Skocz do zawartości

Ku przestrodze.Na bitwę idz na czczo.


zimmermann

Rekomendowane odpowiedzi

Polak głodny - to zły. A głodny żołnierz - to pół żołnierza.
Generalnie żołnierz jeśli ma coś do zjedzenia - robi to jak najszybciej - bo może być za późno. Także jeśli ma tylko jakieś wolne miejsce do spania - powinien natychmiast zasnąć - bo także niewiadomo kiedy będzie miał okazję się przespać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mihura - masz rację - to co mówisz jest w każdym bestsellerze o wojnie. Piszą je cywile w zacisznym pokoiku przy ciepłym kaloryferze. Nie obraź się - ja sam byłem wiele lat wojakiem i robiłem rzeczy - których nie powinienem był robić. Jednak teoria - teorią - a praktyka praktyką. Nie byłem nigdy na wojnie- ale rozmawiałem z tymi co byli. Nie wyobrażasz sobie chyba, że przed atakiem żołnierz , który dostał cudem puszkę tuszonki - a nie jadł 2 dni - schowa ją do maski pgaz. On wie ,że za chwile być może zginie. I nie myśli o żadnych komplikacjach. Okop - to już jest cholerna komplikacja, wszy w kalesonach, brud, błoto w dziurawym bucie. Przerażenie i zmęczenie. Ryk podoficera w wizgocie pocisków - Do ataku - naprzód" . I trzeba ruszyć d...pę z bezpiecznego rowu i biec na spotkanie kulom. A jak się człowiek naje to jest przynajmniej ciepło...
Ja raz w zimie na ćwiczeniach nie spałem 3 doby ani minuty. Wreszcie w nocy - w przerwie w ćwiczeniach wlazłem do pustego łoża w wyrzutni i zasnąłem na brezencie pokrowca na rakietę. Jak w hamaku. Mróz był spory - myślałem- zdrzemnę się tylko 5 minut. Było mi wszystko jednak - mózg mi już wysiadał. Obudziłem się jak szarzało, byłem przysypany śniegiem i nie mogłem się ruszyć. Byłem prawie zamarznięty. Z przerażenia,że to moje ostatnie chwile - jakoś zdołałem się podnieść i wyjść z tego grobowca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie