bandolero Napisano 1 Luty 2010 Autor Napisano 1 Luty 2010 Ruskie mity bardzo trudno zweryfikować, o wiele trudniej niż inne. Czy ta siedemnastoletnia dziewczyna była bohaterską dywersantką wypełniającą rozkazy? Pojawiły się głosy, że chorowała na schizofrenię, istnieje też wersja, że zamordowana przez Niemców dziewczyna to nie Zoja, ale jakaś studentka. Po egzekucji domniemanej Kosmodemiańskiej ponoć sam Stalin zarządził, by rozbić niemiecki pułk, który brał w tym udział, przy czym jeńców miano nie brać. Ruski dopadli ten pułk, a przy zwłokach jednego z zołnierzy znaleziono pięć fotografii z egzekucji Zoi. Znamienne, że mieszkańcy Petriszczewa, obserwujący egzekucję, pałali do Zoi nienawiścią, jedna z bab krzyknęła: Komu ty zaszkodziłaś? Mój dom spaliłaś, a Niemcom nic nie zrobiłaś!".W sumie to w tej sprawie jest więcej niewiadomych, niż pewnych faktów. Szkoda laski, bo ładna była i odważna, a jej trup wisiał przez miesiąc na szubienicy, przy czym Niemcy się nad nim pastwili za pomocą bagnetów. Ale kim była naprawdę Zoja?http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9A%D0%BE%D1%81%D0%BC%D0%BE%D0%B4%D0%B5%D0%BC%D1%8C%D1%8F%D0%BD%D1%81%D0%BA%D0%B0%D1%8F,_%D0%97%D0%BE%D1%8F_%D0%90%D0%BD%D0%B0%D1%82%D0%BE%D0%BB%D1%8C%D0%B5%D0%B2%D0%BD%D0%B0http://www.youtube.com/watch?v=m71_C-VxSc0&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=cdomyekvov8&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=hvvheSvjG7U&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=Q-VA_I742mE&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=VxbPebj3vYc&feature=related
coriolan Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 Po ekshumacji pochowana na cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie-zdjęcie pomnika nagrobnego.Obok /niewidoczna/mogiła jej brata Aleksandra - poległ w kwietniu 1945 na przedmieściach Królewca,Bohater Związku Radzieckiego.------------------------------------------------------5-cio odcinkowa relacja jest ciekawa,w szczególności wypowiedzi świadka egzekucji,podkreślającego kulturalną" twarz Zoi.Nie zgadza się jego wypowiedź o zawieszonej na piersi tablicy podpalaczka domów",bo na zdjęciu znalezionym przy zabitym niemieckim żołnierzu 332 pułku piechoty/grenadierów figuruje po rosyjsku Podżigatiel'" a niżej po niemiecku Brandstifterin".Wydaje się,że dokonana w 1992 ekspertyza potwierdziła tożsamość zwłok Zoi,szkoda,że nie przedstawiono jej w całości.Na wikipedii informacja,iż jej dziad,prawosławny duchowny,był torturowany przez bolszewików i utopiony w stawie,a ojciec przerwał naukę w seminarium.Rodzina uciekła na Syberię w obawie przed donosem - ojciec negatywnie wypowiadał się o kolektywizacji.Zoja rzeczywiście miała jakieś schorzenie umysłowe,była niezrównoważona,leczyła się w sanatorium.Narrator usprawiedliwia podpalanie chłopskich domów,w których kwaterowali Niemcy,przytacza rozkaz Stawki nr 428 podpisany przez Stalina i Szaposznikowa w tej sprawie.To była w gruncie rzeczy samobójcza akcja - Zoja miała tylko kilka butelek z materiałem łatwopalnym i rewolwer Nagant.
kopijnik2 Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 na fotce, w pierwszym linku - na wiki, - widać stosunek" do postaci...
coriolan Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 Żanna Biczewska śpiewa Modlitwę za komsomołkę"http://www.errachidia.org/clip/video-Bichevskaya-2-nEDN-YBTgBs.html
bandolero Napisano 1 Luty 2010 Autor Napisano 1 Luty 2010 Coś mi nie pasuje w tym opisie schwytania Zoi. Laska miała przy sobie broń i koktajle Mołotowa, a oddała się potulnie w ręce wroga? Wcześniej była mowa o intensywnym szkoleniu tego oddziału dywersantów, jak mówiła współtowarzyszka Zoi- uczono ich nawet strzelania z kieszeni. Odwagi Zoi na pewno nie brakowało, dlaczego więc dała się schwytać? I jak to możliwe, że kilku żołnierzy niemieckich potrafiło dogonić rosyjską dziewczynę w rosyjskim lesie, do tego po ciemku? I jak to możliwe, że ci żołnierze nie strzelali do Zoi? Coś tu się nie zgadza. Do tego jeszcze ten koleś, który ponoć 10 godzin czekał na Zoję i jej towarzysza. To Niemcy nie natknęli się na niego w trakcie pościgu za Zoją, a on nic nie słyszał? Dziwne to wszystko.
coriolan Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 Okoliczności pojmania Zoi badało NKWD - opishttp://www.proza.ru/2009/06/18/677Zostali w kwietniu 1942 rozstrzelani:właściciel gospodarstwa,które usiłowała podpalić Zoja i który podniósł alarm,dwie sąsiadki i współuczestnik ajdu",uznany za zdrajcęhttp://www.proza.ru/2009/06/18/677
bandolero Napisano 1 Luty 2010 Autor Napisano 1 Luty 2010 Coriolan, istotnie w zapodanym przez Ciebie linku stoi, że Zoję schwytano jeszcze w trakcie podpalania, przy stodole Swiridowa. Ale i tak coś mi tu nie pasuje, bo tak czy inaczej mogła się ostrzeliwać, a nie zrobiła tego. Niemcy też nie strzelali. Poza tym Swiridow miał ją jeszcze zapytać przed powiadomieniem Niemców: Ты что делаешь? Почему поджигаешь мой сарай?". Dlaczego już wtedy Zoja nie zaczęła uciekać?
coriolan Napisano 1 Luty 2010 Napisano 1 Luty 2010 W pełnych zeznaniach Swiridowa na pewno są istotne szczegóły,ale zeznań tych nie opublikowano.Charakterystyczne,że początkowo w NKWD podpisano nakaz zwolnienia Swiridowa uznając jego zachowanie za normalne ale .. i tak go rozstrzelano".W wyniku pierwszego podpalenia kilka rosyjskich rodzin zostało bez dachu nad głową w czasie ostrej zimy,a jedynym efektem była strata 20 koni.Stalinowski rozkaz 428 w innym miejscu nazywa się aktyką scytyjską".
acer Napisano 2 Luty 2010 Napisano 2 Luty 2010 Łatwo wydawać takie rozkazy jak się samemu siedzi w ogrzewanych pomieszczeniach KremlaSpalenie domostwa rosyjskiego specjalnie nie zaszkodziło Niemcom. Po prostu kolejna historia z której zrobiono legendę - mit.Wiele takich w historii Wojny Ojczyźnianej...Tak jak z tym bohaterskim oficerem politycznym, który w 1945 pod Oławą miał zasłonić własnym ciałem otwór strzelniczy bunkra. Prawda miała być jednak prozaiczna - żołnierze nienawidzili oficera, dali upust emocjom i sami go wystawili Niemcom.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.