jarekdavid Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 Witam , mam pewien problem i już nie wiem czy to wina strojenia czy wykrywacza. Mianowicie nie dawno kupiłem pulsara 4 i zauważyłem że jego max zasięg to 50 cm w powietrzu. Potencjometr od czułości odkręcam do momentu aż zacznie pykać i setną milimetra cofam go z powrotem tak że jest na maxa wyczulony i milczy ale nawet jak w powietrzu nie cały metr od cewki macham saperką to pulsar milczy. Jestem początkujący i jeżeli robię jakiś błąd to mi spokojnie wytłumaczcie. Jeżeli to błąd wykrywacza to jest na gwarancji ale zanim go wyśle do serwisu muszę być pewny , że to jego wina a nie moja:) w instrukcji i na forum jest napisane , że pulsarem można znaleźć coś nawet na 2 metrach. Nie wiem ile już fantów ominełem :( Proszę o pomoc. Pozdro. Jarek
Fahrenheit Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 To nie żaden problem z wykrywką, te 2 metry to chyba na kompletny czołg jest. Proton tej samej klasy łapie saperkę na ok. 1m, więc z twoja wykrywką raczej wszystko jest ok.
nikt Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 Tego typu wykrywacze trzeba ustawić tak ,żeby powoli pykał"...Wtedy masz największy zasięg.
Swiety82 Napisano 23 Marzec 2010 Napisano 23 Marzec 2010 Normalne. Wszystko zależy od wielkości przedmiotu. Stań przed słupem z metalu i ustaw czułość na maxa to zobaczysz. Albo połóż na ziemi jakąś tablice metalową 50x50cm to też się przekonasz... Ale zapomnij że złapiesz saperke z 1m...
jarekdavid Napisano 23 Marzec 2010 Autor Napisano 23 Marzec 2010 Fahrenheit wykrywacz zanim da pisk robi piiii piiii przerywany lekko stłumiony pisk
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.