Skocz do zawartości

Detektory PI(Pulse Induction) w poszukiwaniach militarnych(Relic)


Taktyk

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż wiadomo nie od dziś,że najskuteczniejszymi wykrywaczami na militaria są właśnie PI",charakteryzują się one niewrażliwością na mineralizację gruntu dużym zasięgiem i dużym poborem energii elektrycznej,poważną wadą jest brak dyskryminacji,jak np w:Jablu-J267,czy innych samoróbkach, w niektórych modelach są wbudowywane tzw.moduły z dyskryminacją,jednak na ile taka dyskryminacja jest skuteczna nie wiem,może ktoś się wypowie na ten temat?.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wydaje mi się, że wszystko zależy od własności, funkcji detektora PI. Dyskryminacja, która występuje w tych rozwiązaniach nie jest taka jak w przypadku VLF. To fakt. Nie występują tutaj przesunięcia fazowe typowe dla przebiegów sinusoidalnych – nie ma więc klasycznego detektora synchronicznego – nie operujemy więc w dziedzinie częstotliwości ale w dziedzinie czasu.

Szczegóły techniczne są mało ważne Ważniejsze są cechy, którymi systemy VLF i PI się odznaczają. To prawda, że PI są bardzo „prądożerne”. Myślę jednak, że w dobie dostępnych sposobów zasilania nie jest to cecha będąca „minusem”

Co oferuje nam detektor PI w zamian? Tym bardziej w poszukiwaniach militariów(Relic)?

Dyskryminacje wielkościową – eliminacje małych śmieci przy poszukiwaniach większych głębiej położonych celów. Dyskryminacja ta polega za zwiększania PULSE DELAY. Eliminujemy w ten sposób małe cele z pewną nieznacznym spadkiem czułości na cele większe . np. hełm. To komfortowe rozwiązanie sposobu dyskryminacji w poszukiwaniu militariów, które są przedmiotami, różnymi metalami.

Praktycznie taki sam zasięg w powietrzu jak i w glebie. System PI wygrywa tutaj z VLF w przedbiegach.

Nie jest prawdą, że detektory PI to rozwiązania prymitywne. Wymagają tyle samo wkładu intelektu technicznego i wszelkich zamysłów (jeśli są..:)) co projekty VLF.

Reasumując detektor PI to detektor do zastosowań specjalnych.

Pozdrawiam

Taktyk

P.S. W załączniku fotka różnych możliwości uzwojeń.

P.S2 C.d.n

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj z kolei cewka, z której jestem naprawdę dumny..;)

Cewka, której EMI praktycznie nie dotyczą..;)

Jej niska pojemność własna, niska rezystancja = 1 Ohma umożliwia praktycznie prace z każdym detektorem typu PI.

Jest niezwykle czuła na małe cele..

Pozdrawiam

Taktyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chcialbym pogratulowac cewki.Jezeli to z wlokien węglowych to jest to dobry pomysl.Ale to PI do jakich zadań specjalnych? No i tym delayem to nie ma się co chwalic bo wszyscy czolowi producenci PI w Polsce robia to juz kilkanascie lat.Ciekawa w PI jest natomiast dyskryminacja na zelazo-kolor i pomiar glebokosci,w tym kierunku radzilbym isc bo widzę ze Taktyk jest chyba dobrym nowoczesnym elektronikiem.Jak będzie dobrze to sam kupie taki wykrywacz.
Klucznik z Klucz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym PULSE DELAY to prawda. Występuje w większości detektorów PI: Surfmaster PI, Delta Pulse, itd. Jednak nie można generalizować i tym samym wrzucać wszystkich detektorów do jednego worka. To jak jest ta funkcja zrealizowana w Nowaku a np. w Goldscan to dwie różne ścieżki rozwoju, etc. Taki Goldscan to już praca na dwóch kanałach, u mnie jest podobnie ale w tym detektorze nie ma jeszcze zaimplementowanego systemu z rozróżnianiem. Oczywiście można to łatwo zrealizować za pomocą dyskryminatora histerezy ale takie rozwiązania mnie nie interesują To detektor dedykowany do poszukiwań militariów – więc w pewnym sensie do zadań specjalnych..;)

Pomiar głębokości jest niepotrzebny. Tak samo jak w VLF jest kalibrowany dla jakiegoś obiektu, najczęściej monety. Dla takiego jest też wiarygodny. Dla innych mniejszych i większych już nie. Wielkość celu rozpoznajemy za pomocą rozciągłości sygnału. Te cewki dają naprawdę szybką odpowiedź – więc nie ma z tym żadnego problemu.

Zasięgi. No cóż zalezą przede wszystkim od rozmiaru cewki. U mnie standardowa ma 12''. Więc dla takiej cewki zasięg na hełm jest grubo ponad 120 cm..;)

Pozdrawiam
Taktyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mowie o pomiarze glębokosci jak w VLF,to tylko oczywiscie do 20-30 cm .U dobrego PI jest pomiar na calą glębokosc i to dosc dokladnie-ok 5 cm.Jest to jedna z lepszych funkcji,bo jak mam cos plytko to nawet nie kopię,a jak glęgoko np powyzej 0,5 m to juz moze byc ciekawie
Klucznik z Klucz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Pulse Delay to czas, który upływa od wyłączenia nadajnika do momentu pomiaru, próbki impulsu odbiornika. Funkcja Pulse Delay umożliwia wydłużenie tego czasu. Czym czas ten jest krótszy tym większa jest wrażliwość na małe cele. Najkrótszy czas u mnie to 10uS i odpowiada ustawieniu pokrętła PULSE DELAY w pozycji MIN. Ustawiając pokrętło funkcyjne zgodnie ze wskazówkami zegara wydłużamy czas aż do 100uS, pozycja pokrętła MAX.

Wydłużanie Pulse Delay ma dwa zastosowania. Po pierwsze umożliwia dyskryminacje mniejszych przedmiotów z żelaza, przy nieznacznym spadku czułości na większe cele. Umożliwia także odrzucanie małych kawałków folii i pulltabs co nie jest wskazane ponieważ możemy dyskryminować wtedy małe i cienkie cele ze złota. Dyskryminując w ten sposób tracimy także głębiej położone cele wykonane np. monety ze stopów z niklu. Itd.

Po drugie, w bardzo niekorzystnych warunkach glebowych Pulse Delay umożliwia nam pozbycie się fałszywych sygnałów od magnetycznego gruntu. Umożliwia prace na plaży gdy mamy do czynienia z przewodzącym piaskiem – zwiększamy wtedy Pulse Delay aż do momentu wyeliminowania zakłóceń. Ma to jeszcze większe znaczenie w przypadku detektorów podwodnych, które pracują w przewodzącej słonej wodzie.

W normalnych warunkach pracy PULSE DELAY należy utrzymywać(w moim detektorze) w granicach 10-25uS. Pracujemy wtedy z największą czułością i zasięgiem.

Pozdrawiam
Taktyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Podczas testów wykrywacza, zamontowałem potencjometry w kluczowych punktach wykrywacza. Ten zabieg był konieczny , ponieważ na obecną chwilę nie mam oscyloskopu, aby pomierzyć przebiegi. Testów na jabelku jeszcze nie robiłem, bo cierpię na ''chroniczny brak czasu'' :))
Przy ''krecie'', rozróżnienie działa dobrze, ale nie mogę ustawić układu w taki sposób, aby odróżniał aluminiowe kapsle od srebrnego pierścionka :(( To znaczy.... jeżeli ustawię tak, aby srebro pokazywał jako kolor, to polmosy też tak pokazuje. Póki co, przyjąłem założenie, że lepiej wykopać 10 ''polmosów'' niż pominąć jeden pierścionek :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Czytając różne posty odnoszę nieodparte wrażenie,że czas VLF-ów mija,że w swoim rozwoju stanęły przed murem nie do pokonania,natomiast w PI drzemie ogromny potęcjał i przyszłość należy do nich.
Niedawno słyszałem plotkę o prototypie PI Minelaba z doskonałą dyskryminacją [nie wielkościową]przewyższającą jakością VLF-y,jednak cena [koszt porównywalny z georadarem]spowodowała zawieszenie projektu.
Ktoś coś o tym słyszał,ktoś zaneguje lub potwierdzi?

p.s.do tekstu [ważne]

-odnoszę wrażenie
-słyszałem plotkę
żeby nie było;]

pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja słyszałem pogłoski zupełnie z innej strony świata. Z pewnością jednak Bruce Candy z MineLab jest gościem, który detektorami typu PI jest mocno zainteresowany..;)

Detektory PI emitują nade wszystko potężny sygnał. W tej chwili jest to już ciąg impulsów o różnej szerokości. Wysyłany jest jeden długi impuls i kilka krótkich, wszystko po to, żeby uzyskać jeszcze lepsze parametry pracy takim detektorem w gruntach o dużej mineralizacji.

Masz racje. Potencjał tego sytemu jest ogromny. Szkoda tylko, że tej całej zaawansowanej techniki nie widać od strony użytkownika.

Pozdrawiam
Taktyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Konstrukcja nośna jest z aluminium i włókna węglowego. Udało mi się uzyskać wagę 1,7 kg, w tym 520 gram to standardowa sonda 12’’.
Pakiet baterii starcza na 10-12 godzin pracy w temperaturze 20 st. C. Zimą znacznie mniej...
Więcej informacji znajdzie się na stronie internetowej, która będzie miała swoją premierę także na początku lipca.

Pytanie do użytkowników detektorów PI, użytkowników tego forum:

Jak radzicie sobie z namierzaniem przedmiotów pracując z dużymi sondami?

Pozdrawiam
Taktyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waga niczego sobie - przyjemna.

Piszesz pakiet baterii a na ile starcza akumulator ??

Podajesz wartość grubo ponad 1,2m na hełm - możesz napisać dokładnie ile cm no i oczywiście w jakich warunkach (jakie zmniejszenie czułości dla przedmiotów mniejszych np. odłamków) ??

Odnośnie dużych przedmiotów to często radzi się bokiem cewki z tego co zauważyłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że od około miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem wykrywacza PI dość ubogiego Protona. Posiadam również ACE 250 i muszę powiedzieć że na tym samym miejscu dwoma wykrywaczami zupełnie inne fanty wyskakują.

Przykładowa głębokość penetrowania dla karnistra 20L to 1,2m.
Nie znalazłem nim ani jednej monetki, dużo łusek mauserowskich omija (co ciekawe znajduję nim same żelazne łuchy od masuera, mosiądz sporadycznie). Bardzo dobrze wykrywa stal, mam wrażenie że z aluminium gorzej. Jeżeli chodzi o dyskryminację wielkościową to uważam to za przydatną rzecz, gdyż po ustawieniu potencjometru proton potrafi ominąć przedmioty o wielkości wykasowanej" minusem tego jest spadek zasięgu. Dlatego wpadłem na pomysł by zrobić/zamówić cewkę 50cm śr tak by stanowiła ona aturalną dyskryminację" przy ustawieniu potencjometru na max. czułość. Generalnie polecam sprzęt, za tą kasę jestem jak najbardziej zadowolony. Trzeba się sporo nakopać, ale to tylko wyjdzie na zdrowie :P Dość sporym minusem jest prądożerność i problem z zasilaniem, gdyż proton potrzebuje 9v (6X1,5v), czyli akumulatorki odpadają gdyż 6X1,2=7,2v. Reasumując myślę iż z czasem będę szedł w kierunku wykrywaczy PI, oczywiście o bardziej zaawansowanych parametrach, dynamiczne zostawiam z boku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Pisząc pakiet baterii myślałem o pakiecie akumulatorów NiMH 7.2V, który jest dedykowany dla tego detektora.

Więcej informacji w stosowanym czasie- nie chcemy robić zamieszania do czasu premiery, do czasu pojawienia się informacji na stronie internetowej.

Nie chcę robić wątku reklamowego na tym forum – wątek powstał po to żebyśmy porozmawiali swobodnie na temat detektorów PI, o Waszych doświadczeniach z nimi, etc.

Z punktu widzenia konstruktora interesuję mnie Wasze uwagi – z naszego punktu widzenia słuszne było zrobienie detektora, który będzie sprzętem dedykowanym do poszukiwań militariów – z drugiej strony projekt ten ma dużo wspólnego z detektorami PI przeznaczonymi do poszukiwań małych celów, samorodków złota i monet(na myśl przychodzi TDI). Być może są to zupełne inne rozwiązania, z którymi dopiero przyjdzie nam się oswoić.

Reasumując proponuje taką kolejność: najpierw premiera, później testy, następnie dyskusja na tym forum.

Pozdrawiam
Taktyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Witam,

Jak dla mnie trochę mała selektywność i jednak słaba ogólna czułość na małe przedmioty - reakcja na cel blisko cewki. Podobnie zresztą jak u Nowaka. Gratuluję jednak zaangażowania w budowę detektora PI z rozróżnianiem, z pomocą dyskryminatora histerezy..;)

My opracowujemy rozwiązanie, które wprowadzi dyskryminacje wielkościową z sygnalizacją 3-tonową z takim podziałem: Żelazo, złoto, srebro. Myślę, że to rozwiązanie przyjmie się na dobre do świata detektorów PI"..

Pozdrawiam
Taktyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasięg na małe przedmioty jest typowy dla tej średnicy cewki. ( pierścionek z ok 27 cm ) Może się wydawać mały, ponieważ cewka jest widoczna z takiej perspektywy, że nie można wzrokowo określić odległości przedmiotu od sondy. Kamera jest ustawiona w taki właśnie sposób, aby widoczna była sonda i wskaźnik. Nie jest to test zasięgu, ale dla zainteresowanych mogę zrobić podobny film, z cewką widoczną z profilu.
W moim wykrywaczu nie występuje obniżenie czułości w celu pominięcia niektórych przedmiotów. Wykrywacz pracuje cały czas z największą czułością.
Sam fakt odróżnienia gwoździa od monety lub biżuterii, jest wart uwagi.
Reasumując....ponieważ ''militarka'' mało mnie interesuje, kopie tylko te sygnały, które powodują zapalenie się jednej lub dwóch diód, co oznacza drobny lub troszkę większy kolor :))
Ja jestem zadowolony :))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie