danieloff Napisano 9 Lipiec 2010 Autor Napisano 9 Lipiec 2010 Witam, wpadł mi w ręce austriacki bagnet podoficerski, bojowy przerobiony w epoce na galówkę - niklowany, z galową żabką podszytą czerwonym suknem. Czas zrobił swoje, sporo niklu odpadło i mam teraz mały dylemat - jak o niego prawidłowo zadbać?Rozważam 3 koncepcje:I. Nic nie ruszać, podczyścic delikatnie, zaoliwić i zostawić tak, jak jest? [ku tej koncepcji skłaniam sie najbardziej]II. Zaniklować ponownie i nadać mu idealny galowy" wygląd?[nie lubię picu", ta koncepcja najmniej mi się podoba]III. Usunąć do końca nikiel i przywrócić bagnet do wyglądu ojowego"?Pytanie do bagneciarzy - co radzicie?
por.pil.020 Napisano 9 Lipiec 2010 Napisano 9 Lipiec 2010 Moim zdaniem też tylko opcja numer 1 !! Niklu jest na tyle dużo że naprawde nie warto go zrywać, a niklowanie na nowo to juz troche podróbka
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.