badshark5 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Drodzy koledzy! Podziwiam waszą ogromną wiedzę o funkcjonowaniu wojska i kwatermistrzostwa" (sorry - od 20 lat logistyki:). Może nie wiecie ale :1. zakupy żywności na zapasy są planowane z kilkuletnim wyprzedzeniem,2 zakupy wykonuje AMW a nie kwatermistrzostwo",3. sprzedawana żywność była kupowana gdy data likwidacji poboru nie była jeszcze ostatecznie znana (to przede wszystkim wojsko z poboru rotowało zapasy poprzez spożycie),4. Rozporządzeniem z 12.12.2009 r. Ministra ON zlikwidowano uprawnienia do bezpłatnego wyżywienia z wyjątkiem służb, szkoleń poligonowych itp. - więc po prostu nie ma kto tej żywności zjeść,5. bzdury o rozwijającym się w wojsku cateringu włóżcie między bajki - no bo i kogo , jakie wielkie" rzesze wojska miałyby firmy cateringowe żywić?6. Chleba w puszkach nie ma w wojsku od blisko 10 lat - teraz jest chleb trwały w opakowaniu foliowym.POZDRAWIAM kolegów i proponuję zasięgnięcia wiarygodnych informacji zanim zacznie się pisć głupoty po to tylko żeby dać się zauważyć.
koras11 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 całe wozy ropką się smarowało, opony pastą do butów się pastowało a później na letni poligon i kurz miał się czego trzymać, ale za mojej kadencji 81-83 jak czasem Zetki rzucili na stołówkę to smak tych konserw do tej pory pamiętam nie to co ten szajs w sklepach dziś .Słoninka i gulasz angielski do tej pory pamiętam ten zapach i smaK
płetwal Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 badshark5 i to sie chwali że masz wiedze szkoda ze tak pużno sie nas oświećiłeś
woytas Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Juz widze mine mojej malzonki po tekscie: Kochanie kupilem dla nas 2 tony salcesonu saperskiego...
płetwal Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 a ile taki chleb trwały w opakowaniu foliowym ma daty przydatnośći
herman1984 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Ale krzyki tutaj,o chleby,salcesony tak się drzeć.Panowie.
arturborat Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 @badshark5: Drodzy koledzy! Podziwiam waszą ogromną wiedzę o funkcjonowaniu wojska i "kwatermistrzostwa (sorry - od 20 lat logistyki:). Może nie wiecie ale :1. zakupy żywności na zapasy są planowane z kilkuletnim wyprzedzeniem,"Ja nie wiedziałem, ale sobie to sam wykoncypowałem bez kłopotu wcześniej. I właśnie to mi się nie podoba w sytuacji gdy:@: 3. sprzedawana żywność była kupowana gdy data likwidacji poboru nie była jeszcze ostatecznie znana (to przede wszystkim wojsko z poboru rotowało zapasy poprzez spożycie),":Bo po co kupować wagony salcesonu, gdy nie wiadomo czy ktoś go zje czy nie? I potem sprzedawać go (jak i tony innego dobra) za pół ceny? Żeby mi potem nie było narzekania, że na podwyżki i sprzęt nie ma!!!:)) Jak się tak gospodaruje to nie będzie!!!Artur
badshark5 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Drogi kolego, jak sądzisz - kto w naszym pięknym kraju decyduje o czymś takim jak przyspieszona likwidacja poboru, czy wręcz natychmiastowa likwidacja żywienia w wojsku? Wojsko? Chyba raczej nie. Sam odpowiedz sobie na to pytanie, abyś widział do kogo kierować swoje pretensje.Bez urazy.
płetwal Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 kolego badshark5 dlaczego tak krzyczyszdużymi literami nerwowy jesteś czy co
badshark5 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Przepraszam kolego płetwal, nie krzyczę, tylko jakoś tak Caps Lock mi się włączył i tego nie zauważyłem:). Po prostu przedkładam rozsądną rozmowę ponad płytkie, złośliwe lub nieprzemyślane posty. To co niektóre osoby tu wypisują jest po prostu śmiechu warte. Ośmieszają się niewiedzą pisząc pseudofachowe spostrzeżenia. Jak już coś piszemy, najpierw to sprawdźmy. To prawda że w internecie twarzy nie widać:)- ale to forum nie jest stworzone chyba po to aby wypisując głupoty się kompromitować?
płetwal Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 badshark5 prawde piszesz ale nikt niejest alfą czy omega
arturborat Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Ja tam bym bardzo chętnie przeczytał głęboką i przemyślaną analizę ile czyjś brak wyboraźni kasy konkretnie kosztował. Samego cukru lekko licząc na ponad milion zł. Ceny grochu i fasoli już mi się nie chce szukać. I śmiem wątpić, czy te wszystkie zakupy, które teraz trzeba sprzedawać to tylko wina polityków. Choć nie przeczę, że nie są bez zarzutu. Tak wyglądają nasze oszczędności budżetowe. Tnie się budżet sprzedając to, co kupiło sie drożej....Pozostając w wątku wojskowej rozrzutności choć odchodząc od gastronomii, radzę zajrzeć za parę tygodni na tę stronę:http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/5379E699Ciekaw jestm co minister ON odpowie na interpelację poselską, zwłaszcza na pytanie:W jakim celu utrzymywane są parafie garnizonowe w Żarach, Pile, Sopocie, Gdańsku, Olsztynie i Łodzi, skoro nie ma tam już jednostek wojskowych"?A może by tak skarmić salceson na kapelanach?Artur
mihua Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Artur nie przeginaj.Kto cię później wyciągnie z opałów. Masz myckę dominującą? W kolorze Purple?pzdr.
badshark5 Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 Koledzy pletwal ma rację - nikt nie jest alfą i omegą. Dlatego przepraszam jeśli kogos uraziły moje słowa. Natomiast koledze arturowi pragnę zwrócić uwagę że dla wielu panów w garniturach ważniejszy jest czasem wzrost notowań o kilka punktów niż troszczenie się o oszczędności. W miesiącu kwietniu 2009 r. oficjalnie w mediach Min. ON ogłosił że od stycznia 2010 r. wszyscy żołnierze będą mieli prawo do bezpłatnego wyżywienia przez co nie bedzie problemu ze spożywaniem zapasów, po to by 14 sierpnia 2009 r. niespodziewanie ogłosić prawie calkowite cofnięcie uprawnień do wyżywienia od 01 stycznia 2010 r. Czy panowie widzą w tym jakąś logikę? Podobnie ozsądną" decyzją była nagła likwidacja misji UNIFIL LIBAN i UNDOF SYRIA na których utrzymanie łożyła ONZ (Likwidacja nota bene na koszt nasz, gdyz nie była to decyzja ONZ, ani tez pomysł likwidacji nie został przedstawiony na forum ONZ z obowiązującym 2-letnim wyprzedzeniem). Ale medialnie był to sukces gdyż wmawiano ludziom jakie to niebotyczne oszczędności z tego uzyskamy i od razu słupek skoczył kilka procent w górę. Czy uważacie panowie że to też był pomysł wojska? Nic bardziej mylnego. Wzrost poparcia jest ważniejszy niż oszczędności czy straty:(
arturborat Napisano 7 Styczeń 2010 Napisano 7 Styczeń 2010 No cóż, badshark, trudno nie przyznać Ci racji, widać, że znasz temat od podszewki. Wniosek z tego taki, żeby nie podniecać się bezkrytycznie oszczędnościami" budżetowymi. Artur
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.