie są to kwestia indywidualnych upodobań. Jeśli podobają Ci się takie to zostaw takie a jak chcesz mieć wyczyszczone do metalu to je wyczyść.Żeby zakonserwować można je natrzeć jakimś olejem mineralnym/silikonowym lub pomalować roztworem wosku.
Poganin Napisano 4 Sierpień 2010 Napisano 4 Sierpień 2010 Ja ze swoimi łuskami postępuje tak, najpierw delikatna elektroliza by odpadlo co zbędne brudy, potem płyn Kiwi do mosiądzu,efekt super..bo też lubie miec wyczyszsczone...jeśli mają ciekawe bicia to czasem jakis lakier żeby potem nie ciemniały, ale bez przesady, żeby też było widac ze to jednak historia... Jeśli zależy mi na jakieś mniej(przeważnie zależy na każdej), lub jest w dobrym,zadawaljącym stanie, to tak jak kolega-woda z mydełkiem i na swoje miejsce do kolekcji. Pozdrawiam
zabi Napisano 4 Sierpień 2010 Napisano 4 Sierpień 2010 A ja ze swoimi robię tak:Elektroliza, potem papierek wodny 1000 następnie polerowanie kółkiem filcowym i pastą tempo, odtłuszczanie i konserwacja lakierem bezbarwnych bądź paraloid. Błysk. Część poczyściłem na błysk a część mydłem i druciakiem żeby mieć zarówno takie jak nówki jak i z odznaczonym kawałkiem historii. Łuski akurat to powszechny towar więc można eksperymntować. Znajomy kiedyś wrzucił 400 łusek do betoniarki z piachem i wodą, pomielił pomielił i osad cały zszedł ale były matowe, fajnie nawet wyglądały też.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.