timki74 Napisano 2 Marzec 2010 Autor Napisano 2 Marzec 2010 Witam,jestem nowym użytkownikiem forum,na razie ciągle czytam..Mam pytanie ponieważ kupiłem hełmik(niedługo przyjdzie i hełm i kwas szczawiowy..),czy mocząc go w kwasie np roztwór 10% ,jak często muszę go doglądać,czy mogę zostawić na noc w kwasie?Czy normalnie rękoma mogę go wyjąć(to w końcu kwas..)Zgóry dziękuję.
timki74 Napisano 2 Marzec 2010 Autor Napisano 2 Marzec 2010 Wysłałem drugi post niechcący o podobnej treści(problem z kompem i myślałem że ten nie poszedł...)sorki... Jeszcze jedno pytanie,ten hełm ma resztki fasunku,więc czy można go wsadzić w całości do kwasu,czy jakoś wyjąć trzeba ten fasunek ?
Tradytor Napisano 2 Marzec 2010 Napisano 2 Marzec 2010 http://odkrywca.pl/search/index.php?sq=kwas+szczawiowy&ws=txt&id_forum=all&forum=onPoszukaj poczytaj.Pzdr
timki74 Napisano 2 Marzec 2010 Autor Napisano 2 Marzec 2010 Ok,czytam,czytam,ale co z fasunkiem nadal nie wiem,czy mogę z nim wsadzić do kwasu,czy wyjąć go jakoś (dużo fasunku nie ma,ale zawsze coś...)
atlantic Napisano 3 Marzec 2010 Napisano 3 Marzec 2010 ja robiłem roztwór 20% i nie działał w sumie tak szybko. Moczyłem hełmik parę godzin. Fasunek wyjmij przed zabiegiem. W tym linku masz moja historie z szczawiem. Żyj. http://odkrywca.pl/odswiezenie-helmu,664757.html#664757
timki74 Napisano 3 Marzec 2010 Autor Napisano 3 Marzec 2010 Przeczytałem to co Robiłeś z hełmem z pięć razy..ha ha.Więc tak-postaram się zdjąć obręcz z fasunkiem,hełm umyć dokładnie i do kwasu,fsunek umyć delikatmie i natłuszczać lanoliną,obręcz chyba też dam do szczawiu...Zdjęcia wrzucę za parę dni jak będę miał neta w domu,na razie piszę z kompa w pracy..Co do hełmu,przyszedł na adres moich rodzicow i jak go zobaczyli to matulka kazała mi go zabierać,a i ojciec się odsunął..robi koszmarne wrażenie...w fasunku pozostałości roślin(chyba..)wygładjąjak włosy..
Diago Napisano 3 Marzec 2010 Napisano 3 Marzec 2010 a ja czytałem ze szczaw nie ruszy fasunku ale nie próbowałem Pozdrawiam
sławek1989 Napisano 3 Marzec 2010 Napisano 3 Marzec 2010 jezeli sa jakiekolwiek watpliwości najlepiej przeprowadzic badania na probkach. a nie xxxxxx w kwas co popadnie i płakac ze sie rozpusciło albo wyzarte:)przypominam, że kultura słownictwa nadal obowiązuje na ForumPost został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 18:52 03-03-2010
timki74 Napisano 4 Marzec 2010 Autor Napisano 4 Marzec 2010 Ok,dzięki.Jak będzie po zabiegu wstwię zdjęcia przed i po,fasunek postaram się wyjąć.
herman1984 Napisano 4 Marzec 2010 Napisano 4 Marzec 2010 Uważaj żeby wąsów" nitów nie połamać.Pozdro.
draven85 Napisano 6 Marzec 2010 Napisano 6 Marzec 2010 WitamMam bardzo hełm z bardzo dużą powłoką rdzy , wsadziłem go do kwasu rdza wolno odpada a już moczy się prawie 20 godzin, jednak pojawiła się bardzo ładna kalka ku mojemu zdziwieniu i teraz pytanie czy mogę spokojnie go trzymać w tym kwasie czy odsłonięta już kalka może się teraz zniszczyć jak będzie za długo? pozdrawiam
herman1984 Napisano 6 Marzec 2010 Napisano 6 Marzec 2010 Zabezpiecz kalkę olejem(czymś tłustym),bo się rozpłynie jak kamfora i kontroluj.Pozdro.
draven85 Napisano 6 Marzec 2010 Napisano 6 Marzec 2010 dzięki zobaczymy czy coś z tego wyjdzie . pozdrawiam
atlantic Napisano 6 Marzec 2010 Napisano 6 Marzec 2010 co jakiś czas wyciągaj go i przeszoruj" gąbeczką pod bierzącą wodą
draven85 Napisano 7 Marzec 2010 Napisano 7 Marzec 2010 hełm już moczy się blisko 48 godzin , kalka coraz bardziej widoczna i bardzo wyraźna sporo oryginalnej farby ale też wiele grubych pęcherzy , ale na stan jaki był jestem zachwycony po skończeniu wrzucę fotki przed i po. Okazało się , że to hełm Luftwaffe . pozdrawiam
draven85 Napisano 7 Marzec 2010 Napisano 7 Marzec 2010 Jeszcze jedno pytanie, po wyciągnięciu z kwasu chcę woskować hełm. Ile powinienem rozpuścić wosku na o,5 l benzyny ekstrakcyjnej? pozdrawiam
timki74 Napisano 8 Marzec 2010 Autor Napisano 8 Marzec 2010 Jutro już będe miał w końcu net wiec wkrótce wrzucę zdjęcia..Na razie wyjełem fasunek i obręcz,a właściwie dwie jedna cieńcza na fasunku.Wszystko wyszczotkowałem pod bierzącą wodą i obręcze dzisiaj lub jutro wędrują do kwasu(pokazały się jakieś sygnaturki),hełm też do kwasu.fasunek-smród stęchlizny,resztki filcu pod obręczą,pleśń,ale po umyciu było lepiej i jak trochę wysechł-nie do końca,to zaczełem smarować kremem(dla dzieci..).Co parę godzin,bo robił sięsztywny na wiór,ale po paru razach już jest dużo lepiej i skóra wygląda fajnie,na koniec lanolina i będzie ok.Parę nitów a właściwie wąsów urwało się,ale część jest ok.Pozdro
Cyrograf15 Napisano 8 Marzec 2010 Napisano 8 Marzec 2010 Nie smaruj kremem tylko od razu lanoliną! Można dodać benzyny ekstakcyjnej.Wojtek
draven85 Napisano 9 Marzec 2010 Napisano 9 Marzec 2010 WitamTrafiły mi się 3 hełmy w takim stanie każdy. Jak już pisałem pierwszy moczy się w kwasie szczawiowy i zaprezentuję dotychczasowe postępy ;).
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.