Skocz do zawartości

Mosty kolejowe w czasie działań wojennych


tomek112

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Były ważnymi obiektami strategicznymi w czasie obu wojen, niszczono je, odbudowywano,zdobywano. Jest bardzo mało materiałów fotograficznych na ten temat.Interesują mnie szczególnie te we wschodniej Polsce.
Napisano
Nie jako przy okazji mostów a raczej szerzej konstrukcji mostowych opowiem o dwóch przypadkach na jakie się natknąłem.
Pierwszy przypadek to wiadukt:
tu w czasie budowy:
http://fronolow.pl/images/articles/CCF20100315_00004.jpg
Jak widać na podpisie okolice Siedlec.
tu już zniszczony
http://img28.imageshack.us/img28/633/wiadukt2.jpg
Jak widać okolice Kowna
http://img405.imageshack.us/img405/4751/wiadukt3.jpg
tu też zniszczony, podpisany był jako Russland" co jest w sumie najbardziej zbliżoną lokalizacją.
Dowcip polega na tym, że to jeden i ten sam wiadukt i nie są to okolice Siedlec ani Kowna tylko wiadukt na linii Łuków - Siedlce w Wandzinie. Istnieje on zresztą do dnia dzisiejszego, tylko w tak zwanym międzyczasie wymieniono blachownicową konstrukcję wiaduktu. Wygląda on mniej więcej tak:
http://img532.imageshack.us/img532/2199/wiadukt1.jpg
Z tego wniosek, że należy z dużą rezerwą podchodzić do podpisów pod zdjęciami.
Drugi przypadek to jest most na Białce w Siedlanowie (w Siedlanowie są dwa mosty i to jest ten bardziej na wschód).
Zniszczony przez wycofujących się Rosjan na poniższym zdjęciu jest remontowany, prawdopodobnie przez Niemców.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b0fd8e68bc933bcd
Współcześnie wygląda w ten sposób:
http://img682.imageshack.us/img682/5300/si02.jpg
Jak widać niewiele się zmienił i prawdopodobnie jest to oryginalna konstrukcja rosyjska.
Jak widać na pierwszym zdjęciu Rosjanom najprawdopodobniej bardzo się spieszyło lub nie bardzo przykładali się do dzieła zniszczenia bo nie użyli w tym celu wydrążonych otworów minerskich celem zrzucenia całej kratownicy z przyczółków, tylko ładunki wybuchowe założyli na kratownicy. Oryginalne otwory minerskie zachowały się dziś.
Wyglądają w ten sposób:
http://img149.imageshack.us/img149/9730/si01.jpg
Kontynuując przy okazji tematu mostowego: technologię odbudowy linii kolejowych połączonej często z przekuciem na używany przez dane państwo prześwit torów Rosjanie, Niemcy czy Austriacy mieli opanowaną w stopniu dobrym lub bardzo dobrym. Wedle pułkownika Głazka średnia prędkość odbudowy zniszczonego szlaku wahała się od 3 do 7km dziennie. Mosty odbudowywano, a w zasadzie budowano tymczasowe konstrukcje od nowa, ze średnią prędkością ok 1mb na godzinę.

Pozdrawiam serdecznie i mostowo.

ksiezyc_nad_gieesem ...
Napisano
Faktycznie pierwsze trzy to ten sam obiekt w Wandzinie(pierwsza fotka mylnie podpisana w albumie Ganiewskiego),dla sprostowania Wandzin leży na trasie Łuków - Lublin. Dzięki za dwa wojenne tego mostu, super.
Napisano
Że też mogłem coś takiego napisać, Tomek oczywiście masz rację to jest linia Łuków - Lublin. Przez chwilę nawet zadałem sobie pytanie zadane ongiś przez Tadeusza Łomnickiego
http://czytelnia.onet.pl/0,1116998,5,do_czytania.html
i nieuzyskałem zadowalającej odpowiedzi.
W albumie Ganiewskiego większość zdjęć o tematyce kolejowej, przedstawiających mosty a opisanych jako miejsce nieznane" pochodzi właśnie z linii Łuków - Lublin. Można je datować z niedużym błędem na luty/marzec 1898 r.

Pozdrawiam serdecznie i pytająco.

ksiezyc_nad_gieesem ...
Napisano
Tak wyglądał most po bombardowaniu w mojej mieścinie - w Wyszkowie.
http://www.blogi.szkolazklasa.pl/privefiles/blog-937/MOST2.jpg

W czasie okupacji odbudowany, przywrócony do dawnej formy, stoi taki do dziś. W teraźniejszości podobno unikat. Z tej racji można oglądać go w scenie na moście w filmie Katyń".
Pozdrawiam.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie