Jump to content

Standardy rekonstrukcji PWK


Recommended Posts

  • Replies 91
  • Created
  • Last Reply

Ja też..., bo co jest standardem? Spódnica czy spodnie? Spodnie cywilne czy wojskowe?
Materiał na kurtki proweniencji wojskowej czy np. harcerskiej?
Itd, itd...
Trochę info już w sieci jest:
http://kobietywwojsku.prv.pl/pl/001/003/005/
W posiadaniu redakcji www.dobroni.pl, jest regulamin dla PWK z 1930 roku. Są tam m. in. rozrysowane oznaczenia stopni noszonych na kołnierzu i rękawach.
Czynimy starania, aby wydać reprint w/w regulaminu.

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie jeśli chodzi o PWK jest jeden podstawowy problem do załatwienia:
Jeśli drogie Panie biorą udział w rekonstrukcji na tzw. polu bitewnym to nie w mundurze (w tym w spódnicy)garnizonowym, tylko w mundurze polowym PWK. Jeśli natomiast tylko w czesci defiladowej" czy owarzyskiej" to wtedy w sorcie garnizonowym i pantofelkach.
Na dzis niestety dużo jest w tym temacie przypadkowości, do czego przyczyniają się niektórzy Panowie, pojawiając się na rekonstukcyjnym polu ubrani prawie, że jak na bal pułkowy.
Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o kolorystykę mundurów to rzeczywiście była ona przeróżna od odcieni zieleni, khaki po beż. W zupełności zgodzę sie z KBP co do mundurków (spódnic) garnizonowych na polu bitwy. Nie moge zrozumieć dlaczego dziwczyny na rekonstrukcji 39 roku mają bluzy mundurowe starego wzoru używane najprawdopodobniej do 35 roku z granatowymi mankietami, gdzie powinny być nowego wzoru lub przejściowe ale z innymi oznaczeniami stopni. Dlaczego wśród pewiaczek na polu rekonstrukcyjnym jest taka zawiść, jeśli nie wyglądasz tak jak my to jesteś naszym wrogiem?! A wystarczy tylko porozmawiać, wymienić się informacjami.
Link to comment
Share on other sites

Z oznakami zawiści sie nie spotkałem nigdy, raczej byłem zaskoczony pewnego rodzaju chęcią do współpracy, ze strony dziewcząt w mundurach PWK. Może braliśmy udział w różnych zadaniach.

Co do stwierdzenia:
Nie mogę zrozumieć dlaczego dziewczyny na rekonstrukcji 39 roku mają bluzy mundurowe starego wzoru używane najprawdopodobniej do 35 roku z granatowymi mankietami, gdzie powinny być nowego wzoru lub przejściowe ale z innymi oznaczeniami stopni."
Ano pewnie dlatego, że oba wzory bluz były noszone i donaszane, co potwierdzają zdjęcia.
Link to comment
Share on other sites

Dlaczego ujednolicenie koloru? dlatego żeby kilka grup mogło stworzyć przynajmniej pozory jednego oddziału. Niemcy" są w miarę standardowe umundurowanie i wyglądają w miarę jednolicie co daje zaje... efekt. Grupy WP każdy na swój strój, mundury wz.19 z wz.36+wersja letnia + bluza letnia wz.28 a to wszystko wielobarwne od musztardy do flamastrowego brązu.



Faktem jest że PWKaczki czasem w stosunku do siebie są dość nieprzychylne.
Link to comment
Share on other sites

Na początek powiem tak, jesteśmy pewukaczki nie pewiaczki gdyż te drugie są to członkinie PW a nie PWK. Dalej jeśli chodzi o spódnice, to w mundurze polowym przede wszystkim używało się spódnic, a nie tylko do munduru GALOWEGO.(Galowy jest to mundur odświętny na defilady i różnego rodzaju uroczystości. Garnizonowy był to całkiem odrębny mundur.)Spodnie były kroju wojskowego, lecz na końcu zamiast owijek były ściągane ściągaczem bądź gumką. Różnorodność bluz (u rekonstruktorek) zależy przede wszystkim od tego, że po pierwsze jednym z najbardziej łatwo dostępnych regulaminów jest właśnie ten z 35 roku i to właśnie na nim wzorujemy się. Po drugie nie ma to kompletnie znaczenia jaki mundur ma jaka grupa ponieważ do 39 roku noszono każdy rodzaj bluz. Ostatecznie odpinano z munduru garnizonowego oznaczenia z rękawów i ich używano. Natomiast jeśli chodzi o zdjęcie, które umieścił Steiner7, jest wiele sporów. Na stronie Do Broni" opisano dokładnie kim jest ta kobieta i do jakiej organizacji należy. Okazuje się, że nie jest ona w ogóle związana z PWK i nie należy jej brać za przykład munduru PWK.
Link to comment
Share on other sites

Witam!
Tak jak napisał Steiner7 spódnice były JAK NAJBARDZIEJ NOSZONE. I nie był to strój garnizonowy jak to ktoś zasugerował.
Spódnice kobiety nosiły w tamtych czasach zawsze i wszędzie. Oczywiście Instrukcja z roku 1933 mówi również o Spodenkach drelichowych lub sukiennych barwy khaki, krótkich, zapiętych pod kolanem na pasek 5cm szer. (...)" oraz o spodniach sportowych, flanelowych, ciemno-granatowych" ale na zdjęciach widać, że kobiety bardzo często zakładały spódnice w sytuacjach, w których dzisiejsze dziewczyny by wymiękły".
Myślę więc, że takie podejście do sprawy spódnic na rekonstrukcjach jest patrzeniem na PWK okiem współczesnej odtwórczyni.

Natomiast do czego bym się mogła przyczepić to noszenie bryczesów przez pewiaczki. Bo były takowe co widać na zdjęciach, a o czym instrukcja milczy ale na ok. 500 zdjęć jakie widziałam to bryczesy na zdjęcaich PWK miały tylko dwie dziewczyny. Na tej podstawie nie sądzę żeby mundurowanie się w bryczesy było dobrym posunięciem (chyba, że Instrukcja z 1937 czy 1938r. mówi inaczej...)

Wspomniana przeze mnie Instrukcja z 1933 jest dostępna na forum Odkrywcy o tu:
http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=262130#362073

Jeżeli ktoś posiada regulamin z późniejszych lat to proszę o jego udostępnienie, żeby inni mogli skorzystać.

Moim zdaniem nie ma też sensu czepiania się wzoru (choć osobiście preferuję szycie wz.33 ze względu na łatwość znalezienia wykrojów) gdyż jeżeli WP w 1939r nie było w całości przemundurowane z wz.19 na wz.36 to tym bardziej nie przejmowano się pewiackimi mundurami.

Kolory - popieram, nie starajmy się za wszelką cenę ujednolicić ale możemy pomagać koleżankom, które dopiero zamierzają wstąpić w nasze szeregi, w wyborze najbardziej powszechnego koloru bluzy :).

Co do współpracy - ja wraz z resztą moich" dziewczyn zawsze jesteśmy jak najbardziej za. Same zawsze pomagamy, czy pozwalamy sobie pomóc, staramy się stworzyć z resztą dziewczyn jeden oddział z jakimś satysfakcjonującym wszystkich podziałem obowiązków lecz niestety nie ze wszystkimi ta współpraca wychodzi... :(

Tyle mojego słowa na niedzielę ;).
Link to comment
Share on other sites

Witam z tej strony Antonina, pisze z konta chłopaka bo z mojego mi jakoś nie dochodzą.
Na początku chciałam nadmienić, że jesteśmy pewukaczki nie pewiaczki, te drugie należą do PW a nie PWK. Kolejną z rzeczy jest to, iż w mundurze polowym noszono przede wszystkim spódnice, a nie tylko w mundurze GALOWYM. (Galowy to mundur odświętny na różnego rodzaju defilady etc. Mundur garnizonowy jest całkiem czym innym w PWK i na inne okazje noszony) Dalej, jeśli chodzi o spodnie to były to przede wszystkim spodnie kroju wojskowego, które zamiast na końcu być związywane owijkami, mają ściągacz bądź gumkę. Bluzy starego wzoru mamy z powodu takiego, że właściwie jedyny regulamin jaki jest dostępny to jest właśnie ten z 35 roku. Jest on tak samo prawidłowy jak inne z uwagi na to, że do 39 roku używano każdy z rodzajów munduru. W ostateczności odpruwano patki na rękawach w mundurach garnizonowych i robiły one za polowe. Co do koloru powinien być to przede wszystkim kolor khaki i pisze to bardzo wyraźnie w regulaminie. Odnośnie zdjęcia kobiety pseudo PWK z jeńcami, które umieścił Steiner7. Na stronie Do Broni" umieszczono artykuł mówiący o tym iż kobieta ta nie ma nic wspólnego z PWK i nie można jej brać jako przykład umundurowania polowego.
Link to comment
Share on other sites

Dokladnie kolezanka Antonina ma racje co do zdjecia tej Pani- ma ona raczej bluze PW ale ten temat byl juz wałkowany"rok temu na roznych forach.Kolego Steiner7 co do tych standartow rekonstrukcji bluy PWK te zolte wypustki?
Link to comment
Share on other sites

To moze nim zacznie sie tu wielka wojna o mundurowke.Zastanowmy sie wspolnie jaka role maja spelniac jak trwfnie napisala kolezanka Antonina pewukaczki w rekonstrukcji?Zadaje to pytanie z czystej ciekawosci bo coraz wiecej krytycznych glosow slychac o calych zastepach PWK na rekonstrukcjach a rzeczywistosc byla chyba troszke inna?
Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc trochę strach, ale co tam - zaryzykuję :-)

Dla mnie osobiście dużo istotniejsze od ustandaryzowania kwestii mundurowych, jest określenie roli PWK na polu bitwy".

Raz jeden jedyny nie miałem w tej sprawie wątpliwości - dwa lata temu w Łowiczu. Scenariusz przewidywał, że wycofująca się polska kolumna rozbitych, przemieszanych i wyczerpanych do cna oddziałów,zostaje osaczona przez Niemców i walczy aż po kres. Obecność dziewcząt z PWK w takiej kolumnie i niesienie przez nie w trakcie walki pomocy rannym było wiarygodne.

Ale inne scenariusze? Najczęściej wygląda to na przeniesione żywcem w realia roku 1939 sceny albo z walk Armii Ochotniczej w 1920, albo drugowojennych wyczynów RKKA.

Od dawna poszukuję choćby jednego opisu działań polskich sanitariuszek na polu walki w 1939 (oprócz obrony Warszawy, Lwowa i Helu - bo to inna sprawa). Założyłem nawet na Odkrywcy" wątek http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=660767#936954 - wszystko bez skutku.

Może więc nasze miłe panie powinny naciskać na to, by scenariusze inscenizacji lepiej pracę sztabów - i juzistek - pokazywały? Może jakąś inną aktywność PWK w trakcie działań wojennych - jaką? - wyeksponować?
Link to comment
Share on other sites

Łączność mówisz?

Byłoby malowniczo i ciekawie - ale czy usprawiedliwone realiami?

A sprawa jest dla mnie NAPRAWDĘ istotna, bo mi się własna żona do WAAF zapisze - a już się odgrażała - i jak ja ją pancerką dogonię ???

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information